konto usunięte
Temat: metoda Sivanandy
Ewa S.:
Marta K.:
Pozwolicie, że się wtrącę? :-)
:) jasne, a nawet nalegamy - "wtrącaj się" nadal :)
Też nie jestem najdłużej praktykująca, ale z tego co się orientuję jogę Sivanady wyróżnia to, że ćwiczy się bez przyrządów i na pewno duży nacisk kładzie się na aspekt duchowy. Z moich doświadczeń: każda sesja zaczynała się i kończyła odśpiewaniem mantry OM.
Hmm... na moich zajęciach jakoś specjalnie nie zauważam aspektu duchowego. Jak juz pisałam wyżej jest relaksacja, w trakcie której instruktorka sama intonuje mantrę om (ale nas do tego nie "zachęca") a my w międzyczasie rozluźniamy palce u nóg, czoło, wątrobę tudzież inne części ciała i organy i... tyle. Reszta to asany i pranajama.
I nie ma tam posążku Śiwy? :)