Seweryn Ebertowski

Seweryn Ebertowski Wykładowca, Pedagog,
Trener szkoleniowy,
Tai Chi. Adept ZEN.

Temat: Reakcja Empatii na felieton "Współczuć bez haseł", który...

Reakcja Empatii na felieton "Współczuć bez haseł", który ukazał się w Gazecie Wyborczej

Źródło:
http://empatia.pl//str.php?dz=55&id=134

16 kwietnia w Gazecie Wyborczej ukazał się tekst jej stałego felietonisty, znanego krytyka sztuki, p. Andrzeja Osęki, traktujący o wystawie PETA "Holokaust na Twoim talerzu". Odpowiedź Darka Gzyry na ten tekst znajdziecie poniżej. List tej treści został wysłany do redakcji z prośbą o jego opublikowanie, jak również przekazanie p. Andrzejowi Osęce.

Warszawa, dn. 27 kwietnia 2004 r.

Szanowny Panie,

Bardzo dziękuję za poruszenie tematu cierpienia zwierząt i wystawy "Holocaust na Twoim talerzu" w felietonie zatytułowanym "Współczuć bez haseł". Pomimo, że z Pańską końcową konkluzją nie mogę się zgodzić, uznaję ten tekst za niezwykle ważny. Bardzo brakuje w polskiej rzeczywistości poważnej i głębokiej dyskusji na temat masowego cierpienia zwierząt powodowanego przez ludzi. Wywołanie takiej dyskusji, a nie chęć szokowania, było głównym celem warszawskiego pokazu wspomnianej wystawy.

Pisze Pan, że podczas oglądania jednego z fotogramów zaniepokoił się Pan tym, że cierpienie ludzi na nim pokazane jest jedynie (i zaledwie) medium, które prowadzi ku cierpieniu zwierząt. Nie sądzę, żeby zamysłem autorów było tego typu instrumentalne traktowanie tragedii Szoah. Nie wierzę też w to, żeby produktem ubocznym pokazu wystawy było "przejście do porządku dziennego" nad cierpieniem ludzi. Holocaust nie był tam furtką, o której zapomina się, podążając do innego celu. Był raczej drogowskazem, którego wskazanie nosi się w sobie aż do momentu osiągnięcia celu. Ludzkie cierpienie rozumiemy znacznie lepiej niż cierpienie innych zwierząt. Mówiąc innymi słowy - mamy z natury większą zdolność empatii wobec istot nam podobnych (np. ofiar Holocaustu). Dzięki tej zdolności jednak możemy starać się zrozumieć również cierpienie innych gatunkowo istot. Nie ma nic nieszlachetnego w tym, że wykorzystanie zdolności rozumienia tragedii Holokaustu jako unikalnego wydarzenia historycznego ma prowadzić do celu, jakim jest wyczulenie na inne tragedie. Przecież to jest właśnie wielkie przesłanie Holokaustu - doświadczyliśmy go i niech się już nigdy nie powtórzy w jakiejkolwiek formie, ani wobec nas, ani za pomocą naszych rąk.

Nikt rozsądny nie neguje faktu, że fotogramy zestawiają "inne historie innych jednak stworzeń", jak Pan napisał. Zestawienie zdjęć rzezi ludzi i zwierząt nie zrównuje jednak przecież tych rzezi, nie to było intencją wystawy. Wskazuje ono jedynie na przerażające podobieństwa, o których mówi się znacznie rzadziej, niż o różnicach. W czasie wojny naziści bawili się zabijaniem Żydów w budynkach rzeźni, wykorzystując urządzenia i procedury, które stosowano przy rzezi zwierząt. W dzisiejszym świecie hodowli przemysłowej zwierząt wiele elementów przywodzi na myśl to, co całkiem niedawno robiono ludziom, których uznano za dostatecznie "innych". Mówmy o tym, z pełną świadomością tego, co w rzezi ludzi i innych zwierząt jest niewspółmierne.

Z poważaniem,
Dariusz Gzyra
Stowarzyszenie Empatia