Temat: Puchar UEFA
pierwsza polowa - zupelnie jak rewanz z GCZ w st gallen, tylko stawka meczu troche wieksza...
zagralismy zdecydowanie gorzej jako zespol (moze zbyt liczni skauci obnserwujacy naszych z trybun to sprawili:-)
pare razy zbyt indywidualnie (np. straty lewandowskiego).
ciezko kogokolwiek pozytywnie wyroznic - kotor raczej neutralnie, ale tylko jesli chodzi o wynik, bo tradycyjnie slabo gral na przedpolu - kilka niepewnych interwencji, w tym jedna siatkarska - tyle, ze tym razem nie zdecydowaly one o wyniku. za bramki bym go nie obwinial, choc sa z pewnoscia bramkarze, ktorzy ta pierwsza glowke by wyciagneli :-)
bak probowal nam pomoc pod koniec, ale slaby sedzia nie potrafil dac czerwonej, ani nawet skonsultowac z liniowym.
tez jestem ciekaw przywitania baka na bulgarskiej - w koncu wiekszosc pamieta jego wystepy w naszych barwach... a jacus sobie grabi juz od czasu dziwnych negocjacji z legia, wczoraj sobie nagrabil przewracajac bandrowskiego (bo to chyba bandrowski byl, prawda? czy rengifo?)
fakt, ze sedzia sie pomylil odgwizdujac faul baka, ale wczesniej wiele razy mylil sie na nasza niekorzysc...
bosacki na boku obrony - slabo, ale i tak lepiej niz tanevski na srodku, niestety zlatko w tym meczu wrocil do swojej normalnej dyspozycji z ubieglej rundy...
eksperyment w obraonie nieudany.
w zmiane taktyczna (wilk w 90 minucie) wole sie nie wglebiac, bo musialbym wysnuc wniosek, ze bronilismy wyniku 2:1...
a skoro bramki na wyjezdzie sa cenniejsza niz u siebie, tym bardziej nalezalo zaatakowac.
reiss skonczyl mecz chyba najlepiej rozgrzany ze wszystkich pilkarzy :-)
w rewanzu na bulgarskiej moze byc roznie, ale bedzie dobrze! moj wariant pesymistyczny to awans po dogrywce, choc zdecydowanie zyczylbym sobie malo emocjonujacego wysokiego zwyciestwa :-)
wczoraj bylo sporo emocji i wystarczy - nastepne dopiero w fazie grupowej uefa :)
kiedy jakas polska druzyna (wlaczajac kadre) bedzie potrafila zagrac dwa naprawde dobre mecze w odstepie kilku dni???