konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

PRZEMEK KAŁUŻA:
Tak. Szosa.
Nigdy nie korzystałem z usług licznika, ale na ostatnim podjezdzie uzyłem małej i 28 z tyłu.
Rekreacyjnie.

Jesli chodzi o sciganie to najlepsze co wykreciłem "na szosie" to srednia pow. 40km/h na dystansie 110 km. Okolice Kołobrzegu. Wyscig Mastersów.
Rafał Fabrycki:
Przemek - mówimy rozumiem o szosie nie mtb ?
Jeśli tak to jaką średnią prędkość przelotowa miałeś ?
Jeśli dobrze Ciebie zrozumiałem to jechałeś rekreacyjnie - tak ?
To ładnie 40 km/h niezła średnia /tam koło Kołobrzegu/.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Paweł :
- wyścigi do 50 km są orgnizowane i to ze startu wspólnego również,
/np jeden z takich odbywa się w każdym wrześniu w Sopocie/
- co do czasówek /fakt lubie je/ to tutaj test 50 km byłby jeszcze
prawdziwszy,
- jak się zorientowałem trenujesz /lub trenowałeś/ w klubie więc
jako zawodnik patrzesz na te dystanse inaczej /zawodowo/
- nie przyszło mi powiem szczerze do głowy ,że na profesjonalnym
/lub półprofesjonalnym/ rowerze szosowym można sobie jechać
spacerkiem /20 -25 km/h/ - tak to można jechać i do końca świata.
Szosa kojarzyła mi się zawsze i kojarzy z wyścigami i rywalizacją
A ponieważ jesteśmy w grupie kolarstwo szosowe więc oczekiwałem
przykładów riderskich przebiegów szosowych a nie mtb.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

@ Rafał Fabrycki - kolego, to że Ty nie jesteś w stanie przejechać więcej niż 120 km, nie oznacza tego, że inni nie mogą. W Warszawie TRENUJE SIĘ grupą robiąc pętle 90 km ze średnią większą od 40 km/h, co z powrotem do domu daje przeszło 120 km w morderczym tempie. Radziłbym zastanowić się nad swoimi komentarzami, bo są niedorzeczne i krzywdzące :(

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Filip O.:
@ Rafał Fabrycki - kolego, to że Ty nie jesteś w stanie przejechać więcej niż 120 km, nie oznacza tego, że inni nie mogą. W Warszawie TRENUJE SIĘ grupą robiąc pętle 90 km ze średnią większą od 40 km/h, co z powrotem do domu daje przeszło 120 km w morderczym tempie. Radziłbym zastanowić się nad swoimi komentarzami, bo są niedorzeczne i krzywdzące :(
@Filip Okopny - kolego jeśli jako amator w morderczym tempie
robisz 120 km na treningach ze średnią prędkością 40 km/h i to
regularnie - to już biorę komórkę i dzwonię do Marka Szerszyńskiego
jakich talentów Związek nie zauważył....
Zastanów się zanim coś napiszesz
Przemek Kałuża

Przemek Kałuża Fraud Prevention,
Norwegian Air
Shuttle Polska

Temat: dzienne przebiegi

"Babka" sie nazywa ??
:)

Filip O.:
@ Rafał Fabrycki - kolego, to że Ty nie jesteś w stanie przejechać więcej niż 120 km, nie oznacza tego, że inni nie mogą. W Warszawie TRENUJE SIĘ grupą robiąc pętle 90 km ze średnią większą od 40 km/h, co z powrotem do domu daje przeszło 120 km w morderczym tempie. Radziłbym zastanowić się nad swoimi komentarzami, bo są niedorzeczne i krzywdzące :(

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Rafał Fabrycki:
@Filip Okopny - kolego jeśli jako amator w morderczym tempie
robisz 120 km na treningach ze średnią prędkością 40 km/h i to
regularnie - to już biorę komórkę i dzwonię do Marka Szerszyńskiego
jakich talentów Związek nie zauważył....
Zastanów się zanim coś napiszesz

Ty się zastanów zanim kogoś następnym razem obrazisz podważając jego wyniki. Jeżeli 5 lat temu robiłem w najlepszym okresie tygodniowo 1000 km, to kim jestem? Bogiem?
Po drugie Marek Szerszyński z tego co pamiętam zajmuje się od lat kolarkami, a nie kolarzami. Ale cóż... Dzwonić możesz gdzie chcesz, jeżeli tylko nie boisz się usłyszeć śmiechu w słuchawce.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

[> Ty się zastanów zanim kogoś następnym razem obrazisz podważając jego wyniki. Jeżeli 5 lat temu robiłem w najlepszym okresie tygodniowo 1000 km, to kim jestem? Bogiem?
Nikogo nie obrażam - jeśli trenujesz w klubie to Ciebie ta dyskusja
nie dotyczy...Jeśli trenujesz ...1000 km tygodniowo /jako amator/
to Moje Gratulacje jesteś b dobrym kolarzem amatorem ! /jednym
z lepszych w kraju/

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Filip O.:
Rafał Fabrycki:
@Filip Okopny - kolego jeśli jako amator w morderczym tempie
robisz 120 km na treningach ze średnią prędkością 40 km/h i to
regularnie - to już biorę komórkę i dzwonię do Marka Szerszyńskiego
jakich talentów Związek nie zauważył....
Zastanów się zanim coś napiszesz

lat kolarkami, a nie kolarzami. Ale cóż... Dzwonić możesz gdzie chcesz, jeżeli tylko nie boisz się usłyszeć śmiechu w słuchawce.
Marek Szerszyński ,jest przede wszystkim legendą męskiej szosówki!
/był trenerem damskiej ...ale już nie jest/.Rozmawiałem z nim ostatnim razem w piątek - znam mnie od dawna i na pewno b.się zdziwi
/miło/ ,że jest taki kolarz amator jak Ty ,który "wyrabia" 1000 km
tygodniowo ! To robi wrażenie ! Mam nadzieję !
Nie rób więc awantur "kolego" bo to nie po kolarsku !
Pisząc te słowa miałem na myśli amatorów i entuzjastów kolarstwa
/trenujących kiedyś w młodości lub zwykłych fanów/ a nie klubowych
masterów.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Zresztą - najlepszym sprawdzianem jest czasówka np na ...30 km
na początek - już po 10 km widać who is who...

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Proszę nie pisać "nie rób więcej awantur", bo to nie ja zacząłem sprowadzanie na ziemię lepszych od siebie, niedowierzanie i dziwne, krytyczne komentarze.
Jeżeli uważasz, że pokonywane dystanse świadczą o czymkolwiek prócz nabitych km, to naprawdę masz bardzo słabe pojęcie o tym, o czym piszesz z tak wielką zaciętością.
W kontekście całej dyskusji i przytaczanych argumentów grupa powinna nazywać się "mega amatorskie kolarstwo szosowe, nie dla robiących treningi powyżej 120 km, bo to przecież niemożliwe".
Nie wiem co to znaczy "nie po kolarsku", wiem za to, że dawno tak mocno się nie ubawiłem czytając posty dotyczące kolarstwa.
Pytanie na koniec, w ramach puenty: jeżeli dla Ciebie dystanse powyżej Twoich to jakiś absurd i zapewne ludzka fantazja i kłamstwo, a średnie prędkości powyżej 40 km/h to mistrzostwo świata, to po co na Boga na głowie masz kask do TT?!

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Ciekaw jestem jakim tempem jeżdżą harpagany z Babki :) z drugiej strony w grupie zawsze łatwiej, na zmianie zawsze można odpocząć.
Przemek Kałuża

Przemek Kałuża Fraud Prevention,
Norwegian Air
Shuttle Polska

Temat: dzienne przebiegi

Pierwsze 10min-15min jest spokojne. Potem ogien i ogien az do konca. Solidne scigansko :)

Grzegorz S.:
Ciekaw jestem jakim tempem jeżdżą harpagany z Babki :) z drugiej strony w grupie zawsze łatwiej, na zmianie zawsze można odpocząć.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Grzegorz S.:
Ciekaw jestem jakim tempem jeżdżą harpagany z Babki :) z drugiej strony w grupie zawsze łatwiej, na zmianie zawsze można odpocząć.

Przyjedź, a się przekonasz jakie jest tempo i czy jazda w grupie daje cokolwiek na dłuższą metę w tym przypadku.
Tomasz G.

Tomasz G. What goes around
comes around

Temat: dzienne przebiegi

Popieram Filipa w tym co pisze. Przez wielu wątek został uznany jako ogólny, dzienny przebieg samochodu też podobnie będzie wyglądał - wpiszą cię ciężarowcy, ścigacze i codzienni kierowcy więc nie pisz Rafale tylko i ściganiu skoro tego nie zaznaczono w temacie. Nie dla każdego amatora przejechanie 150 czy 200km w niezłym czasie nie jest niczym nadzwyczajnym ! Dla zapalonego kolarza to przede wszystkim przyjemność ! A ta połączona z sumiennym treningiem daje często rezultaty lepsze niż mają zawodowcy szanowny Rafale.
Nigdy zawodowcem nie byłem, lubię jeździć po górach zarówno na szosie jak i MTB i często jeszcze w czasach Pucharu Żywca nasza amatorska paczka "wsadzała" zawodowcom sporo mimo że startowaliśmy za nimi !! To kwestia podejścia do hobby, jak widzisz wielu nie obnosi się z nim a mają dobre wyniki, ot co. Dlatego nie sądź kto powinien zarabiać kręcąc w peletonie a kto nie itp....
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: dzienne przebiegi

PRZEMEK KAŁUŻA:
Pierwsze 10min-15min jest spokojne. Potem ogien i ogien az do konca. Solidne scigansko :)
Grzegorz S.:
Ciekaw jestem jakim tempem jeżdżą harpagany z Babki :) z drugiej strony w grupie zawsze łatwiej, na zmianie zawsze można odpocząć.
na koniec jest, a przynajmniej kiedys bywal, "Zagiel" na Kepie Potockiej ;)

z opoczynkiem roznie bywa. czasem brakuje miejsca na rancie, czasem wlasnie wtedy gdy schodzisz ze zmiany idzie akcja, a czasem gaz jest taki ze czlowiek ledwo dynda na koncu grupy i nie jest nawet w stanie wyjsc na zmiane.
Marcin L.

Marcin L. www.cyklon.eu

Temat: dzienne przebiegi

na koniec jest, a przynajmniej kiedys bywal, "Zagiel" na Kepie Potockiej ;)

Bywał... teraz cała pętla jest po drugiej stronie Wisły :)
Przemek Kałuża

Przemek Kałuża Fraud Prevention,
Norwegian Air
Shuttle Polska

Temat: dzienne przebiegi

Generalnie opcja "odpoczynek" jest nie dostepna.
Chyba ze zostałes :)

Stanisław Kowalik:
PRZEMEK KAŁUŻA:
Pierwsze 10min-15min jest spokojne. Potem ogien i ogien az do konca. Solidne scigansko :)
Grzegorz S.:
Ciekaw jestem jakim tempem jeżdżą harpagany z Babki :) z drugiej strony w grupie zawsze łatwiej, na zmianie zawsze można odpocząć.
na koniec jest, a przynajmniej kiedys bywal, "Zagiel" na Kepie Potockiej ;)

z opoczynkiem roznie bywa. czasem brakuje miejsca na rancie, czasem wlasnie wtedy gdy schodzisz ze zmiany idzie akcja, a czasem gaz jest taki ze czlowiek ledwo dynda na koncu grupy i nie jest nawet w stanie wyjsc na zmiane.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

@Filip Okopny - postawilem plusa bo mnie ta rozmowa trochę rozbawila
/bez obrazy - bo widzę b.wrazliwy jesteś/
Dlaczego noszę kask na TT - a znasz wyścigi czasówek na 200 -300 km
ze średnią powyżej 40 km/h ?
Mniej chwalenia się a więcej pedałowania /jestem do dyspozycji/
P.S. A Marek Szerszyński już od wielu nie trenuje kolarek - nie
wprowadzajmy więc w błąd innych.

@Tomasz - odrózniam szosę od mtb również w tematycznych grupach
- mam prawo zgłaszać swoje wątpliwości co do niektórych
osiągów ,zgadzam sie jednak co szosy jako hobby to
fantastyczne/dlatego też to uprawiam/, więc nie ma
co przekonywać przekonanego
- sądzić mogę Tomasz co chcę bo to wolny kraj /jeszcze/,
Ty zaś masz prawo się ze mną nie zgodzić - co szanuję
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: dzienne przebiegi

Marcin L.:
na koniec jest, a przynajmniej kiedys bywal, "Zagiel" na Kepie Potockiej ;)

Bywał... teraz cała pętla jest po drugiej stronie Wisły :)
cholerni samochodziarze ! ;)

troche szkoda, po tylu ciekawych trasach mozna kiedys bylo jezdzic z Rondem.

konto usunięte

Temat: dzienne przebiegi

Stanisław Kowalik:
Marcin L.:
na koniec jest, a przynajmniej kiedys bywal, "Zagiel" na Kepie Potockiej ;)
cholerni samochodziarze ! ;)
Fakt ostatnio jechał za mną przez jakiś autokar z turystami przez
dłuższy czas jakieś 3 m za mną - mały komfort.



Wyślij zaproszenie do