Marcin M. Sprzedaż
Temat: Lubi nas niewielu :)
Łukasz K.:
Psy szczekają, karawana idzie dalej :)
ej no, obniżasz poziom dyskusji :)
Marcin M. Sprzedaż
Łukasz K.:
Psy szczekają, karawana idzie dalej :)
Radek
W.
To nic że długi był
marsz. LECH POZNAŃ -
Semper Fidelis
Tak na marginesie: w UK, po takiej akcji Litar, zapewne do końca swojego życia nie wszedłby już na żaden stadion w Zjednoczonym Królestwie. Niezależnie od swoich zasług i roli.
konto usunięte
Jacek
W.
social media
manager, redaktor
Łukasz K.:0
Dlaczego zostali znieważeni? Czy zły głupi litar wylosował ich na podstawie numerów na biletach? Czy może zamknął oczy i wykonując obrót dookoła własnej osi z wyciągniętym palcem wskazującym - wskazał właśnie ich? Czy może ów Pan był pijany, owe Panie były pijane, owe dziecko nie było pijane - i zachowywali się w sposób ogólnie przyjęty na arenach sportowych jako niedopuszczalne? Nie wiem. Nikt nie wie poza osobami na filmie (no chyba, że Pan był na tyle pijany, że nie pamięta).
Zachowanie osób, co do których domniemywa się, że pluły - niedopuszczalne.
Zachowanie osób, co do których domniemywa się, że były pijane - niedopuszczalne.
Zachowanie dziecka pominę.
Dalej. Dlaczego jest tak, że kiedy Jacek Wezgraj uzna za stosowne i pożądane przyjść na stadion w szaliku Wisły Kraków - reszta stadionu uzna to za niestosowne i niepożądane? Zdaje się to wynikać ze wspominanego przeze mnie etosu stadionowego. To samo odnosi się do osób, które na stadion przychodzą pijane, sikają na schodach, upadają im szaliki w błoto, przewracają się na innych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Etos
Dlaczego na stadionie panuje etos? Dlaczego nie jesteśmy zbiorem indywidualności - jak wspominane numery na biletach? W jaki sposób działa zorganizowane odpalenie rac? Jak to się dzieje, że wielkie kawały zamalowanego płótna wznoszą się wraz w górę? Skąd bierze się jednomyślność w repertuarze stadionowym?
Można by tak pisać i pisać, tylko po co?
Moim zdaniem - koleś się pochlał - powinien dostać w ryj - dostał reprymendę.
Ogarnął się po meczu i kiedy jego towarzyszki - rozhisteryzowane pijane baby - nakłaniały go do pójścia na policję - pomyślał sobie "kurczę, jestem pijany i zachowałem się nieładnie. Zostałem opluty, ale przecież nie reagowałem na prośby o wyjście z trybuny. Reprezentuję polskie barwy, które mam na całym ubraniu - czyli polskie barwy reprezentuje obsikany spitus. To słabe.
Aspiruję do miana członka grupy, której zasady właśnie znieważyłem. Nie mogę okazać się numerem na bilecie."
A może przed rozpoczęciem tego słynnego filmu ów Pan sikał na samej trybunie? A może ów Pan wymiotował na osoby przed nim oraz swoje funkcjoznaki w postaci szalików i dresów w barwach narodowych? Czy Jacek Wezgraj zna cały zapis filmowy?
Dalej. Koncern medialny, który przestał być patronem medialnym klubu, który rozgrywa mecze na stadionie, na którym odbywał się mecz reprezentacji, zdobywał nagranie filmowe z kamer ochrony stadionu. Publikuje wizerunek osoby publicznej, bez jej zgody. Snuje wnioski bez weryfikacji ich u zainteresowanych. Wysuwa nieuprawnione tezy oraz publikuje je we własnych ogólnopolskich mediach.
Rozpisałem się jak głupi :) a chciałem powiedzieć tyle: jeśli ów Pan nie zachowywał się w sposób uznany na stadionie jako pożądany - nie ma problemu. Jeśli zaś stał się ofiarą chwilowej słabości litara - jest problem
Oczywiście jest problem na zewnątrz, bo ogólnopolska gazeta stawia tezy o naszym bandytyźmie i popiera je jakimiś dowodami.
To już kolejny raz - przedtem był typ z Wrześni i Adam z Leszna i koszulki na meczach wyjazdowych i nieosiągalne
Filip
Malinowski
p.o. Kierownik
Działu Transportu,
Raben
konto usunięte
Jacek
W.
social media
manager, redaktor
Filip Malinowski:
Każdy swoje powiedział i pewnie zdania nie zmieni, ja też powiedziałem, ale zachowując większy dystans i szukając w tym wszystkim pozytywów... :-)
1) Konkurencję z Wartą wygrywamy w przedbiegach, skoro plucie z Lechem w tle trafia na ogólnopolskie "jedynki", a prawdziwe strzelaniny z Wartą w tle - giną gdzieś w odmętach lokalnej prasy - np. tu http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/361219,sponsor-wa... ;-)
Analogicznie:
2) Mamy wyraźny postęp w porównaniu z tym, co na stadionach działo się choćby 10 czy 15 lat wcześniej. Dajmy na to w 1995 roku artykuł o skandalicznym opluciu na stadionie mógłby ukazać się co najwyżej w prima aprilis albo w rubryce satyrycznej :-)
Komu ten postęp zawdzięczamy - to już każdy może sobie sam odpowiedzieć, jest wiele opcji do wyboru - zależnie od poglądów, zaangażowania w temat i stopnia zacietrzewienia, można sobie wybrać jedną lub kilka (zacietrzewieni tylko jedną:-):
a) Gazecie W. i innym mediom, które wspierały ją w antykibolskiej krucjacie
b) kolejnym rządom RP, którym od lat leży na sercu dobro polskiej piłki
c) sile wyższej / tzw. przypadkowi
d) dobrym wzorom angielskim / niemieckim
e) Margaret Thatcher
f) kibolom-bandytom, którzy ogarnęli się sami i część swoich działań przenieśli do lasów czy na łąki
g) właścicielom klubów, którzy weszli w układy z kibolami i generalnie mają spokój na trybunach
h) właścicielowi klubu, który wybrał opcję "zero tolerancji" dla stadionowych wykroczeń
i) innym dyscypliom sportu (siatkówka, skoki narciarskie), które narzuciły pozytywne wzroce
j) perspektywie euro 2012
k) nowym stadionom
itd. itp... aż zabraknie alfabetu
3) ??? - w miejsce trzeciego pozytywu zostawiam znaki zapytania, bo - jak już wspomniałem - liczę, że wyjdziemy z tego silniejsi, wedle zasady "co nas nie zabije, to nas wzmocni". Ale do tego potrzebna jest reakcja, na którą czekam.
Zgaduję, że będzie to jakaś reakcja uzgodniona przez klub i WL, po tym jak już litar wyląduje na dywaniku - np. u prezesa Kasprzaka.
konto usunięte
Marcin M. Sprzedaż
Łukasz K.:
Do całej sytuacji dodałbym jeszcze taką możliwość, że w knajpie przed / po meczu kelner może zachodnim gościom do talerza z zupą włożyć palec.
Widzę to tak.
1 mężczyzna, 2 kobiety i 1 dziecko wchodzą do lokalu. Mężczyzna siada na środku sali i zamawia zupę. Kelner stara się mu podać krzesło - jednak mężczyzna odmawia. Zjawiają się 2 kobiety, wymachując dzieckiem. Kelner całej grupie pluje do zupy. Cała grupa zjada zupę. Wyborcza zdobywa nagranie z kamery w knajpie.
Aresztują litara.
Edit: w tle lecą słowa piosenki "... miastem rządzi mafia..."Łukasz K. edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 14:20
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Łukasz O.:>Pozniej najlatwiej beczec, ze nie dalo sie
ogladac bo ktos stoi i zaslania, albo zajal moje krzeselko.nie zapominajmy dodać ponownie, że ta ofiara prześladowań litara nie złożyła doniesienia na policji. Pewnie wynika to z tego, że litra rządzi policją w Poznaniu i odmówił przyjęcia takowego.
Marcin M. Sprzedaż
Łukasz K.:
nie zapominajmy dodać ponownie, że ta ofiara prześladowań litara nie złożyła doniesienia na policji. Pewnie wynika to z tego, że litra rządzi policją w Poznaniu i odmówił przyjęcia takowego.
konto usunięte
Marcin M.:
Wyjaśnieniem może być fakt, że po złożeniu takich zeznań, twoje dane widniejące w protokole są dostępne sprawcy zdarzenia. Takie śmieszne prawo, że nie wiedzieć dlaczego, poza zeznaniami udostępnia się potencjalnemu sprawcy także pełne dane ofiary z adresem włącznie.Jakby adres miał jakieś znaczenie dla zeznań.pewnie dlatego nie znamy wciąż Adama z Leszna :) Sorry, ale mam mega ubaw w tej dyskusji.
Marcin M. Sprzedaż
Łukasz K.:
pewnie dlatego nie znamy wciąż Adama z Leszna :)
konto usunięte
Marcin M.:No przecież sugerujesz, że ofiara litara bała się śmierci z rąk Wiary Lecha, która po zapoznaniu się z danymi osobowymi przyszła by nocą i załomotała kolbami jak w tym wierszu :)
Łukasz K.:
pewnie dlatego nie znamy wciąż Adama z Leszna :)
ale o sssooo chodzi? ;)
konto usunięte
Michał M. konsultant IT
Łukasz O.:
Stadion to specyficzne miejsce, zasady na nim sa takie jakie sa. Jak komus nie odpowiada nie musi chodzic. Poza tym nie kazdy musi sie ladowac do kotla.
Marcin M. Sprzedaż
Łukasz K.:
No przecież sugerujesz, że ofiara litara bała się śmierci z rąk Wiary Lecha, która po zapoznaniu się z danymi osobowymi przyszła by nocą i załomotała kolbami jak w tym wierszu :)
konto usunięte
Następna dyskusja: