Temat: Lubi nas niewielu :)
Mało znany piłkarz Lecha Poznań Fenan Salcinović może doprowadzić do istotnych zmian w światowym futbolu. Bośniak został wypożyczony do norweskiego klubu Sandefjord Fotball. Gdy Salcinović, cieszył się podczas spotkania z ekipą Stromgodset Drammen ze zdobytej przez kolegę bramki, inny zawodnik jego drużyny podszedł do niego od tyłu i udawał, że go gwałci. W Norwegii zawrzało.
Na hasło "najbardziej znany Bośniak, który gra w Lechu Poznań" wielu odpowie bez wahania "Semir Stilić"! Teraz jednak w Europie bardziej znany stał się Fenan Salcinović, o którym słyszeli nieliczni. Nic dziwnego, to młodziutki piłkarz kupiony przez Lecha zimą i od razu wypożyczony przez "Kolejorza" do norweskiego klubu Sandefjord Fotball. Na polskich boiskach nie było go w ogóle.
Za to w Norwegii młody lechita z Bośni trafił na czołówki gazet. Wszystko za sprawą "niewinnego" żarciku jego kolegi z zespołu, Norwega Espena Nystuena. Podczas meczu Sandefjordu z ekipą Stromgodset Drammen padł gol, którego autorem był inny grający w Sandefjord Bośniak, Admir Rašeić. Radość była tak ogromna, że szczęśliwy Rašeić - jako praktykujący muzułmanin - postanowił uklęknąć na murawie i pokłonem wyrazić wdzięczność Allahowi. Dołączył do niego równie szczęśliwy Salcinović - również bardzo religijny muzułmanin. Gdy obaj bili pokłon, do lechity podszedł od tyłu Espen Nystuena i udawał, że go gwałci. Wykonał kilka kopulacyjnych ruchów i pobiegł dalej.
Salcinović początkowo nawet tego nie zauważył, ale gdy obejrzał zapis wideo, solidnie się wkurzył. Uznał, że Nystuen zachował się jak idiota, naruszył jego uczucia religijne. Obydwaj omal się nie pobili. Sprawa trafiła także do norweskich gazet, które zrobiły wokół tego wielką aferę. Napisały, że Nystuen potraktował Bośniaka jak ... owcę!
To zdarzenie wywołało w Skandynawii wielką dyskusję, w której udział brały coraz to potężniejsze autorytety sportowe, religijne i moralne. Dyskusja jednak poszła w zupełnie inną stronę niż można by się spodziewać. Zbigniew Kuczyński, dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej od lat mieszkający w Norwegii i znawca tego kraju, mówi: - To była debata o tym, jak bardzo niedopuszczalne było zachowanie... Salcinovicia! Otóż Skandynawowie uważają, że skandalem jest używanie wszelkich symboli czy rytuałów religijnych podczas imprezy sportowej, którą jest mecz. On powinien być laicki. Modły w jego trakcie powinny być zakazane."
PS jeśli nie chcesz klikać w ich linki to więcej na ten temat w piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej". :D