Temat: Maratona di Roma

Był już ktoś z Was w Rzymie na maratonie ?
Napiszcie proszę jakie wrażenia, jak organizacja oraz co najważniejsze czy i jakie izotoniki dają na trasie ? Coś ponadto ? Banany ?
Może ktoś się wybiera ?
Piotrek

Temat: Maratona di Roma

Organizacja startu, szatni i mety bez zarzutu, przynajmniej tak było w 2009 roku. Co do napojów i owoców to... nie pamiętam szczerze mówiąc, a to znaczy, że było bez rewelacji. Na pewno była woda, a co więcej to nie pamiętam. Na mecie były jabłka i herbata i szczerze mówiąc nie zamieniłbym tych jabłek i herbaty na żadne izotoniki i banany :)

Popytaj jeszcze tych, którzy byli w 2010 roku, może coś się zmieniło. I pamiętaj o tym, że rzymski bruk daje chwilami o sobie dobrze znać stawom.

Buona fortuna!

Temat: Maratona di Roma

W tym roku było wszystko: woda, izotoniki gatorade, banany, jabłka, cukier i inne przysmaki. Organizacja wzorowa, choć start mogliby trochę lepiej zorganizować - ostatnia grupa, w której byłem ja (czyli z wynikami życiowymi powyżej 4h) była tak liczna, że straciłem sporo minut na pierwszych 5 kilometrach i teochę energii przepychając się do przodu. Rada na przyszłość - podawać czas znacznie lepszy od swojej życióki, aby być zakwalifikowanym do lepszej grupy startowej i mieć szanse na dobry wynik. Wprawdzie poprawiłem swoją życiówkę, ale spokojnie mogłem złamać 4'kę gdyby nie tłum na początku oraz na trasie (wszystkim osobom, które pytałem GPS wskazywał o 1 km więcej co znaczyło, że albo trasa źle zmierzona, ale (co pewniejsze) nie biegliśmy (bo inaczej się nie dało) optymalną trasą.
W każdym razie polecam wszystkim ten maraton - miasto przepięknę, trasa się ładna i organizacja przy takiej ilości osób bardzo dobra !