Temat: joga a Kościół Katolicki
witam
nie śledzę już jakiś czas tego wątku, bo zrobił się - jak to mówił mój prof. od fizyki w liceum - "troszeczku" pogmatwany (joga, bioenergoterapia itp itd.)
ale przeglądałem szybko dziś posty i chciałbym jedną rzecz naprostować
otóż Łukasz W. pisze
Łukasz W.:
Takiego przewodnika w stylu "Gotuj z Pascalem", dotyczącego Hatha Yogi. Dla przypomnienia - ponad 90% szkół jogi w Polsce (wliczając fitness cluby) wywodzi się z tej odmiany jogi. Proszę przeczytać Hatha Yoga Pradipika
jedna uwaga Panowie
nie wiem kto z was czytał tekst Hatha (yoga) pradipiki, ale chciałem uczulić, że to co my zwykliśmy nazywać hatha jogą nie jest tą samą hatha jogą, o której pisze "Hatha pradipika" (to nie błąd taki jest klasyczny tytuł traktatu)
a. hatha joga w naszym rozumieniu oznacza generalnie praktykę asan i pranajam
b. hatha joga w rozumieniu hatha jogi średniowiecznej (traktaty: Hatha pradipika, Gheranda samhita, Siva samhita) jest specyficznym systemem jogi z wyraźnymi wpływami Vedanty i alchemii indyjskiej
jedynym bezpośrednim spadkobiercą jogi z Hatha pradipiki jest system Kundalini jogi
Natomiast systemy tzw. hatha jogi typu joga Iyengara, Astanga vinjasa joga itd. wywodzą się od jogi klasycznej Patańdżalego.
Odsyłam tu np. do książek Iyengara.
Nawiązując jeszcze do tematu dyskusji, pragnę nadmienić, że system jogi Patańdżalego (w przedziwieństwie do hatha jogi średniowiecznej) jest systemem poza religijnym, między innymi dlatego, że wywodzi się z ateistycznej filozofii sankhji.
Zachęcam do lektury Jogasutr Patańdżalego - świetne polskie tłumaczenie Leona Cyborana lub nieco lżejszy gatunkowo angielski komentarz np. Iyengara. Otóż Patańdżali nie odwołuje się w swoim traktacie do żadnego konkretnego boga. Boga nazywa Iśvara (Pan) - co oznacza w piśmiennictwie indyjskim - obraz Boga w naszym umyśle. Stąd też rozważając sprawę od tej strony - Patańdżali nie narzuca żadnych form religijnych.
pozdrawiam serdecznie wszystkich
Maciek