konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Marcin B:
Masz trudności z czytaniem ze zrozumieniem?

Rozumując takim samym tokiem jaki i Ty, też nie ma nigdzie napisane że morderca nie może być zbawiony


dokładnie. Nie ma nigdzie napisane, że morderca nie może być zbawiony. Może.

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Paulina N.:
nie unoś się tak, Panie Rozumny:)

Koleżanka napisała, że Bóg uzależnia zbawienie od używania prezerwatywy. Co nie jest prawdą. Nie rozumiesz?? Ona nie pisała: "używanie prezerwatyw jest grzechem" (bo jest), tylko: jw.

Ps. Każdy człowiek jest grzeszny, z tego wcale nie wynika, że nikt nie będzie zbawiony.


Rouzmiem. Zdanie że Bóg uzależnia zbawienie człowieka od używania prezerwatyw to skrót myślowy.
Chodzi o to że trwanie wbrew przykazaniom na swoim stanowisku, zamyka drogę do zbawienia, zwie się to zatrwardziałością serca. Tyle jeszcze pamiętam z katechezy:-)

Więc w pośredni sposób jest uzależnienie.

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Marcin B:
Paulina N.:
nie unoś się tak, Panie Rozumny:)

Koleżanka napisała, że Bóg uzależnia zbawienie od używania prezerwatywy. Co nie jest prawdą. Nie rozumiesz?? Ona nie pisała: "używanie prezerwatyw jest grzechem" (bo jest), tylko: jw.

Ps. Każdy człowiek jest grzeszny, z tego wcale nie wynika, że nikt nie będzie zbawiony.


Rouzmiem. Zdanie że Bóg uzależnia zbawienie człowieka od używania prezerwatyw to skrót myślowy.
Chodzi o to że trwanie wbrew przykazaniom na swoim stanowisku, zamyka drogę do zbawienia, zwie się to zatrwardziałością serca. Tyle jeszcze pamiętam z katechezy:-)

Więc w pośredni sposób jest uzależnienie.


no niby tak,
ale wiesz, tak naprawdę to czy ktoś zostanie zbawiony czy nie, jest już tajemnicą Boga.

Krwią zostaliśmy wybawieni...

Przypomina mi się taka historia, może też ją znasz. Z religii w podstawówce.
Ze skały skacze człowiek (samobójca). W momencie skoku pożałował swojej decyzji i ostatecznie został zbawiony. W swoim sercu przyjął Boga.

Jak jest naprawdę? Nie wiem.
Ale nie z uczynków jesteśmy zbawieni lub nie (bo wszyscy grzeszymy), ale z serca. Więc od samego używania prezerwatyw potępionym się raczej nie zostanie:)

Ale jak to dokładnie słownie się wyraża, to już Łukasz pewnie dokładnie napisze. Bo bądź co bądź ten temat zna na pewno lepiej niż my;>

ps. chyba każdy chciałby wiedzieć, kto naprawdę zostanie zbawiony i "jakim" trzeba być w chwili śmierci. No bo, "ideałem" przecież się nie da. Prawda?
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: joga a Kościół Katolicki

witam

nie śledzę już jakiś czas tego wątku, bo zrobił się - jak to mówił mój prof. od fizyki w liceum - "troszeczku" pogmatwany (joga, bioenergoterapia itp itd.)

ale przeglądałem szybko dziś posty i chciałbym jedną rzecz naprostować

otóż Łukasz W. pisze
Łukasz W.:
Takiego przewodnika w stylu "Gotuj z Pascalem", dotyczącego Hatha Yogi. Dla przypomnienia - ponad 90% szkół jogi w Polsce (wliczając fitness cluby) wywodzi się z tej odmiany jogi. Proszę przeczytać Hatha Yoga Pradipika

jedna uwaga Panowie
nie wiem kto z was czytał tekst Hatha (yoga) pradipiki, ale chciałem uczulić, że to co my zwykliśmy nazywać hatha jogą nie jest tą samą hatha jogą, o której pisze "Hatha pradipika" (to nie błąd taki jest klasyczny tytuł traktatu)

a. hatha joga w naszym rozumieniu oznacza generalnie praktykę asan i pranajam
b. hatha joga w rozumieniu hatha jogi średniowiecznej (traktaty: Hatha pradipika, Gheranda samhita, Siva samhita) jest specyficznym systemem jogi z wyraźnymi wpływami Vedanty i alchemii indyjskiej

jedynym bezpośrednim spadkobiercą jogi z Hatha pradipiki jest system Kundalini jogi
Natomiast systemy tzw. hatha jogi typu joga Iyengara, Astanga vinjasa joga itd. wywodzą się od jogi klasycznej Patańdżalego.
Odsyłam tu np. do książek Iyengara.

Nawiązując jeszcze do tematu dyskusji, pragnę nadmienić, że system jogi Patańdżalego (w przedziwieństwie do hatha jogi średniowiecznej) jest systemem poza religijnym, między innymi dlatego, że wywodzi się z ateistycznej filozofii sankhji.
Zachęcam do lektury Jogasutr Patańdżalego - świetne polskie tłumaczenie Leona Cyborana lub nieco lżejszy gatunkowo angielski komentarz np. Iyengara. Otóż Patańdżali nie odwołuje się w swoim traktacie do żadnego konkretnego boga. Boga nazywa Iśvara (Pan) - co oznacza w piśmiennictwie indyjskim - obraz Boga w naszym umyśle. Stąd też rozważając sprawę od tej strony - Patańdżali nie narzuca żadnych form religijnych.

pozdrawiam serdecznie wszystkich
Maciek

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Maciek -bardzo słuszna uwaga.

Mam pytanie - czy nie zauważasz jednak pewnych podobieństw między dawną i współczesną Hathą? Mam na myśli nie filozoficzne czy religijne podwaliny ale samą praktykę...
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: joga a Kościół Katolicki

hehe, oczywiście asany opisywane w Gheranda Samhicie czy Hatha pradipice to te same asany, które praktykujemy dziś

a jednak cel praktyki wiele zmienia ;-)

pozdr
Maciek

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Zgodzisz się chyba ze mną, że bez względu na to czy joga służy dotarciu do jakiegoś tam boga, czy nas samych, jej celem na pewno nie jest tylko relaks ciała i ducha, czy lepsze samopoczucie...
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: joga a Kościół Katolicki

cóż, ja jestem tylko prostym chłopakiem z Nowej Huty, więc posłużę się słowami niejakiego Patańdżalego:

Jogasutry
sutra I.2. yogah cittavrtti nirodhah
"Joga jest zatrzymywaniem poruszeń świadomości"
sutra I.3. tada drastuh svarupe avasthanam
"Wtedy dusza przebywa w swej prawdziwej chwale"

myślę, że to odpowiada na twoje pytanie
choć z drugiej strony ja myślę, że jak ktoś przychodzi na jogę się rehabilitować to dla mnie jest też OK, w samych Indiach też jest mnóstwo ludzi, którzy jogę ćwiczą tylko dla zdrowia

Jeden z największych nauczycieli jogi Krishnamacharya (nauczyciel m.in. Iyengara, Joisa, Indry Devi, Desikachara itp itd.) rozróżniał różne działy jogi - były wśród nich także joga terapeutyczna (rehabilitacja po naszemu) i joga dla rozwoju młodych chłopców itp itd.
Nie chcę znowu pisać postu długości A4, więc zachęcam do zapoznania się z wpisem na temat "jego" jogi w Wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Krishnamacharya%27s_yoga

pozdr.
Maciek

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Maciej Wielobób:
posłużę się słowami niejakiego Patańdżalego:

Jogasutry
sutra I.2. yogah cittavrtti nirodhah
"Joga jest zatrzymywaniem poruszeń świadomości"
sutra I.3. tada drastuh svarupe avasthanam
"Wtedy dusza przebywa w swej prawdziwej chwale"

myślę, że to odpowiada na twoje pytanie
choć z drugiej strony ja myślę, że jak ktoś przychodzi na jogę się rehabilitować to dla mnie jest też OK, w samych Indiach też jest mnóstwo ludzi, którzy jogę ćwiczą tylko dla zdrowia

To fakt, że joga może mieć terapeutyczny i bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Prawdą jest, że na 1 000 000 osób, które pójdą na zajęcia, tylko garstka będzie miała spontaniczne przebudzeni Kundalini. Sęk w tym, że jest cała masa stanów pośrednich, między rozciąganiem a duchowymi "odlotami". Tak naprawdę nie ma mądrego, kto powie, jak głęboko dane ćwiczenie będzie oddziaływać na praktykującą osobę (każdy z nas jest niepowtarzalny).

Skoro jedna szkoła używała tej samej asany do kontaktu z bogiem, a druga dla lepszego fizycznego samopoczucia -istnieje prawdopodobieństwo, że używane przez nas narzędzia, robią przy okazji "partyzancką" robotę(myślimy, że się tylko rozciągamy, a przy okazji otwieramy i pobudzamy naszą energetykę).

Osobiście uważam, że takie otwieranie może być bardzo pozytywne, przy zachowaniu pewnych warunków.

Bez względu na naszą wiarę/niewiarę w istnienie "pozamaterialnego" świata, studenci powinni mieć jak najpełniejszy kontekst tego gdzie przyszli i co będą robić. Wiem, że to kiepski pomysł z marketingowego punktu widzenia ale chyba nie wszystko kręci się wokół kasy.Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 09.12.07 o godzinie 16:11
Maciej Wielobób

Maciej Wielobób nauczyciel jogi,
medytacji; autor

Temat: joga a Kościół Katolicki

Łukasz W.:

Bez względu na naszą wiarę/niewiarę w istnienie "pozamaterialnego" świata, studenci powinni mieć jak najpełniejszy kontekst tego gdzie przyszli i co będą robić.\

w pełni się z Tobą Łukasz zgadzam, że kontekst jest w jodze potrzebny
co więcej, pójdę o krok dalej, długoletnie uprawianie jogi wyrwanej z kontekstu (nie mówię tu broń boże o religii, żebym został dobrze zrozumiany) jest szkodliwe

pozdr.
Maciek

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

przybijam piątkę
Grzegorz Zawada

Grzegorz Zawada Menadżer ds.
kluczowych klientów

Temat: joga a Kościół Katolicki

Łukasz W.:
Grzegorz Zawada:
Nie wydaje mi sie,żeby ks. Łukasz miał prawo wyrażać poglądy Kościoła katolickiego. Wygłasza swoje prywatne poglądy nic więcej. KK nie zabrania uprawiania jogi ani uprawiania jogi nie zaleca. Podobnie jak nie zabrania ani nie zaleca uprawnia joggingu.


Grzegorz, jaka jest Twoja znajomość teologii, katechizmu, kanonicznego prawa, encyklik czy tony innych dokumentów? Na dzień dobry bardziej ufam ks. Łukaszowi niż Tobie w temacie zapatrywania się KK na jogę... ale może oceniam Twoja wiedzę zbyt stereotypowo - podaj proszę przykłady ( z odniesieniami do źródeł) stanowiska KK w sprawie jogi.


„Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach tych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi. Głosi zaś i obowiązany jest głosić bez przerwy Chrystusa, który jest drogą, prawdą i życiem (J 14,6), w którym ludzie znajdują pełnię życia religijnego, i w którym Bóg wszystko z Sobą pojednał” (Nostra aetate, 2).

) Co do wykształenia to jest skromne; filozofia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jakie jest Pana przygotowanie Panie Łukaszu ?:)

Filzfię religii lubiłem bardzo: więc poza zwyczajnymi zajeciami z historii filozofii ukończylem tez kursy z Filozofii Boga u prof. Tarnowskiego, El. religioznawstwa, Filozofie Indyjską oraz Filozofie Buddyjska u Dr.hab Trzcinskiego, kursy z filozofii religii zdaje sie roczne u prof. Strozewskiego oraz dr. Widomskiego. Juz nie pamietam dokladnie:)Grzegorz Zawada edytował(a) ten post dnia 10.12.07 o godzinie 12:23
Grzegorz Zawada

Grzegorz Zawada Menadżer ds.
kluczowych klientów

Temat: joga a Kościół Katolicki

Polecam w tym temacie obszerny wywiad z o. Bereza:
http://www.dobrypasterz.pl/archiwumwyd.php?w=104&d=art...Grzegorz Zawada edytował(a) ten post dnia 10.12.07 o godzinie 13:17

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Grzegorz Zawada:

„Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach tych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi. Głosi zaś i obowiązany jest głosić bez przerwy Chrystusa, który jest drogą, prawdą i życiem (J 14,6), w którym ludzie znajdują pełnię życia religijnego, i w którym Bóg wszystko z Sobą pojednał” (Nostra aetate, 2).

) Co do wykształenia to jest skromne; filozofia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jakie jest Pana przygotowanie Panie Łukaszu ?:)


Czytając powyższe słowa mniemam, że zgadza się Pan z tym, że Joga nie jest fitnessem a czymś znacznie głębszym.
Moje wykształcenie z religiami czy filozofią nie ma nic wspólnego. Pytałem o Pańskie przygotowanie, bo moim zdaniem kapłan jest większym autorytetem niż świecka osoba, w kwestii tego co dobre dla katolika - oczywiście mogę się mylić. Moje przygotowanie wynika z praktyki -moich osobistych doświadczeń związanych z szeroko pojmowanym rozwojem duchowym opartym na wschodnich filozofiach czy technikach. Dokładam do tego doświadczenie moich znajomych, oraz pouczający kontakt z osobami związanym z KK, zajmującymi się "sprzątaniem" po ezoterycznych zabawach.
Gdybym był katolikiem, to nie zajmował bym się joga i odwrotnie.

Ważne, żeby rozróżnić dwie rzeczy - jedna sprawa to dialog kościoła z innymi wyznaniami, a druga - dialog wewnętrz kościoła. To, że Watykan szanuje inne wyznania nie oznacza, że jest bez różnicy do jakiego boga zanosimy modły...Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 10.12.07 o godzinie 17:40

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Grzegorz Zawada:
Polecam w tym temacie obszerny wywiad z o. Bereza:
http://www.dobrypasterz.pl/archiwumwyd.php?w=104&d=art...

Wywiad bardzo fajny choć np, cytat z JPII można różnie interpretować. Dialog między religiami uważam za słuszny gdyż, moim zdaniem, nitki i tak zbiegają się w jednym punkcie. Jak to się ma do bycia katolikiem-joginem, to już inna sprawa.

o. Bereza pisze o tym, że joga może być przyczyną kłopotów, gdy ktoś jej nie rozumie lub wykorzystuje do "niecnych" celów. Tu strasznie uprościł temat. Jak ktoś ma ochotę wiedzieć dlaczego tak uważam - mogę na pw.

Wklejam link innego brata zakonnego, głos stojący na przeciwnym biegunie (głos stawiający praktyki jogi w bardzo czarnym świetle -nie zgadzam sie z tym, ale przeczytać warto).

http://www.odnowa-swduch.lowicz.opoka.org.pl/index.php...

Taka refleksja nie do końca związana z tematem - chciałem dobrze wyszło jak zawsze :P

Nie było moim celem narzucanie komukolwiek moich poglądów, które są wynikiem osobistych doświadczeń. Wiem, że temat jest dość kontrowersyjny, szczególnie w kręgach zajmujących się wschodnimi praktykami. W temacie spieraliśmy się w dwóch kwestiach:
1. czy joga może być tylko fizycznymi ćwiczeniami
2. co KK myśli o jodze

Na pierwszy temat będzie bardzo wiele różnych opinii mających za sobą wiele argumentów.

Na drugi temat, hmm może trochę przesadziłem, kraj u nas katolicki a ile osób zaczyna współżycie dopiero po ślubie? Do tej pory świat się nie zawalił. Jak katolik będzie ćwiczył jogę, słońce pewnie też nie zgaśnie.

Dziękuję za ożywioną dyskusję i to, czego mogłem się dzięki niej nauczyć.Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 10.12.07 o godzinie 22:15

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

To czyli szatan to to co ksiądz nie popiero? Ja kiedyś chodziłem na karate no i wypić lubię, jak to na wsi. Moge być we władaniu złego za to karate za łebka?

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Łukasz W.:
Co do kręgosłupa - zgadzam się, dyski kochają jogę :)

Sai Baba to Sai Baba -nie on "wymyślił" jogę.

Mogę rozumieć Twoje podejście (choć nie uważam się za katolika), ale co powiesz na "wytyczne" Watykanu?

A jakie są wytyczne? Papież Paweł VI ćwiczył jogę pod okiem B.K.S.Iyengara, to chyba ja też moge, zwłaszcza, że ćwiczę w przychodni rehabilitacyjnej, to joga terapeutyczna.

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

.Aleksandra S. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 15:00

konto usunięte

Temat: joga a Kościół Katolicki

Może z radiem Józef joga pogodzić się da, lecz z radiem Maryja już nie za bardzo;-)
Maria Abramowicz

Maria Abramowicz Student, Akademia
Medyczna w
Białymstoku

Temat: joga a Kościół Katolicki

Jeszcze mam trochę niepokoju, ale i ufność, że skoro sąd > metropolitany przyjął do rozpatrzenia mój pozew o stwierdzenie > nieważności małżeństwa, to jestem nadal pod opieką :)

Przypadkiem wpadłam na informację o rozwodzie kościelnym, też bym chciała to załatwić, tylko jak ?

PS W słuchaniu radia katolickiego, szczególnie Józef, nie ma nic złego.

Następna dyskusja:

Joga - dlaczego?




Wyślij zaproszenie do