konto usunięte
Bezwzględnie centrum biegania w Poznaniu, to trasy nad brzegiem jeziora Maltańskiego...problem polega na tym, że mieszkam na przedmieściach i na Maltę dostać się nie jest łatwo- trzeba przecisnąć się przez wiecznie zakorkowane centrum, nie wspominając już o drodze powrotnej(-: Dlatego też na swoje codzienne trasy wybrałem malownicze okolice jeziora Kierskiego i Strzeszyńskiego- blisko, cicho, spokojnie(szczególnie jez.Kierskie)...mankamentem jest to, iż spotkanie na trasie innego biegacza(w przeciwieństwie do rowerzystów), to sytuacja, co to dużo móowić- rzadka)-: być może są tutaj Poznaniacy i Poznanianki, mieszkańcy zachodniej częśći naszej aglomeracji, którzy biegają w tych okolicach>? Możnaby wspólnie zrobić coś w kierunku popularyzacji naszego ulubionego sportu....no i oczywiście umówić się na wspólne bieganie!