konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Witam!
Poczułem się dotknięty. A zły dotyk boli całe życie ;)
Spodziewałem się, że taka odpowiedź w końcu nastąpi. Jeżeli miałbym to skomentować, to nie starczyłoby tu miejsca. Szkoda tylko, że w taki sposób jesteśmy (my = "emigranci") postrzegani. Tak czy inaczej nie mogę się z Tobą zgodzić. Niejednokrotnie dochodzenie do średnich bądź wyższych stanowisk w obcym kraju jest parokrotnie trudniejsze, niż w Polsce. Nie tylko trzeba się wykazać bardzo wysokimi umiejętnościami, ale trzeba również przekonać do siebie "lokalnych", którzy są z reguły nieprzychylnie nastawieni do "przyjezdnych". Spotkałem się wielokrotnie z faktem awansowania przeciętniaków, tylko i wyłącznie dlatego, że są lokalni, a o niebo lepsi przyjezdni byli ignorowani i wykorzystywani do naprawiania błędów zupełnie nieprzygotowanych lokalnych.
Nie podoba mi się również kilka innych rzeczy w Twojej wypowiedzi. Zacznijmy od tego "nagle". Nie bardzo rozumiem, skąd to się wzięło. Nie wypowiadam się na temat innych osób, a siebie. I słowo "nagle", jeżeli chodzi o otrzymanie jakiegokolwiek stanowiska, nie najlepiej tu pasuje. Na szczegóły brak mi czasu i miejsca.
To, że miałbyś poważne obawy, co do zatrudnienia managera z Irl na pozycji managera w Pl, to w sumie Twoja sprawa. Mnie natomiast wydaje się, że takie osoby powinny stanowić łakomy kąsek dla dyrektorów z racji doświadczenia, znajomości języka, obycia w obsłudze międzynarodowego towarzystwa. A przeszkolenie takiego kandydata do pracy byłoby o wiele łatwiejsze (tańsze/szybsze/itp.) niż np. absolwenta szkoły hotelarskiej.
Kończąc, to czy ktoś sobie poradzi na swoim stanowisku czy nie, nie do końca zależy chyba jedynie od tego, gdzie zdobywał doświadczenie, a od jego indywidualnych predyspozycji.
Mógłbym również napisać, że są w Polsce ludzie, którzy (nie wiem dokładnie jakiego słowa tu użyć) "zazdroszczą" innym odniesienia mniejszego lub większego sukcesu za granicą. Ale tego nie napiszę :)
Pozdrawiam

Podzielam zdanie Marcina ,że emigracja w dzisiejszych czasach(co innego w latach PRL) ,to nie jest objaw rozgarnięcia ,a wbrew przeciwnie jest to ucieczka i przejaw braku siły przebicia >
Niestety Pawle rynek pracy w PL. to nie je bajka,ani Irlandzkie marzenie jak to mówi nasz premier .
Tu realia są trochę inne ,i uwierz ,że lepiej zatrudnić świerzynkę po szkole ,podszkolić na system panujący w danej firmie ,niż zatrudnić kogoś z złymi nawykami nabytymi w innej firmie .Ale to tylko moje zdanie .
Po zatym większość rozgarniętych i trzeżwo myślących pracodawców patrzy na emigranta z wysp z pożaleniem a nie z zazdrością.Ale tego nie napisze ;),
Sławomir Lachowski

Sławomir Lachowski CIMA qualified
Commercial Project
Manager

Temat: Praca w hotelu

Witam!!

Pannie Ewo właśnie kończę licencjat z turystyki i poszukuje pracy!!
W wielu ofertach można przeczytać: "mile widziane doświadczenie międzynarodowe" więc nie do końca się zgadzam! Mam do wyboru pracę w Polsce na recepcji za 1500zł i w UK za 7000zł. Przykładowo wybieram pracę a UK ze względów czysto materialnych i powiedzmy językowych! Czy Pani zdaniem nie mam siły przebicia??
Pozdrawiam
Paweł Jarzyniewski

Paweł Jarzyniewski jest very gód będzie
bardziej

Temat: Praca w hotelu

Hmmm... Bardzo ciekawe jest to, co Pani pisze. Zastanawiająca jest tutaj Pani, jak i Pana Marcina, wybitna znajomość jakości obsługi i realiów panujących na Wyspach.
Ciekawa są również te rzesze absolwentów opuszczających Polskę w celu znalezienia miejsca na przełożenie swojej wiedzy na jakąkolwiek praktykę (co najczęściej kończy się pracą w zupełnie innej branży, niż kierunek studiów, czy jakakolwiek inna skończona właśnie szkoła). Oczywiście istnieje również duży odsetek emigrantów próbujących szczęścia na tzw. łatwiznę. Ale to oni właśnie najczęściej wracają najprędzej.
Pogarda dla osiągnięć innych osób, niezależnie od miejsca ich pracy, widocznie jest w Pani mniemaniu ok. I spoko. Rozumiem.
Poproszę jednak o wypowiadanie się we własnym imieniu, a nie imieniu większości.
Mam chyba jednak nadal nadzieję, że aż tak źle nie jest.
I pytanie tak na koniec:
Gdyby zamienić w moim CV nazwy i adresy firm na Polskę, zapewne byłbym całkiem interesującym kandydatem, nieprawdaż?

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Sławomir Lachowski:
Witam!!

Pannie Ewo właśnie kończę licencjat z turystyki i poszukuje pracy!!
W wielu ofertach można przeczytać: "mile widziane doświadczenie międzynarodowe" więc nie do końca się zgadzam! Mam do wyboru pracę w Polsce na recepcji za 1500zł i w UK za 7000zł. Przykładowo wybieram pracę a UK ze względów czysto materialnych i powiedzmy językowych! Czy Pani zdaniem nie mam siły przebicia??
Pozdrawiam

Panni Sławomir,prosze uważnie przeczytać to co Pan napisał ,a odnajdziesz odpowiedż na zadane pytanie ,

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Paweł Jarzyniewski:
Hmmm... Bardzo ciekawe jest to, co Pani pisze. Zastanawiająca jest tutaj Pani, jak i Pana Marcina, wybitna znajomość jakości obsługi i realiów panujących na Wyspach.
Ciekawa są również te rzesze absolwentów opuszczających Polskę w celu znalezienia miejsca na przełożenie swojej wiedzy na jakąkolwiek praktykę (co najczęściej kończy się pracą w zupełnie innej branży, niż kierunek studiów, czy jakakolwiek inna skończona właśnie szkoła). Oczywiście istnieje również duży odsetek emigrantów próbujących szczęścia na tzw. łatwiznę. Ale to oni właśnie najczęściej wracają najprędzej.
Pogarda dla osiągnięć innych osób, niezależnie od miejsca ich pracy, widocznie jest w Pani mniemaniu ok. I spoko. Rozumiem.
Poproszę jednak o wypowiadanie się we własnym imieniu, a nie imieniu większości.
Mam chyba jednak nadal nadzieję, że aż tak źle nie jest.
I pytanie tak na koniec:
Gdyby zamienić w moim CV nazwy i adresy firm na Polskę, zapewne byłbym całkiem interesującym kandydatem, nieprawdaż?

Panie Pawle
To juz sie nudne robi ,powiadają że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ...
Panie Pawle życze powodzenia i pozdrawiam z V RP

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Ciekawie sie temat rozwinął :)

Pawle sam kiedyś wyjechałem za granicę, spędziłem w UK rok czasu, więc moje wypowiedzi nie są teoretyczne ale wiem to z praktyki.

Wspinanie się po szczebelkach kariery w Polsce jest dużo trudniejsze - ale i większa satysfakcja :)
Paweł Jarzyniewski

Paweł Jarzyniewski jest very gód będzie
bardziej

Temat: Praca w hotelu

Dziękuję
Paweł Jarzyniewski

Paweł Jarzyniewski jest very gód będzie
bardziej

Temat: Praca w hotelu

Marcin Gębala:
Ciekawie sie temat rozwinął :)

Pawle sam kiedyś wyjechałem za granicę, spędziłem w UK rok czasu, więc moje wypowiedzi nie są teoretyczne ale wiem to z praktyki.


Proszę rozwinąć ten wątek.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Temat: Praca w hotelu

Marcin Gębala:
Ciekawie sie temat rozwinął :)

Pawle sam kiedyś wyjechałem za granicę, spędziłem w UK rok czasu, więc moje wypowiedzi nie są teoretyczne ale wiem to z praktyki.

Wspinanie się po szczebelkach kariery w Polsce jest dużo trudniejsze - ale i większa satysfakcja :)
dokładnie jest tak jak mówisz, też mieszkałam rok w Anglii ...
Ewa Miąsko

Ewa Miąsko Dyrektor/Właściciel

Temat: Praca w hotelu

Przygladam sie wypowiedziom, ktore sa tu pisane i nasuwa mi sie kilka komentarzy.
Po pierwsze Pawle prawda jest taka ze kazde miejsce pracy ma troszke inne wymagania i niestety musisz przyjac jedna podstawowa zasade: Polska i nasze hotele ze wzgledu na wieloletnie kompleksy postkomunistyczne wrecz zawyza poziom uslug.
Pracuje w turystyce i hotelastwie od 10 lat, jezdze po swiecie organizuje imprezy glownei biznesowe, pracowalam w marketingu w hotelu, zarzadzalam hotelem w Polsce, i uwierz mi ze poziom uslug hotelowych w naszym kraju jest czesto o niebo lepszy niz w innych krajach Europy zachodniej. Dlatego tam latwiej jest sie wspiac na wyzyny kariery bo i wieloletnie przyzwyczjenia sa inne, tu sie naprawde słuzy klientom, tam czesto godnośc pracownika jest wazniejsza niz klienta. Owszem godnosc kazdego czlowieka jest wazna ale kazdy musi wiedziec jaka pozycje zajmuje na danym stanowisku i trzeba umiejetnie to wykorzystywac.
Jakiez bylo moje zdziwienie gdy poziom uslug w hotelu w Portugalii, Hiszpanii, Berlinie,Paryzu czy slawetnym Londynie bylo duzo nizsze niz w naszych hotelach czesto nizszej klasy. Nie mówię tu o hotelach 5***** bo to jest inna historia. Tu sie biega wokol klienta, tam nie koniecznie. Dlatego Pawle zgadzam sie z moimi rozmowcami, ktorzy informuja Cie o realiach. A zarobki nie sa najwyzsze, szczegolnei na poczatku, musisz się powoli piąć w górę po szczeblach kariery i potem możesz coś osiągnać, jak powiedziął Marcin a jaka satysfakcja. Tu sa naprawdę troszkę inne realia. Nasi klienci juz nie chcą jeździć do byle jakich, starych hoteli, polski klient zrobił się juz bardzo wymagający i płacący.
Dlatego mysle też ze nie powinieneś się obrażać na rozmówców bo naprawdę informują Cie o realiach.
Zresztą jeszcze jedna rzecz, tam pracownicy często wykonują jakieś konkretne zadania a tu czesto muszą wykonywac wiekszy wahlarz prac, dlatego tez jest tu troszke inaczej.
Pzdrawiam i zycze powodzenia.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Temat: Praca w hotelu

faktem jest, że hotel np w Londynie oczywiście nie Hiltony itp ale małe hotele 2 czy 3 gwiazdkowe mają o wiele niższy standard usług niż hotele w Polsce , mieszkając przez rok w Anglii co prawda nie pracowałam w Hotelu ale wiem jacy ludzie byli tam kierownikami czy managerami , zbyt wiele z hotelarstewm nie mieli Oni wspólnego i raczej ich pojęcie o zarządzaniu i kierowniu zespołem było bardzo małe, moim zdaniem żeby być na prawdę dobrym dyrektorem czy managerem powinno się zacząć pracę od najniższysch stanowisk w hotelu i powoli piąć się do góry,wielu na prawdę znakomitych General Managerów, których znam tak własnie robiło, sama pracuje już w hotelartstwie 6 lat i zaczynałam jako kelnerka jeszcze podczas studiów i uważam , że to jest własnie właściwa droga bo teraz doskonale rozumiem na jakie problemy są narażeniu pracownicy zarówno gastronomii jak i rezerwacji i recepcji i o wiele łatwiej mi się pracuje znając hotel i większośc stanowisk od podszewki.
Zapamiętajmy to , że dobry Manager to nie tylko ten co zarządza ale ten, który w razie jakichkolwiek kłopotów i problemów będzie w stanie i posprzątać pokój i podac kawe, zrobić rezerwację czy zameldowac gościa, a komuś bez żadnego doświadczenia może byc truno odnaleźć się w takich sytuacjach
Dlatego nikt tu nikgogo nie neguje i nie potępia ale radzimy Ci abyś powoli piął się do góry bo kiedyś na pewno będzie Ci o wiele prościej zostać managerem z prawdziwego zdarzenia :))

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Coraz wiecej osob w tej dyskusji, az milo sie czyta :)

Pawle nie będe się wdawał w szczegóły mojego pobytu i pracy w UK bo po co? Ciesze się bo sporo się nauczyłem i teraz to procentuje :)

Wypowiedź Ani i Ewy jest tak wyczerpująca że ciężko powiedzieć coś więcej na ten temat :)

Potwierdzam tylko że poziom usług w Hotelach w Polsce jest na naprawde wysokim poziomie i dlatego tak wielu Polaków pracuje w tej branży za granicą, uważani są poprostu za świetnych hotelarzy ;)
Sławomir Lachowski

Sławomir Lachowski CIMA qualified
Commercial Project
Manager

Temat: Praca w hotelu

Znalazłem dzięki:)
Czyli jeszcze przez jakiś czas muszę zyc dewizą, że pieniądze to nie wszystko!

Pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Sławomir Lachowski:
Znalazłem dzięki:)
Czyli jeszcze przez jakiś czas muszę zyc dewizą, że pieniądze to nie wszystko!

Pozdrawiam!

Włąśnie..;)o to chodziło ,siła przebicia z definnicji nie zawsze oznacza osobisty przychód netto...
aczkolwiek osobiście bardzo lubie drogie duuże terenowe auta,jadąc takim autem czuje jak siła przebija ,krótko mówiąc inwazaja mocy.

Nawiązując do tematu ,słowa Marcina wyjaśniły pare kwesti w PL droga do awansu jest dłuższa ,ale możliwa .Może czasmi mniej opłacana ,ale sprawia wiecej samozadowolenia.
Praktycznie nie zanam przypadku by dyrektor dużego hotelu nie przeszedł szczebli hierarhii hotelowej ,większość managerów przygode z hotelarstwem zaczyna od gastronomi,jedni zostają inni zasiadają w atresoli .

AlE zamknijmy już ten temat ,niech emigranci na wyspach śpią spokojnie.....niech im życie lekkim będzie ....
PzdrEwa Domagalska edytował(a) ten post dnia 10.11.07 o godzinie 23:28
Paweł Jarzyniewski

Paweł Jarzyniewski jest very gód będzie
bardziej

Temat: Praca w hotelu

Dzięki wszystkim za tą wybitnie interesującą wymianę zdań. W sumie to fajnie, że nie do końca się we wszystkim zgadzamy - byłoby troszkę nudnawo, nieprawdaż?
Tymczasem pozostaje mi mieć nadzieję, że znajdzie się ktoś któregoś pięknego dnia, kto pozwoli mi (i tysiącom innych emigrantów) wykazać się swoimi umiejętnościami na polskim rynku. Podzielę się z Wami wrażeniami, jeżeli to nastąpi.
Tymczasem życzę wszystkim uroczej niedzieli.
Over and Out.
Michal Trzcinski

Michal Trzcinski Dyrektor Operacyjny,
Hotel Kuźnia
Napoleońska

Temat: Praca w hotelu

To prawda, że poziom serwisu w Europie zachdodniej często jest poniżej tego co mamy w kraju (wypowiedź opieram na okresie z przed kilku lat), ale jeśli chodzi o poziom profesjonalizmu, produktu i ogólnej organizacji pracy to polskie hotele zostają daleko w tyle. Oczywiście jeśli porównać sieciówki może to wyglądać inaczej.

Ale, o rynku pracy była tu mowa. Myślę, że pod tym względem jest tu jeszcze sporo do zrobienia. W końcu kadr się nie tworzy z dnia na dzień. Jest jakiś powód dla którego najlepszymi menadżerami w hotelach, są Holendrzy, Szwajcarzy, Francuzi i Niemcy. Dlatego, też jeśli, ktoś podczas interview jest wstanie wykazać się dobrą osobowością i podejściem do pracy i realnym zagranicznym doświadczeniem wtedy jego wartość powinna być znacznie wyższa i dla hoteli 2,3,4 gwiazdkowych powinien to być interesujący kandydat. W przypadku 5 gwiazdek oczywiście sprawa jest bardziej złożona.

W pracy w service industry (hotele przede wszystkim) najważniejesza jest interakcja z ludźmi, zarówno kolegami jaki i gośćmi. Jeśli osoba wracająca nie jest zmanierowana to jej doświadczenia powinny być dość cenne dla hotelu i organizacji. W końcu to w Londynie ma się gości z całego świata, a nie w Warszawie (co się napewno zmieni). Dlatego, podchodziłbym dość ostrożnie co do określania na jaką pozycję, kto się nadaje.

A w byciu kelnerem nie ma nic złego (ciężka praca, ale wspaniałe wspomnienia z tego okresu). Zawsze powtarzam, że nie ważne na jakiej pozycji się jest, jak się raz bylo kelnerem to zawsze się nim jest...
Dariusz Adam Winnicki

Dariusz Adam Winnicki zarządzanie
hotelami, consulting

Temat: Praca w hotelu

Panie Michale - gratuluję zdrowego podejścia !

Nie widzę niczego złego w pytaniu jakie zadał Pan Paweł. Nie dziele kandydatów do pracy na tych którzy byli za granicą i na tych którzy nie, nie dzielę ich tym samym na nieudaczników z Irlandii czy Anglii i super ambitnych, którzy zostali w Polsce... Jako kryterium decyzji przy zatrudnieniu przyjmuje ich doświadczenie zawodowe oraz predyspozycje osobiste do danej pracy. Panie Pawle, bardzo się cieszę że myśli Pan o powrocie do Polski - jestem przekonany ze wiele hoteli zdecyduje się zatrudnić Pana czy to na stanowisku Kelnera ( szacowny i trudny zawód) a moze takze na innym - zalezy to JEDYNIE od Pana.
Ja na Pana miejscu dokonałbym tylko stosownych obliczeń odnośnie finansów. Wbrew wszystkiemu prestiżu, ambicji i dumy narodowej nie przyjmują w bankach jako ekwiwalentu pieniądza...

Co do doświadczeń, jakości serwisu i obsługi... no cóż - duma narodowa to ważna rzecz - należy jednak znać miarę . Zarówno w Anglii i Irlandii jak i w Polsce są hotele dobre, lepsze i takie o których szkoda mówić . Jakość serwisu w wielu polskich hotelach delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia a usłużności w naszej pracy nie należy mylić ze służalczością...

Panie Pawle niech się Pan nie zniechęca, niech się Pan uczy nadal a gdy uzna Pan, że wystarczy tej nauki na obczyźnie , prosze się spakowac i wrócić do kraju i spokojnie rozglądać się za rozsądną pracą u pracodawcy który zrozumiał że XIX wiek już się skończył i zatrudnianie kogoś za 900 zł miesięcznie to juz przeszłość .... Wbrew pozorom coraz więcej jest takich .
Jakub Ryznar

Jakub Ryznar Head of Hotel
Solutions Poland
Russia and CIS

Temat: Praca w hotelu

Ania G.:
faktem jest, że hotel np w Londynie oczywiście nie Hiltony itp ale małe hotele 2 czy 3 gwiazdkowe mają o wiele niższy standard usług niż hotele w Polsce ,[ciach]

I dzięki temu mam dużo satysfakcji, z oprowadzania po naszych hotelach kontrahentów z zagranicy. Wchodzą do nowych pokoi w Portosie* czy Felixie** i nie wiedzą co powiedzieć. Zwykle konkluzja jest taka, że takiego standardu w GB czy Hiszpanii spodziewaliby się po dobrym/nowym 3* hotelu.

konto usunięte

Temat: Praca w hotelu

Bardzo interesujacy watek...

Osobiscie jestem zdania ze hotelarz w ujeciu globalnym to osoba, ktora musi byc pasjonatem tej branzy i cechuje sie czerpaniem satysfakcji z pracy z ludzmi i dla ludzi. Uwazam ze praca poza granicami Polski jest dokonala lekcja innej kultury i zwyczajow a takze doswiadczeniem, ktore tylko powinno ulatwic poszukiwania pracy w kraju.

Coz najprosciej ujmujac: hotelarz to jest zawod miedzynarodowy :-)

Pozdrawiam
js
Marta B.

Marta B. Szukam pracy -
chetnie związanej z
organizacją podróży/
t...

Temat: Praca w hotelu

a na ile faktycznie (i do czego?) istotne jest czy kierownik/manager w hotelu ma papier ze ukończył studia (czy to kierunkowe czy nie?)

znam osobę, która za granicą przeszła całą drabinkę hotelową, bycie i supervisorem i w końcu managerem, od pomocnika kelnera po managera FB, przez całe Front office. Tutaj - choć spełnia wszelkie wskazane przez was "wymagania na dobrego kierownika" (tu do "dyrektorstwa" sie zwracam) - nie może znaleźć pracy bo nie ma papierka ze stemplem Uniwersytetu. choć ma doświadczenie, zna prace w hotelach od podszewki, ma "duszę do hotelarstwa" ale brak papierka...

wiadomo przecież - zresztą nie raz nawet na tym forum to padło- że studia czy to turystyka czy hotelarstwo nie uczą tak na prawdę zawodu. taki "świeżak" po studiach i tak dopiero zaczyna się uczyć gdy zacznie prace. wiec jakie znaczenie ma posiadanie (lub jego brak) dokumentu ze sie jakieś studia skończyło ? tym bardziej ze przecież nawet jeśli ktoś studia kończył te 20 lat temu to niewiele z nich pamięta, jeśli w ogóle coś, a ich program miał sie nijak do programów teraz...

problem ten (ocena ludzi "po papierku" ) występuje tylko u nas. nie ma go w innych krajach. tam liczy się przede wszystkim faktycznie doświadczenie w pracy i to wspominane przez was zaangażowanie, "dusza" itp...

od razu - uprzedzając wszelkie insynuacje - osoba o której tu piszę nie jest emigrantem który pojechał zrobić karierę bo mu tu nie wyszło.

Następna dyskusja:

Praca w hotelu?




Wyślij zaproszenie do