Temat: Transfery lato 2011-2012
Moja krótka opinia o obecnym i oczekiwanym składzie.
Bramkarze.
Chyba jedyna optymalna formacja w Lechu.
Kasprzik do sprzedania. Grał już u nas nie będzie, a niepotrzebnie blokuje 3cie miejsce Bieszczadowi.
Kotor z Buriciem niech się biją o skład.
Prawa obrona.
Tu jest ok. Co prawda Kikut jest bardziej pomocnikiem, a Wojtkowiak pomocnikiem jest słabym, ale (jeśli nie ma kontuzji) nie ma obaw, że będzie musiał grać ktoś z przypadku.
Stoperzy.
Bosy pakuje się na emeryturę i, mimo szacunku, chciałbym, żeby już z ławy wchodził tylko.
Wołąkiewicz - IMHO na razie średnio, ale to chyba wynika z małego zgrania z Manym. Jeśli się ogarną w nowym sezonie to znowu powinniśmy tracić najmniej bramek w lidze.
Maniek - numer 1 obrony środkowej i, aby to zmienić, klub musiałby wyłożyć sporą kasę na jakiś dobry nabytek. Jest opcja podkupienia Wiśle Chaveza i robi to obecnie Legia. Nie wiadomo jak Maniek będzie się zachowywał w sezonie bez pucharów, bo czasem wygląda, jakby mecze olewał na krajowym podwórku.
Ivan - chyba już ława, jeśli prezesi namówią go na dalszą grę.
Kamiński - przerzucany między stoperem, lewym i defensywnym pomocnikiem. Idzie chyba na zmarnowanie, bo w sezonie bez pucharów raczej nie pogra. Dałbym go na wypożyczenie do I ligi.
Lewa obrona.
Tu też jest ok. Mamy Luisa, Garnka, a grać może też Ivan i Kamiński, a od biedy tą pozycję zna też Wilk.
Defensywna pomoc.
Jest ok, ale mam szczerą nadzieję, że zaczniemy w końcu grać 1 defensywnym i 4ką ofensywnych. To nie zdaje egzaminu, bo bramek tracimy mało, ale zdobywamy ich bardzo mało. Muraś ma ciąg na bramkę, ale zanim dotrze z piłką w pobliże, to jest tam zazwyczaj większość rywali.
Jest Dima, Muraś, a grać mogą Ivan, Kamiński i Wołąkiewicz.
Zapotokę, na szczęście, klub już zwolnił i szuka mu klubu.
Pozostaje kwestia Bandrowskiego, ale w mojej opinii już u nas nie zagra.
Drygas - no ma pecha i chyba wygląda, że będzie wiecznie kontuzjowany
Prawa pomoc.
Jest dziura po Peszce i nie ma co udawać, że umiemy ją zapełnić.
Kiełb - słabiutko. Kikut - jest tam jak "trenerowi" się coś w głowie urodzi. Mikołajczak się tam nie nadaje, a Wilk na prawej to jest smutek dla oczu.
Pilna potrzeba znalezienia szybkiego prawego z dośrodkowaniem i uderzeniem i możemy grać jak za Smudy, czyli albo do końca z wrzutem, albo wejście do środka i strzał.
Lewa pomoc.
Wilk jest wyrobnikiem, który dobry jest na Polonię Bytom. O ile na prawo zejść może kilku zawodników, o tyle tutaj brak alternatywy.
Lewy pomocnik lewonożny to jest numer 1 naszych potrzeb. Towar deficytowy, więc pewnie i bardzo drogi, ale czasu było jest i będzie sporo na jego znalezienie.
Środek pomocy.
Zobaczymy co z Semirem. Osobiście liczę, że kupujący się nie znajdzie i Semir postanowi dać z siebie wszystko, żeby się pokazać. No, o ile Bakero będzie go wpuszczał, co jest skandalem i głupotą "trenera".
Ma przyjść jakiś mega Bułgar i, jeśli odejdzie Stilic, chciałbym, żeby miał pewne miejsce w pierwszej 11stce obok Krivca.
Na tej pozycji grać może też Muraś, który musi dobrze obóz letni przepracować i wymiatać.
Możdżeń - to samo co Kamiński. Żal go na ławkę.
Atak.
Rudnev i na zmianę Ślusarz. Później daleko nic.
Ubiparip się nie nadaje i musiałby coś pilnie zrobić, żebym uznał, że jest inaczej. Na razie, jak dla mnie, skończy tak jak Chibamba, który skończy jak Zapotoka.
Mikołajczak - ten sam poziom co Wilk, czyli Bytom to max jego możliwości.
Tak więc asap - skrzydłowi, a nieco mniej pilnie szukać napastnika, stopera i ofensywnego pomocnika.
Skład na dziś:
Buric
Wojtkowiak - Wołąkiewicz, Arboleda, Luis
Muraś
Kikut (nowy) - Stilic (nowy po odejściu), Krivets - Wilk (nowy)
Rudnev
Pozostaje kwestia Golli, Drewniaka, Jakóbowskiego.