Aleksandra
S.
Product manager;
Bank BPH S.A. Grupa
GE Capital
Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
To ja napiszę tak.
Czcigodny Panie. Oddanie każdemu tego co mu się należy wynika ze sprawiedliwości. Zwracanie się do księdza "per ksiądz" jest kwestią kultury i dobrego obyczaju, a nie światopoglądu. Do wielu funkcji społecznych i pełnionych posłannictw przypisane są zwroty grzecznościowe, stąd uważam, że Pana post nie mieści się w ogólnie przyjętych normach społecznych.
Z należnym szacunkiem
ks. Łukasz Turek
Ja domagam się więc, by zwracano się do mnie "per nauczyciel". Jak ksiądz może to czemu i ja nie? ;) W końcu pełnimy podobną rolę, nie tylko zawodowo, ale i w życiu, wszak nauczyciel nie kończy swej pracy wraz z opuszczeniem placówki.
Z poważaniem
ped. Iwona Ludwinek :)
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Aleksandra Silawko:
http://www.apologetyka.katolik.pl/nauczanie-kościoła...
oto link do tekstu dokumentu, o którym pisałam wcześniej
Dzięki...
Szukałem tego tekstu, ale nie mogłem znaleźć. (Przeczytam z radością)
A teraz pytanie... Czy czytała Pani ten dokument Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego?
Już na pierwszy rzut oka ten artykuł we Wprost wydał mi się typowym tekstem mającym na celu zareklamowanie jogi - jak dalej wynika z tekstu - za wszelką cenę - nawet manipulacji (tym bez wątpienia jest aroganckie stwierdzenie, że Sobór i papież reklamuje jogę). Na szczęście ani autorzy, ani tygodnik nie są organami Nauczycielskiego Urzędu Kościoła.
Znalazłem artykuł polemiczny, do którego zaraz podam link, a za przykładem zacytuję tylko jeden fragment.
http://www.effatha.org.pl/zagrozenia/joga_achrzescijan...
a teraz cytat:
Panowie autorzy!
Proszę podać konkretnie te dokumenty II Soboru Watykańskiego, które akceptują jogę.
Proponuję także przeczytać dokładnie dokument "Chrześcijańska refleksja nad New Age", ponieważ sam dość dokładnie go przestudiowałem i nigdzie nie znalazłem papieskiego błogosławieństwa dla jogi.
Dla doinformowania panów redaktorów przytoczę słowa Jana Pawła II z książki "Przekroczyć próg nadziei" - "Mistyka karmelitańska zaczyna się w tym miejscu, którym kończą się rozważania Buddy i jego wskazówki dla życia duchowego." "Wypada więc przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczących na przykład technik i metod medytacji i ascezy. W pewnych środowiskach stało się to wręcz rodzajem mody (święta racja - przyp. wł.), którą przejmuje się dość krytycznie."
Całość jest miażdżąca dla redaktorów "Wprost" - i jeśli chodzi o moje zdanie, to zgadzam się z tą polemiką w 100%
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Iwona Ludwinek:
Ja domagam się więc, by zwracano się do mnie "per nauczyciel". Jak ksiądz może to czemu i ja nie? ;) W końcu pełnimy podobną rolę, nie tylko zawodowo, ale i w życiu, wszak nauczyciel nie kończy swej pracy wraz z opuszczeniem placówki.
Z poważaniem
ped. Iwona Ludwinek :)
Pani Pedagog. Od tej pory tak właśnie będę czynił.
Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz
Temat: joga a Kościół Katolicki
Bardzo dziękuję :)konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Aleksandra Silawko:
http://www.apologetyka.katolik.pl/nauczanie-kościoła...
oto link do tekstu dokumentu, o którym pisałam wcześniej
Znalazłem tam w tym dokumencie taki tekst:
Niektóre spośród tradycji, które włączyły się w nurt New Age, to: okultystyczne praktyki antycznego Egiptu, Kabała, gnostycyzm wczesnochrześcijański, sufizm, tradycja Druidów, chrześcijaństwo celtyckie, średniowieczna alchemia, renesansowy hermetyzm, buddyzm Zen, joga i wiele innych.
I to jest chyba jedyny raz, gdy w tym dokumencie pada słowo "joga"
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Dręczy mnie od kilku godzin jedno pytanie...
Może mi Państwo odpowiedzą na nie i będę mógł spokojnie spać ;)
Ja nie wiem czy ksiądz chce znać odpowiedź na to pytanie. Może lepiej żyć nadal złudzeniem tak wysokiej liczby wyznawców :)
Jesteśmy generalnie w kraju katolickim... no, przynajmniej znakomita większość społeczeństwa jest ochrzczona w tym Kościele - gdzieś około 98% populacji...
Zdaję sobie sprawę, że wlazłem na forum gdzie większość Państwa ćwiczy jogę, a nawet jest nauczycielami tej drogi do szczęścia. Jednak statystycznie patrząc nawet tu, większość użytkowników powinna być ochrzczona w KK. Tymczasem ze dwie osoby w prywatnych wypowiedziach przyznało się do swojej katolickiej wiary i chyba nawet jej praktykowania, być może jeszcze jedna na forum, ale już dawno... jedna osoba określiła się jako buddystka... Znalazłem też jednego okultystę...
Jak to naprawdę jest. Czy Państwo są ochrzczeni w KK? Czy praktykują swoją wiarę? A może większość wypowiadających się na tym forum to wyznawcy jednej z religii "wschodu", albo deklarujący się jako niewierzący?
A te dane to księdzu w jakim celu są potrzebne? Jakiś raporcik pójdzie do kurii? U nas na osiedlu ostatnio chodził taki agent po kolędzie i wypytywał, kto na którą godzinę na mszę niedzielną uczęszcza :)Marcin P. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 00:14
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Marcin P.:
A te dane to księdzu w jakim celu są potrzebne? Jakiś raporcik pójdzie do kurii? U nas ostatnio chodził taki agent po kolędzie i wypytywał, kto na którą godzinę na mszę niedzielną uczęszcza :)
Mam w tym ukrytego pomysła, ale raportu do nikogo nie będę wysyłał... ;)
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Marcin P.:
U nas na osiedlu ostatnio chodził taki agent po kolędzie i wypytywał, kto na którą godzinę na mszę niedzielną uczęszcza :)
Mam nadzieję, że nie wpuścił go Pan do domu? :D
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Marcin P.:
U nas na osiedlu ostatnio chodził taki agent po kolędzie i wypytywał, kto na którą godzinę na mszę niedzielną uczęszcza :)
Mam nadzieję, że nie wpuścił go Pan do domu? :D
widzę, że ksiądz jednak węszy :)Marcin P. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 00:53
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Przepraszam ale trochę zejdę z głównego wątku. Mam nadzieję, że wizja jogi autorów tekstu we wprost nigdy się nie zrealizuje, jeśli tak -to znaczy, że joga schodzi/zeszła na psy.Artykuł wzbudził we mnie dużo śmiechu z jednej strony, z drugiej zasmucił - pwielanie przedstawionych tam tez służy przede wszystkim rozkręcaniu biznesu - niewiele poza tym.
Śmiałem się, bo poznałem właśnie drugą ideę w historii ludzkości (hasło klucz - joga), która ma rozwiązać wszelkie jej bolączki - od problemów ze wzrokiem czy nieudanego seksu po zbawienie. Komunizm padł chyba dlatego, że nie miał właśnie pomysłu jak poprawić życie seksualne - zamiast wspaniałych doznań i sprawności oferował kanalizację popędu - porzez szycie szturmówek, udział w masówkach, czy pielenie rabat w czynie społecznym.
Teraz poważniej. Zasmuciło mnie to, że bądź co bądź opiniotwórcze czasopismo, rozsiewa tyle nieprawdziwych treści na temat jogi. Kto sobie zada trud poszperania głębiej? Ponieważ to znane czasopismo, a w artykule wymienia się dużo nazwisk z czołówek gazet, to artykuł rozniesie się lotem błyskawicy, niosąc kaganek "oświaty".
Nie chcę przynudzać, odniosę się jedynie do akapitu kończącego artykuł:
"Do zjednoczenia z Brahmą prowadzą różne szkoły jogi: Hatha Joga to zjednoczenie przez ćwiczenie cielesne"
Skoro artykuł sprzedaje sposób na piękno i prawie wieczną młodość to po co wspominać o jakichś głupotach jak jamy, nijamy i reszta "schodów"?
Przecież wizja Iengara, który skupił praktykę na asanach i pranajamie, nadal wsparta jest na ośmiu fundametnach a nie dwóch. Koncentracja na wybranych elementach nie oznacza, że hatha się tylko w nich zamyka. Ale po co to komuś tłumaczyć - lepiej sypać nazwiskami gwiazd, które działają na wyobraźnię.
"Kundalini Joga - przez okultyzm"
Zrozumiałbym księdza Łukasza, gdyby okultyzmem określał praktykę Kundalini Jogi, ale tak ją opisują ludzie jogą zafascynowani? W ogóle wrzucanie Kundalini Jogi w nobliwe zestawienie głównych ścieżek Jogi, jest cokolwiek wątpliwe, no ale tutaj potrzebny by był nowy wątek i debata dłuższą niż spieranie się w wątku joga- KRK.
"Tantra Joga - przez seks (poprzez medytację osiąga się kontrolę nad węzłami energetycznymi w ciele - czakramami - oraz sublimację energii, także seksualnej). "
Opis tantry jogi to kolejny przykład na to, że autorzy czerpali chyba swoją wiedzę z pobieżnego przeglądania stron internetowych.
Osobną kwestią jest konstrukcja samego artykułu, który nie wiadomo co ma przekazać - raz o jodze pisze się jako lepszym zamienniku fitnessu, innym razem o reinkarnacji, jeszcze innym, że joga to nie jest wymysł szatana.
Generalnie artykuł wtłacza jogę w wymagania "statystycznego obywatela", który chce być zdrowy i piękny, być trendy (czyt mieć coś albo zachowywać się jak jedna z gwiazd) a w dodatku chce mieć poczucie życia w zgodzie z naturą i jeszcze możliwość zbawienia czy oświecenia ( bo może jest jakiś Bóg/ Absolut, więc skoro mogę być długo piękny i młody, a przy okazji załatwić sobie bilet do lepszego świata to czemu nie?).
No i byłbym zapomniał o najważniejszym - jak coś bez seksu to się kiepsko sprzeda - a więc joga, przy tych wszystkich dobrodziejstwach, daje jeszcze szansę na genialny seks - no teraz, przywołując reklamę Durexa, to mam już miliony powodów, żeby pójść na zajęcia :).Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 01:20
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Aleksandra Silawko:
http://www.apologetyka.katolik.pl/nauczanie-kościoła...
oto link do tekstu dokumentu, o którym pisałam wcześniej
Znalazłem tam w tym dokumencie taki tekst:
Niektóre spośród tradycji, które włączyły się w nurt New Age, to: okultystyczne praktyki antycznego Egiptu, Kabała, gnostycyzm wczesnochrześcijański, sufizm, tradycja Druidów, chrześcijaństwo celtyckie, średniowieczna alchemia, renesansowy hermetyzm, buddyzm Zen, joga i wiele innych.
I to jest chyba jedyny raz, gdy w tym dokumencie pada słowo "joga"
Doskonale rozumiem, że Kościół boi się utraty swoich wiernych i dlatego wydał taki dokument. Moim zdaniem większym "zagrożeniem" dla Kościoła jest ateizm. No ale ateistów trudniej z powrotem ściągnąć niż ludzi poszukujących duchowości w innych tradycjach. Kościół popełnia błąd uważając powstanie ruchu new age za degenerację życia duchowego. Kościół sam się zdegenerował i teraz rozpaczliwie oskarża ludzi o płytkie pojmowanie duchowości. A new age jest rozbudzeniem świadomości człowieka, ludzie wreszcie zaczęli myśleć, zadawać pytania, szukać widząc, jak mało skuteczne jest chrześcijaństwo, jakimi hipokrytami okazują się być często kapłani Kościoła nie praktykując w rzeczywistości tego co głoszą.
Skostniałość religii chrześcijańskiej wywołała w ludzkości ruch w kierunku przebudzenia. Dziękujemy :)
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Marcin P.:
Doskonale rozumiem, że Kościół boi się utraty swoich wiernych i dlatego wydał taki dokument. Moim zdaniem większym "zagrożeniem" dla Kościoła jest ateizm. No ale ateistów trudniej z powrotem ściągnąć niż ludzi poszukujących duchowości w innych tradycjach. Kościół popełnia błąd uważając powstanie ruchu new age za degenerację życia duchowego. Kościół sam się zdegenerował i teraz rozpaczliwie oskarża ludzi o płytkie pojmowanie duchowości. A new age jest rozbudzeniem świadomości człowieka, ludzie wreszcie zaczęli myśleć, zadawać pytania, szukać widząc, jak mało skuteczne jest chrześcijaństwo, jakimi hipokrytami okazują się być często kapłani Kościoła nie praktykując w rzeczywistości tego co głoszą.
Skostniałość religii chrześcijańskiej wywołała w ludzkości ruch w kierunku przebudzenia. Dziękujemy :)
Proszę Pana :)
Pan przecież nie ma nic wspólnego z Kościołem, a całą wiedzę i nim, bierze z informacji obiegowych - przede wszystkim tych, publikowanych przez ludzi nieprzychylnych Kościołowi. Trudno więc, by mógł Pan coś prawdziwego, a tym bardziej dobrego powiedzieć o Kościele
Ateizm jest marginesem ludzkości... Ktoś mądrze powiedział, że owocem utraty wiary i odejścia od Kościoła nie jest ateizm, a religia... "zrób to sam" i cechą wspólną tych religii jest to, że... są one mało wymagające.
Jezus Chrystus nie obiecywał uczniom łatwej drogi. Wiara chrześcijańska jest bardzo trudna i wymagająca i wcale mnie nie dziwi, że część ludzi szuka sobie "przebudzenia" w ideologii New Age - bo jest ona łatwa, prosta i przyjemna... tyle, że do niczego nie prowadzi poza ciemnością, poczuciem pustki i cierpieniem, z tym że okazuje się to przeważnie wtedy, gdy człowiek już głęboko wdepnie...
New Age jest z definicji antychrześcijańska i to jest jasno promowane przez ideologów tego zjawiska. Głosi koniec "ery ryby" - czyli ery chrześcijańskiej i w zamian proponuje nową "erę wodnika" - która krótko mówiąc charakteryzować się ma skrajnym indywidualizmem i permisywizmem.
Ja znam kapłanów, którzy są - jak to Pan ujął - hipokrytami, ale znaczna większość idzie bardzo szczerze drogą Jezusa. Myślę, że łatwo jest uogólnić błędy jednostek na całość populacji, ale jest to niesprawiedliwe - podobnie jak stwierdzenia w stylu: cała młodzież jest zła, lekarze, prawnicy to skorumpowana banda nieuków, policja to przestępcy w mundurach itp...
Myślę też, że niektórzy prezentując takie stanowiska usprawiedliwiają własną bylejakość życia... to też jest łatwe...
Niemniej proszę spokojnie "przebudzać się" w taki sposób, jak Panu wygodnie... Życzę oczywiście sukcesów! :D
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Dla doinformowania panów redaktorów przytoczę słowa Jana Pawła II z książki "Przekroczyć próg nadziei" - "Mistyka karmelitańska zaczyna się w tym miejscu, którym kończą się rozważania Buddy i jego wskazówki dla życia duchowego." "Wypada więc przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczących na przykład technik i metod medytacji i ascezy. W pewnych środowiskach stało się to wręcz rodzajem mody (święta racja - przyp. wł.), którą przejmuje się dość krytycznie."
Z tym, że Jan Paweł II pojmował buddyzm w sposób niewłaściwy i spłycony, co wykazały liczne publikacje polemiczne, które ukazały sie po owej książce papieża.
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Język miłości?Ateizm jest marginesem ludzkości...
Pzdr,
Margines
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Pan przecież nie ma nic wspólnego z Kościołem, a całą wiedzę i nim, bierze z informacji obiegowych - przede wszystkim tych, publikowanych przez ludzi nieprzychylnych Kościołowi. Trudno więc, by mógł Pan coś prawdziwego, a tym bardziej dobrego powiedzieć o Kościele
He he. Żyję w tej kulturze więc widzę co się dzieje, mam znajomych zaangażowanych w życie Kościoła, obserwuję ludzi uważających się za katolików...
Ateizm jest marginesem ludzkości... Ktoś mądrze powiedział, że owocem utraty wiary i odejścia od Kościoła nie jest ateizm, a religia... "zrób to sam" i cechą wspólną tych religii jest to, że... są one mało wymagające.
Jezus Chrystus nie obiecywał uczniom łatwej drogi. Wiara chrześcijańska jest bardzo trudna i wymagająca i wcale mnie nie dziwi, że część ludzi szuka sobie "przebudzenia" w ideologii New Age - bo jest ona łatwa, prosta i przyjemna... tyle, że do niczego nie prowadzi poza ciemnością, poczuciem pustki i cierpieniem, z tym że okazuje się to przeważnie wtedy, gdy człowiek już głęboko wdepnie...
Bzdura. Te religie są bardzo wymagające, wręcz namawiają człowieka do wysiłku duchowego i uzdrawiają życie ludzi. Obserwując katolików wokół siebie nie zauważam podobnej determinacji.
New Age jest z definicji antychrześcijańska i to jest jasno promowane przez ideologów tego zjawiska. Głosi koniec "ery ryby" - czyli ery chrześcijańskiej i w zamian proponuje nową "erę wodnika" - która krótko mówiąc charakteryzować się ma skrajnym indywidualizmem i permisywizmem.
Kolejna bzdura będąca uogólnieniem. W większości znanych mi ścieżek, które Kościół określa mianem new age, nie pada nawet termin era wodnika :))))
Ja znam kapłanów, którzy są - jak to Pan ujął - hipokrytami, ale znaczna większość idzie bardzo szczerze drogą Jezusa. Myślę, że łatwo jest uogólnić błędy jednostek na całość populacji, ale jest to niesprawiedliwe - podobnie jak stwierdzenia w stylu: cała młodzież jest zła, lekarze, prawnicy to skorumpowana banda nieuków, policja to przestępcy w mundurach itp...
Nie twierdzę, że wszyscy kapłani są źli, niemniej jest to tak nagminne, że ręce opadają :)
Niemniej proszę spokojnie "przebudzać się" w taki sposób, jak Panu wygodnie... Życzę oczywiście sukcesów! :D
Dziękuję, tak też będę czynił :)Marcin P. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 11:34
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Marcin P.:
Nie twierdzę, że wszyscy kapłani są źli, niemniej jest to tak nagminne, że ręce opadają :)
Ponieważ mnie również ręce opadły, po przeczytaniu tak dogłębnej analizy życia religijnego Kościoła i społeczeństwa XXI wieku, nie zdobędę się na żaden komentarz... :)
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz Turek:
Marcin P.:
Nie twierdzę, że wszyscy kapłani są źli, niemniej jest to tak nagminne, że ręce opadają :)
Ponieważ mnie również ręce opadły, po przeczytaniu tak dogłębnej analizy życia religijnego Kościoła i społeczeństwa XXI wieku, nie zdobędę się na żaden komentarz... :)
pięknie
najlepiej zajmijcie się własną praktyką duchową zamiast mieszać ludziom w głowach. Wasz monopol na zbawienie się skończył, a Kościół będzie pokorniał z upływem lat, a kobiety przestaną być traktowane przez Was jako służące i w końcu zajmą równorzędne miejsce w hierarhii Kościoła.
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Łukasz W.:
Zrozumiałbym księdza Łukasza, gdyby okultyzmem określał praktykę Kundalini Jogi, ale tak ją opisują ludzie jogą zafascynowani? W ogóle wrzucanie Kundalini Jogi w nobliwe zestawienie głównych ścieżek Jogi, jest cokolwiek wątpliwe, no ale tutaj potrzebny by był nowy wątek i debata dłuższą niż spieranie się w wątku joga- KRK.
Przyznam, że trochę się pogubiłem i nie za bardzo rozumiem, do czego się Pan odniósł w tej wypowiedzi - do artykułu w tygodniku "Wprost", czy do polemicznego, czy do obu na raz... ;)
Ja żadnej praktyki jogi okultyzmem bym raczej nie nazwał, choć całe to bagno "cudownych możliwości" do którego dochodzi się na dalszym etapie praktykowania jogi - a przed otwieraniem się na które stanowczo ostrzega większość mistrzów - mogą doprowadzić człowieka do okultyzmu.
Powtórzę to, co już na tym forum padło nie tylko z mojej klawiatury... bardzo trudno jest praktykować "bezpiecznie" jogę odrywając ją od całego kontekstu kulturowo - religijnego. Obawiam się, że znakomita większość współczesnych zachodnich nauczycieli - mimo szafowania skomplikowanymi specjalistycznymi terminami, niewiele rozumie z tego, czym u źródeł była i nadal jest joga - każdej denominacji...
I wcale temu się nie dziwię... jesteśmy mentalnie i kulturowo tak różni od Hinduistów, że trudno wejść w ich "skórę"
konto usunięte
Temat: joga a Kościół Katolicki
Marcin P.:
pięknie
najlepiej zajmijcie się własną praktyką duchową zamiast mieszać ludziom w głowach. Wasz monopol na zbawienie się skończył, a Kościół będzie pokorniał z upływem lat, a kobiety przestaną być traktowane przez Was jako służące i w końcu zajmą równorzędne miejsce w hierarhii Kościoła.
I tak oto z braku siły argumentu przyszedł czas na argument siły... albo raczej braku kultury...
Podobne tematy
-
Joga » Joga - dlaczego? -
-
Joga » JOGA POZNAŃ - PLENER -
-
Joga » joga w parku, tai chi na dzien ziemi warszawa pola... -
-
Joga » Joga i tango - pychotka:-) -
-
Joga » Joga - Badania -
-
Joga » Joga w Indiach -
-
Joga » Poznań: joga w lipcu i sierpniu - gdzie? -
-
Joga » Joga Warszawa- Ursynów -
-
Joga » Joga w Pruszkowie!!! -
-
Joga » Joga w domu -
Następna dyskusja: