Temat: Ekstraklasa. Sezon 2011/12
Tak sobie patrzę na tabelę niemal na półmetku sezonu i myślę sobie, że o mistrza powalczy Śląsk z Legią, lekkim faworytem jest dla mnie ekipa z Wrocławia, bo ma na ławce Lenczyka, na ten moment najlepszego trenera w Ekstraklasie.
Ruch Chorzów za chwilę pewnie wpadnie w dołek, Polonia Warszawa ugrzęźnie w nudnych remisach, a po 2-3 porażkach znów Szalony Józef wymieni coacha.
Rozsypana Wisła, pod wodzą nowego trenera zacznie się liczyć dopiero w kolejnym sezonie.
Niestety nic pozytywnego do głowy mi nie przychodzi gdy myślę o Lechu. Jeśli nie wydarzy się cud (a biorąc pod uwagę zapowiedzi o braku transferów i plotki o odejściu m.in Stilica) a nic na to nie wskazuje to, przy odrobinie szczęścia skończymy ten sezon na 3-im miejscu. Co może nie byłoby takim najgorszym rozwiązaniem; składu na to aby zawalczyć o LM nie ma, lecz na dobrnięcie do fazy pucharowej LE może wystarczyć...
Z drugiej strony gdyby ziścił się scenariusz mega pesymistyczny - 5-7 miejsce na koniec, za Wisłą, Polonią i Ruchem - to może w końcu zarząd zrozumie, że Bakero do sukcesów Lecha nie powiedzie?
A co do dołu tabeli to obstawiam, że poleci Cracovia i ŁKS.
Jacek W. edytował(a) ten post dnia 21.11.11 o godzinie 00:23