Temat: Zwykła, amatorska kamera?
To nie jest tak, że trzeba spełnić wygórowane wymogi techniczne, aby telewizja miała techniczną możliwość wyemitowania materiału. Nie trzeba nawet spełniać ogólnie przyjętych standardów. Nie trzeba się w ogóle znać na technikaliach, a telewizja i tak wyemituje materiał nakręcony czymkolwiek.
Pod warunkiem, że:
- nikt inny tego wcześniej nie nakręcił,
- nikt inny już nigdy tego nie nakręci, bo sytuacja była niepowtarzalna,
- nie da się tego zrekonstruować,
- zainteresujamy wydawcę
- wydawca zainteresuje swojego przełożonego,
- przełożony wydawcy przekona producentów / włodarzy czasu antenowego
W związku z powyższym, teoretycznie wystrczy wziąć w dłoń komórkę i jechać do dżungli na spotkanie nieodkrytego wcześniej plemienia, które 21.12.2012 o 12:12 rozpocznie rytualną rzeź własnej populacji.
Ale jeśli mamy taką możliwość, to zwykle chcemy, aby wyglądało i brzmiało to ciut lepiej niż "z komórki". Zgłębiamy zatem wiedzę w choć minimalnym stopniu, do czego zachęcam.
Podpowiem, że o jakości i atrakcyjności materiału (dla widza!) decyduje przede wszystkim... dźwięk. Jakość obrazu nabiera znaczenia gdy puszczamy coś w kinie lub gdy oceniają to specjaliści albo gdy chcemy dobrze zarobić na estetyce. W telewizji w wielu przypadkach przeciętny widz nie zobaczy lub nie będzie mu przeszkadzała różnica między obrazem z kamery za 1000 a 100 000 zł. Za to słaby dźwięk może sprawić, że materiał będzie tak trudny w odbiorze, że skutecznie zniechęci.
Sony HDR-CX700VE daje obraz w wielkości HD. Nie da się nią jednak nagrać użytecznego dźwięku innego niż najbliższe otoczenie kamery, np. autor wypowiadający się 1 metr od obiektywu. Nie da się do niej niezawodnie podłączyć dobrego mikrofonu, bo nie ma wyjścia XLR. Nie da się podłączyć więcej niż jeden mikrofon. Jeśli upadnie, przestanie działać. Jeśli się zmoczy, może przestać działać., Jeśli ktoś w nią "puknie", przestanie działać. Jeśli ktoś zechce zrobić nią cokolwiek więcej niż "osoba w środku kadru ostra, reszta nieostra" na automatycznych nastawach, mocno się zawiedzie.