Temat: Hania poszukuje Człowieka

Malutki kociak leżał na drodze i płakał. Duży Człowiek usłyszał kwilenie podniósł burą kulkę i zabrał do domu. Potem Duży Człowiek karmił smoczkiem, masował brzuszek i ogrzewał. Kociak miał chore zaropiałe oczko, dostał lekarstwo i kropelki.Kociak dziś już nie pamięta, że kichał i że nie otwierał oczka.
Hania, bo maleństwo okazało się kotką, jest zdrowa, rozbrykana, szczęśliwa i samodzielna, korzysta z kuwety. Hania bardzo chętnie zaprzyjaźni się z drugim kotkiem.
Nie jestem persem ani main coonem, jestem buraskiem. Mam książeczkę zdrowia, jestem odpchlona, odrobaczona. Poszukuję odpowiedzialnego domu, który pokocha sierotę. Nie wiem co to rodzeństwo, nie wiem co to mama, ale wiem, co to Duży Kochający Człowiek i takiego szukam.

[imag]https://picasaweb.google.com/100061313270088766946/15Pa...[/imag]