Temat: KKS Lech Poznań - Jagiellonia Białystok SSA, 8.03.2009
Łukasz O.:
Jak Frankowski nie dostanie zadnej dobrej pily, a wszystkie jakies przypadkowe pilki w naszej szesnastce bedziemy wywalac gdzies daleko to Franek sobie dzis nie pogra. Trzy punkty to koniecznosc. Nie spodziewam sie wyniku jak przed rokiem (6:1), skromne 1:0 tez starczy, chociaz licze na nieco wiecej ;)
Nie wiem, ile pilek w ogole dostal wczoraj Frankowski, ale na pewno zadnej dobrej, wiec przewidywanie bardzo trafne :)
Taktyka Jagielloni to bylo 10 murarzy + bezczynny Franek.
Nie bardzo jest co roztrzasac po tym meczu, najwiekszy pozytyw to chyba zmiana Cueto za Wilka w przerwie (czyli plus rowniez dla trenera, pod warunkiem, ze nie tylko kontuzja zdecydowala:-)
Forma Wojtkowiaka troche mnie martwi, niestety bylo tez widac brak Stilica i Peszki. Lewy znow graczem meczu, te jego decydujace bramki bardzo ciesza, bo jesienia strzelal raczej bramki "malo wazne". Kotor zaliczyl jedno zagranie firmowe (czyli niewyjscie), ale na szczescie nikt (=Franek) bezpanskiej pilki nie przejal.
Nasz doping troche niemrawy, ale bywalo gorzej :-)
Doping grupki naszych gosci - praktycznie nieslyszalny.