Temat: Jaki rower polecacie?
Hmmmmmmm...
Termin "cross country" użyty przez Ciebie jest nieco mylący. ;)
W przypadku rowerów górskich to nazwa konkurencji (olimpijskiej zresztą), będącej najcięższą wydolnościowo odmianą tego sportu (technicznie jest również bardzo trudna).
Z tego, co piszesz wynika, że roweru do (nomen omen ;) cross country nie potrzebujesz - te mają najbardziej sportową, wyczynową geometrię. Z drugiej zaś strony - przy Twoim wzroście hardtail na kołach 29 cali i ramie XL będzie "naturalnie" dość "wyprostowany.
Kolejna kwestia - chcesz wydać ok. 3500, co pozwala na zakup roweru, nie "roweru". Jeśli zaś będziesz w stanie przejechać dziennie 70km na pewno zechcesz spróbować startów w maratonach. A stąd już równia pochyła do rowerów droższych niż większość samochodów poruszających się po polskich drogach. :D
Reasumując - najlepiej podpowiedzą Ci Twoje plecy. ;)
Wybierz się do dobrego sklepu, wsiądź na kilka "dwudziestekdziewiątek" (wiosną organizowane są również dni testowe) i sprawdź na czym będziesz się czuł najbardziej komfortowo.
P.S. Authora nie wymieniłem, gdyż jakoś nie mam zaufania do czeskich czy słowackich marek (takie osobiste zboczenie).