Temat: Zasada: Karate ni sente nashi
Chcialbym prosic, abysmy sie skupili na odpowiedzi na pytanie o zasade karate. Animozje pomiedzy stylami sa polska specjalnoscia, nie maja z zasadami karate nic wspolnego.
Prosze tez o podawanie informacji sprawdzonych.
Esencja karate trudna jest do rozwazenia w paradygmacie 'polskiego sosu'.
Co do sporu- nie ma go tak naprawde.
G. Funakoshi nie chcial niczego zrobic przeciwko karate.
Gdy byl juz u schylku swojej drogi, prosil, aby nie tworzyc zadnego nowego stylu, uwazal,ze przyniesie to szkode.
Byl szkolony przez najlepszych mistrzow karate, na pewno nie robil zadnych obszernych ruchow. One wziely sie od kilkuset mistrzow, wyslanych do Japonii celem nauczania karate. Przeszkolono ich w niezwykle szybkim tempie...karate osoagnelo przed II wojna olbrzymi sukces w Japonii.
M.Oyama nie mogl byc ceniony przez okinawskich mistrzow... bo po prostu go nie znali. M. Oyama mial 4 dan, ciezko by bylo zrobic z niego autorytet.