Pawel
Młynarczyk
sous chef, Tapas
Gastrobar
Temat: śniadania hotelowe - czego tak naprawde oczekuja goscie...
juz jestem Joasiu :D dzisiajc mialem dzien wolny wiec musialem sie zobaczyc z przyjaciólmi :) zaczynajac od Ciebie Pawel a wiec moim zdaniem kompoty dla turystow nie sa niczym atrakcyjnym dlatego ,ze dla nich zwlaszcza anglikow salatka owocowa z świerzych owocow jest wystarczajaca . smalec hmm ? myśle ze zwolenikow takiego jedzenia jest mało wiec po co marnowac pieniadze ...powidła ? hmm oczywiscie oprocz zakupionych dzemow i powidel przyrzadzam wlasne (owoce : cukier 1:2 ) delikatnie zredukowac i voila :)
na swierze grzyby nie moglem przekonc szefowej .. ;/ rodzynki i inne bakalie mam do sniadan
Jeżeli ja przychodze na sniadania a to jest rzadkosc bo musze byc na daniach z mojej karty, to ludzie masowo zamawiaja omlety bo robią furore .. ja takze ludzie wychodzic do gosci , porozmawiac itd .Zatrudnilismy teraz dwoch chlopakow na sniadania i nie maja takiej spontanicznosci , wstydza sie i siedza w tej kuchni ...
wiec jakos nie wyobrazam sobie teraz pracy przy gosciach ... zreszta gdy w hotelu jest max 60 os musialoby byc dwoch kucharzy bo jeden na sali a drugi np musialby odebrac towar uzupelnic probki itd wiec kolejne koszty . galaretki swojego czasu robilem na slono ale nie bylo jakiegos zejscia wiec nie mialo to sensu .
pozdrawiam :)pawel młynarczyk edytował(a) ten post dnia 27.07.11 o godzinie 23:47