Temat: Protest kibiców
Grzegorz B.:
Krystian Pluciak:
Nie było mnie tam więc nie wiem kto kogo kopał i jak wyglądało "potrącenie".
Skoro tak, to po co ten cudzysłów? Ja tępię nieuzasadnione szablonowanie zdarzeń. A takie ma miejsce w Twoich wypowiedziach. "Nie wiem, nie byłem, ale na pewno policja kłamie, bo nie jeden raz widziałem, jak zachowują się nieprofesjonalnie".
1. Cudzysłów bo właśnie mnie tam nie było i nie wiadomo czym to było. Ale Pań był i "wie".
(Tutaj cudzysłów jest ironiczny w przypadku interpretacji)
2. Ciekawa "misja" ... tępić.
To by uzasadniało "fanatyczna agresję", brak zimnej krwi i ogromną chęć udowodnienia .. hmm sobie? Racji?
3. A gdzie jest to moje zdanie wpisane w ""?;)
Krystian Pluciak:
Nie było mnie tam i nic nie wiem o tej sprawie.
Przypominam że jest Pan w grupie Lech Poznań (piłka n.) a nie falubaz..
... a temat to protest kibiców;)
Proszę zagłębić się w tematykę "psychologia tumu";) Tam są informacje o emocjach i co robi się pod ich wpływem...
Trzeba jeszcze wiedzieć, do czego psychologia tłumu się odnosi. Wypadek miał miejsce po fecie, widziało go ledwo kilku świadków. Zamieszki nie wybuchły zatem pod wpływem emocji, czy wzburzenia, a wskutek znalezienia fajnego pretekstu. Tutaj psychologia tłumu nie ma żadnego zastosowania, bo ona opisuje jedynie zakres działań, które człowiek podejmuje na skutek działań innych ludzi.
Dalszy fragment mówił tez o emocjach.
Trzeba wiedzieć... do czego się odnosi... to w prasie nie mówili że to był incydent jedno (względnie kilku) osobowy tylko o zamieszkach.;)
Jak dobrze że Pan zapewne wszystko widział i może teraz iść na policję przedstawić co widział. Wymienić tych kilku świadków, kto kogo kopał i co niszczył... Ja na szczęście nie miałem nie przyjemności tam być.
Szukanie zrozumienia dlaczego coś się dzieje nie jest tego poparciem.
Wprost przeciwnie. Szukanie zrozumienia oznacza szukanie usprawiedliwienia. A od tego już tylko krok w kierunku poparcia.
Kompletna bzdura. To szukanie zrozumienia. Wtedy sąd uznający człowieka który zabił w samoobronie musiał by uznać winnym nie biorąc pod uwagę okoliczności-zrozumienia.
Tak na prawdę wszyscy ludzie chcą być szczęśliwi. Jeśli Pan to zrozumie zacznie więcej widzieć.
Czy jeśli przyjrzymy się historii ludzi chodź by tych kontrowersyjnych możemy czasem zobaczyć czym się kierowali i co odciskało piętno na ich decyzjach. Jeśli ktoś się zainteresuje hitlerem (zawsze piszę z małej), to może zrozumie dlaczego tak źle postępował, co miało na to wpływ, jaka miał psychikę. To nie znaczy że go popiera czy usprawiedliwia jego czyny/zbrodnie!
Ludzie odbierają sobie przekazywane emocje... jak ktoś się uśmiechnie to zazwyczaj odwzajemni, jak "zmierzy" wzrokiem to jest się negatywnie nastawionym ... ile emocji jest gdy zginie ktoś z rodziny bądź kogo znamy?
I co z tego? Tylko istota bezrozumna nie kontroluje swoich zachowań pod wpływem emocji. Można popełniać błędy, ale nie podejmować celowe, ukierunkowane na konkretne obszary działania.
To zależy co kto ma w głowie/względnie czego nie ma.
Są też "genialni" zabójcy... Kuba Rozpruwacz np.. to również kwestia Moralności.
Często napięcie jest wyładowywane agresją..
U troglodytów.
Proszę sprawdzić ilu Polaków cierpi na nerwicę.. to też osoby które wyładowują się często na innych w pracy, domu...
To brak kontroli nad sobą. Lub niepoczytalność.
Czyli nie myśli Pan analizując fakty tylko osądza?
Wprost przeciwnie. Ale w Twoich wypowiedziach nie ma żadnych faktów. Są osądy i uprzedzenia. Wystarczy popatrzyć na film i fotografie z miejsca wypadku. Wtedy pojawia się mnóstwo faktów. Wystarczy je jedynie dostrzec. Nie trzeba słuchać komentarzy. Na podstawie zdjęć można jasno stwierdzić, jaka była prędkość pojazdu i w jakim miejscu doszło do zdarzenia. To wystarczy, by "potrącenie" zmieniło się w potrącenie.
Ja tego nie oglądałem i napisałem że nie widziałem. Gdybym napisał bez "" ktoś inny by miał "misję" że tam nie byłem i nie wiem czy to nie było celowe.
Wtedy właśnie powiedział bym że twierdzę że to na pewno wypadek.
Ta spawa nie ma nic do protestu kibiców, to tylko zaczepka;)
Jak w napadzie na Pana jakiś wariat zaatakuje z nożem i w trakcie tzw"szamotaninie" to on dostanie potem Cios to nie ma znaczenia fakt:
- co kierowało stronami
- co było przyczyną wydarzeń
- dlaczego zadał Pan obrażenia osobie XY
- czy była to obrona własna, afekt...
Po prostu ukarać bo zranił Pan XY.
Polecam film "Lincz" tam też mieli gdzieś wszystko.
Akapit bezsensownej pisaniny. To się nijak nie odnosi do omawianych zdarzeń.
W całości ma. Objaśnia.
Za te zamieszki prace społeczne i kary finansowe.
Jeśli były pobicia to osobne "wokandy".
Nie. Za te zamieszki kara bezwzględnego więzienia. Za niszczenie mienia i pobicia. Co do kopania w twarz dziewczyny - to jest już próba zabójstwa i za to można dostać 20 lat.
Wiezienie gdzie nie ma pracy tylko patologia jeszcze wyparza ludzi.
Ja nie mam zamiaru utrzymywać więźniów za rozboje z podatków...
Niech Spłacają podwojone sumy w zieleni miejskiej itp
Tylko Ciężkie sprawy (pobicie po twarzy) powinno być odizolowanie i to trwałe.. ktoś takie nie wie co jest dobre i złe.
Ale o co oskarżać decyduje prokurator ...
Pewnie będzie między tym a pobiciem z trwałym uszkodzeniem ciała ponad .... dni ale jak to 2 to słabo;(
A dlaczego tak było? Widział Pan jaka była reakcja policji po wypadku? Czy uspokajali ludzi, czy ustawili się z psami i tarczami... proszę opisać zdarzenie.
Policja to resort siłowy, a nie katedra psychologii. Oni doskonale wiedzą, że w tym (i nie tylko) kraju, zaistniałe zdarzenie jest doskonałym pretekstem do "zabawy" z policją. Policja w tej sytuacji miała udzielić pomocy i zabezpieczyć teren zdarzenia. To wszystko.
Ja widziałem wiele razy agresję policji wiec dlatego teraz nie jestem przekonany już do prewencji... to nie moja wina.
Chodzi mi o takie akcje... nie policję jako detektywów czy instytucję, tylko te zbrojne działania.
Wiele traci swoją agresją i brutalnością, nie mówię tu o tym przypadku bo jeśli została zaatakowana zmasakrowano funkcjonariuszkę itp to nie ma wyjścia i trzeba użyć wobec hołoty siły.
Skąd Pan się wziął? Tam jest "itp" czyli ... i tym podobne;) Skąd mam wiedzieć co się tam działo jak mnie nie było. Medią nie ufam, policja często opisuje po swojemu a ludzie widzą od swojej strony...pewnie prawa jest po środku.
No właśnie. Więc wystarczy się skupić na faktach, by nie być uzależnionym od miejskich legend albo medialnych scenariuszy.
Faktem jest dla mnie to co mogę potwierdzić lub widzę itp...
Jak Einstein powie że e=... to mu zaufam, w to co ktoś mi przekazuje ... jedynie z dystansem.
Ja nie mam zamiaru się zajmować tą sprawą.
Nie jestem stroną.
Nie jestem światkiem.
Nie jestem instytucją zajmującą się tym.
Mam nadzieję że wszystko się wyjaśni i będą winni.
Gdzie jest chodź słowo o poparciu dla "napierdalanie policjantki butem"??!!
Jeżeli zabierasz głos w dyskusji, to licz się z tym, że ktoś to przeczyta i skomentuje. Skoro twierdzisz, że należy ukarać za niszczenie mienia, a kwestię kopania dziewczyny po twarzy przemilczasz, to wyrażasz cichą aprobatę.
Było "itp"...
Tak trudno to zrozumieć?
Jak bym zaczął wymieniać czego Pan nie wymienił, a tam się działo (po przejrzeniu sprawy)to pewnie wiele rzeczy i negatywnych zachowań wspiera Pan bo nie wymienia.. tym tropem "logiki".
Nie będę się o tym rozpowiadać bo to temat poboczny. Nie ma związku z protestem kibiców piłkarskich...
Wkładanie komuś do "ust" swoich tez jest co najmniej nie profesjonalne dla kogoś kto zajmuje się pisaniem tekstów;)
Moich tez? Niezły żart. Ja się na bicie kobiety nigdy nie zgodzę.
Pewnie że Twoich też, nikt nie ma prawa wmawiać innym swoich głupot.
A ja się nie zgodzę na bicie ani znęcanie psychiczne na nikim.
(może gwałcicielom czy zwyrodnialcom, terrorystą już tak.. ale to nie temat i obojętnie od przemyśleń jest zabronione)
To tak jak Pan Jarek jest analitykiem... a np: ocenił wklejony ostatnio film bez oglądania go (przemarsz kibiców po Manchesterze) można się ośmieszyć...
A Ty obejrzałeś zdjęcia i film z miejsca wypadku? Wydaje mi się, że nie. Wobec czego: przyganiał kocioł garnkowi.
Oooo coś na temat, tzn 1 słowo;) Kocioł to nasz sektor najważniejszy...
"Kocioł" odpowiada że powiedział w 1 zdaniu że go nie było tam w Zielonej i nie wie co się stało bo do końca nie ufa relacja żadnej ze stron.
A "garnki"? Jeden nie sprawdzał faktów a je komentował a drugi czepiał się rzeczy irracjonalnych i wmawiał mi że jestem za biciem policjantki...
;)
Jeśli jest coś racjonalnego gdzie był Pan jak ja np na meczach to proszę powiedzieć. Jeśli chce tworzyć bajki "co kto myśli" i bawić się w "a ja mam rację" , "a białe jest najładniejsze"... to miłego dnia;)))))))))))))))))))))