Temat: Naciągnięte ścięgna

Jak najszybciej zregenerować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Naciągnięte ścięgna

Magdalena G.:
Jak najszybciej zregenerować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

a po czym poznać, że są naciągnięte?

Temat: Naciągnięte ścięgna

Beata R.:
Magdalena G.:
Jak najszybciej zregenerować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

a po czym poznać, że są naciągnięte?

Beatko, po bólu...
Kuleje mi się...
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Naciągnięte ścięgna

Magdalena G.:
Beata R.:
Magdalena G.:
Jak najszybciej zregenerować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

a po czym poznać, że są naciągnięte?

Beatko, po bólu...
Kuleje mi się...

nie znam bólu naciągnietego ścięgna
jedynie zakwasowy,

Temat: Naciągnięte ścięgna

Beata R.:
Magdalena G.:
Beata R.:
Magdalena G.:
Jak najszybciej zregenerować?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!

a po czym poznać, że są naciągnięte?

Beatko, po bólu...
Kuleje mi się...

nie znam bólu naciągnietego ścięgna
jedynie zakwasowy,


Jak wstaję boli, naciągnęłam coś strasznie... chyba muszę wyluzować z ćwiczeniami, które kładą nacisk na kostki :-)
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Naciągnięte ścięgna

Magdalena G.:
Jak wstaję boli, naciągnęłam coś strasznie... chyba muszę wyluzować z ćwiczeniami, które kładą nacisk na kostki :-)

ja też mam dużą sztywność w tych miejscach, i uważam bardzo, nic na siłę, małymi kroczkami to rozciągam
a do tego w Wigilię sobie zwichnęłam lekko jedną, i do dziś czuję ból przy wygięciach

Temat: Naciągnięte ścięgna

Beata R.:
Magdalena G.:
Jak wstaję boli, naciągnęłam coś strasznie... chyba muszę wyluzować z ćwiczeniami, które kładą nacisk na kostki :-)

ja też mam dużą sztywność w tych miejscach, i uważam bardzo, nic na siłę, małymi kroczkami to rozciągam
a do tego w Wigilię sobie zwichnęłam lekko jedną, i do dziś czuję ból przy wygięciach

Właśnie tak...

konto usunięte

Temat: Naciągnięte ścięgna

Jogę trzeba ćwiczyć dla zdrowia, a nie wyczynowo :P

Temat: Naciągnięte ścięgna

Marcin P.:
Jogę trzeba ćwiczyć dla zdrowia, a nie wyczynowo :P

;-)
Jak kto lubi ;-)))
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: Naciągnięte ścięgna

podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy, zresztą już Ci to mówiłem Lena przy sprawie nadgarstków swego czasu ;-)

a co zrobić po fakcie? pozostaje odciążyć na jakiś czas (+ew. maści przeciwzapalno-przeciwbólowe), a dopiero potem stopniowo zwiększać obciążenia (przynajmniej po kilku dniach - nie robić czegoś takiego, że smarować maściami p/bólowymi i ćwiczyć mimo wszystko, bo zniszczysz staw)

pozdrawiam
Maciek
Rafał Gadomski

Rafał Gadomski tłumacz, redaktor,
założyciel Joga
Warszawa Studio

Temat: Naciągnięte ścięgna

Zasadniczo z bólami jest tak, że jak coś boli po ćwiczeniach, to w 99% przypadków jest to mięsień a w 1% nerw. Jeżeli ścięgno zostało naderwane, to też boli miejsce, w którym łączy się ono z mięśniem - tzw. przyczep. Ścięgna są bowiem strukturami tkanki łącznej i nie są unerwione. Natomiast naderwanie ścięgna jest bardzo niebezpieczne, bowiem one się bardzo powoli regenerują - są słabo ukrwione. W związku z tym rozciągać w jodze należy TYLKO I WYŁĄCZNIE MIĘŚNIE! Coulter mówi w Anatomii Hatha Jogi - "Zostawcie ścięgna - mają one swoją własną funkcję". Uważna praktyka skupiona na pracy ze strukturami tkanki mięsniowej powinna ustrzec ścięgna przed problemami przewlekłych kontuzji. Poza tym, jak zrozumiałem, chodzi tu o staw skokowy, a to oznacza, że mogą w grę wchodzić inne struktury - stopa jest powiązana ze ścięgnem Achillesa, ale w samej stopie większość problemów dotyczy raczej torebek stawowych , które, przy nieprawidłowej praktyce, często się naciągają, powodując bóle.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Naciągnięte ścięgna

to ja poproszę o praktyczne wskazówki (na ile to możliwe)
uelastyczniania stawów skokowych

Temat: Naciągnięte ścięgna

Jak ja zaczynałam ćwiczyć jogę to mój instruktor doradził mi rezygnację z mięsa. Sposób był faktycznie skuteczny.
polecam

Temat: Naciągnięte ścięgna

Maciej Wielobób:
podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy, zresztą już Ci to mówiłem Lena przy sprawie nadgarstków swego czasu ;-)

a co zrobić po fakcie? pozostaje odciążyć na jakiś czas (+ew. maści przeciwzapalno-przeciwbólowe), a dopiero potem stopniowo zwiększać obciążenia (przynajmniej po kilku dniach - nie robić czegoś takiego, że smarować maściami p/bólowymi i ćwiczyć mimo wszystko, bo zniszczysz staw)

pozdrawiam
Maciek

Okłady z aloesu - kiedyś mi pomogły :-)
Maciek, ja mam takie tendencje do naciągania wszystkiego, nawet jeśli ćwicze delikatnie... wcale nie przeholowuję!
Stopa mnie "pobolewa" tylko jak wstaję rano z łóżka, potem wszystko jest OK.

Co do wskazówek, tak jest sir! :-)))

Temat: Naciągnięte ścięgna

Rafał Gadomski:
Zasadniczo z bólami jest tak, że jak coś boli po ćwiczeniach, to w 99% przypadków jest to mięsień a w 1% nerw. Jeżeli ścięgno zostało naderwane, to też boli miejsce, w którym łączy się ono z mięśniem - tzw. przyczep. Ścięgna są bowiem strukturami tkanki łącznej i nie są unerwione. Natomiast naderwanie ścięgna jest bardzo niebezpieczne, bowiem one się bardzo powoli regenerują - są słabo ukrwione. W związku z tym rozciągać w jodze należy TYLKO I WYŁĄCZNIE MIĘŚNIE! Coulter mówi w Anatomii Hatha Jogi - "Zostawcie ścięgna - mają one swoją własną funkcję". Uważna praktyka skupiona na pracy ze strukturami tkanki mięsniowej powinna ustrzec ścięgna przed problemami przewlekłych kontuzji. Poza tym, jak zrozumiałem, chodzi tu o staw skokowy, a to oznacza, że mogą w grę wchodzić inne struktury - stopa jest powiązana ze ścięgnem Achillesa, ale w samej stopie większość problemów dotyczy raczej torebek stawowych , które, przy nieprawidłowej praktyce, często się naciągają, powodując bóle.

U mnie to to miejsce pod stopą... i mała kostka :-)
Rafał Gadomski

Rafał Gadomski tłumacz, redaktor,
założyciel Joga
Warszawa Studio

Temat: Naciągnięte ścięgna

Magdalena G.:

U mnie to to miejsce pod stopą... i mała kostka :-)

Taki ból wcale nie musi oznaczać, że problem akurat dotyczy konkretnie stopy. Jeśli jest to "ból poranny" i powraca za każdym razem, nie zmieniając swojej intensywnośći, z dużą dozą prawdopodobieństwa jego przyczyn należy szukać głębiej, czyli wyżej, ponieważ napięcia w wyżej położoych grupach mięśni, które przyjmują największe obciążenia w trakcie np. chodzenia, (mam tu na myśli np. mięśnie łydki oraz przywodziciele i mięśnie biodrowo-lędźwiowe w udzie), czasem potrafią "przenosić się"na niżej położone obszary, (tzn. skurcz w wyższych partiach i nierównomierne rozłożenie ciężaru ciała powodują skurcz w stopie). Wiem to z własnego doświadczenia, ponieważ sam miałem taką starą kontuzję w stopie, która bolała silnie głównie nad ranem - pomogła praca nad strukturami w udzie, głównie rozciągnięcie przywodzicieli po tej samej stronie.
Rafał Gadomski

Rafał Gadomski tłumacz, redaktor,
założyciel Joga
Warszawa Studio

Temat: Naciągnięte ścięgna

Beata R.:
to ja poproszę o praktyczne wskazówki (na ile to możliwe)
uelastyczniania stawów skokowych

Polecam oczywiście lekturę Coultera - niezawodnym sposobem w dłuższym okresie czasu jest siadanie w kucki oraz ogólna praca nad mięśniami łydek.

Temat: Naciągnięte ścięgna

Rafał Gadomski:
Magdalena G.:

U mnie to to miejsce pod stopą... i mała kostka :-)

Taki ból wcale nie musi oznaczać, że problem akurat dotyczy konkretnie stopy. Jeśli jest to "ból poranny" i powraca za każdym razem, nie zmieniając swojej intensywnośći, z dużą dozą prawdopodobieństwa jego przyczyn należy szukać głębiej, czyli wyżej, ponieważ napięcia w wyżej położoych grupach mięśni, które przyjmują największe obciążenia w trakcie np. chodzenia, (mam tu na myśli np. mięśnie łydki oraz przywodziciele i mięśnie biodrowo-lędźwiowe w udzie), czasem potrafią "przenosić się"na niżej położone obszary, (tzn. skurcz w wyższych partiach i nierównomierne rozłożenie ciężaru ciała powodują skurcz w stopie). Wiem to z własnego doświadczenia, ponieważ sam miałem taką starą kontuzję w stopie, która bolała silnie głównie nad ranem - pomogła praca nad strukturami w udzie, głównie rozciągnięcie przywodzicieli po tej samej stronie.

Tak właśnie jest jak mówisz, to jakiś rodzaj skurczu chyba. Byłam przekonana, że to ścięgno, ale teraz podotykałam tego miejsca i faktycznie kostka jest jakby opuchnięta... ale moze to tylko wrażenie.
Zatem zrobię sobie delikatny masaż stopy i postaram się narazie nie nadwyrężać tego miejsca :-)

Dziękuję!
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: Naciągnięte ścięgna

Magdalena G.:

Maciek, ja mam takie tendencje do naciągania wszystkiego, nawet jeśli ćwicze delikatnie... wcale nie przeholowuję!

to teraz Twoim zadaniem w praktyce jest znaleźć taki sposób praktyki, aby "naprawić" ten problem

być może trzeba zastosować się do wskazówek Rafała, choć u Ciebie podejrzewam bardziej wchodzi w rachubę problem ze słabością w okolicach stawów (szczególnie kostki, nadgarstki i kolana jak sądzę) - wówczas trzeba wzmocnić odpowiednie partie mięśni (jak również czasem ustawić odpowiednią pracę stawów sąsiadujących) - ale to jest praca raczej pod kierunkiem nauczyciela, który Ci pomoże

nie wiem czy i u kogo ewentualnie się uczysz, ale do niego powinnaś się zwrócić po pomoc
jeśli nie masz nauczyciela lub nie potrafi Ci pomóc, to trzeba poszukać takiej osoby i przynajmniej raz na jakiś czas pojawiać się u niej na zajęciach lub warsztatach

pozdro.
Maciek

Temat: Naciągnięte ścięgna

Maciej Wielobób:
Magdalena G.:

Maciek, ja mam takie tendencje do naciągania wszystkiego, nawet jeśli ćwicze delikatnie... wcale nie przeholowuję!

to teraz Twoim zadaniem w praktyce jest znaleźć taki sposób praktyki, aby "naprawić" ten problem

być może trzeba zastosować się do wskazówek Rafała, choć u Ciebie podejrzewam bardziej wchodzi w rachubę problem ze słabością w okolicach stawów (szczególnie kostki, nadgarstki i kolana jak sądzę) - wówczas trzeba wzmocnić odpowiednie partie mięśni (jak również czasem ustawić odpowiednią pracę stawów sąsiadujących) - ale to jest praca raczej pod kierunkiem nauczyciela, który Ci pomoże

nie wiem czy i u kogo ewentualnie się uczysz, ale do niego powinnaś się zwrócić po pomoc
jeśli nie masz nauczyciela lub nie potrafi Ci pomóc, to trzeba poszukać takiej osoby i przynajmniej raz na jakiś czas pojawiać się u niej na zajęciach lub warsztatach

pozdro.
Maciek

Obecnie już nie mam nauczyciela - ćwiczę sama, ale korzystam z ich porad :-)

To prawda, mam słabe stawy, to jest wrodzone i z tym niestety podobno "niewiele można zrobić poza tym, aby się nie forsować". Musze się teraz skupić na nie obciążaniu ich, trochę wyluzować, nie działać impulsywnie, chociaż widzisz, ja wcale tak ostro nie ćwiczę - poprostu są słabe... :-))

Dziękuję Maćku...



Wyślij zaproszenie do