Mateusz Z.

Mateusz Z. Profitroom - Simply
More Bookings

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

W Grupie mamy wiele osób które hotele odwiedzają wyłącznie jako Goście. My Hotelarze jesteśmy ciekawi co sądzicie o polskich Hotelach. Jakies ciekawe/niemiłe/smieszne sytuacje spotkały Was lub Waszych kolegów ? Piszcie śmiało !

konto usunięte

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

wyjechaliśmy kiedys do ostrody w ktorej wtedy mozna było zatrzymac się tylko w dwoch hotelach (przynajmniej takie znaleźliśmy - nie wiem jak jest teraz),
odwiedziliśmy ten miejski - b. sympatyczna obsługa etc, a pozniej wybralismy sie zobaczyc drugi polozony nad jeziorem, pan wlasciciel, kiedy chcieliśmy zobaczyc snadard pokoi, zażądał od nas dowodów osobistych w zastaw...:-DDD

konto usunięte

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

Ja nie mogę się pogodzić z faktem, że zanika naturalny, szczery uśmiech u obsługi w niektórych obiektach :(

konto usunięte

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

Zgadzam się ze Sławkiem.

Też mnie bardzo boli to, że gdy ostatnio podczas weekendu zrobiłam sobie mały "melanż" (jak to się popularnie ostatnio mówi). Uśmich, to była rzadkość. A co gorsza - zwłaszcza ze strony kelnerów! O zgrozo!
Maciej D.

Maciej D. Specjalista ds.
sprzedaży

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

Pewnie zamiast się usmiechać zastanawiają się czy zostać w Pl i pracowac za 5 zł czy wyjechac do UK i pracowac za 5 funtów za godz.

Jako ze moja przedmówczyni jest z piernikowego miasta przypomniał mi się nocleg w hotelu Gromada w Toruniu a zwłaszcza śniadanie.

Rano zaspany, spóżniony wbiegam do hotelowej restauracji i z przyzwyczajenia szukam bufetu by wybrać sobie coś pysznego na śniadanko. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu w całej restauracji nie było niczego co by ten bufet przypominało. Po chwili pojawiła sie pani z obsługi z pytaniem w czym moze pomoc wiec ja odpowiadam ze pragne skonsumowac sniadanie. Pani zaprosiła mnie do stolika i po chwili przyniosła karte. Z karty można było wybrac 1 z 5 zestawów sniadaniowych, do dziś pamiętam ze wybrałem zestaw nr 5. Skusila mnie sałatka z pomidorów i twarożek jakież było moje zaskoczenie gdy Pani podała mi zamówiony zestaw - twarożkiem były plastry twarogu a obok nich pokrojona w kostke cebula a sałatką z pomidorów był pomidor pokrojony w plastry i posypany szczypiorkiem:)

Miałem okazje jeszcze spac w Gromadzie w Przemyślu i w Wa-wie przy lotnisku na szczescie tam zestawów nie podawali.

A jak jestesmy już przy sniadaniu to najmilej wspominam śniadanko w htl-u Amber Baltic w Miedzyzdrojach. Duza sala sniadaniowa z ogromnymi oknami a za nimi plaża i morze i do tego bogaty bufet sniadaniowy. Przepychota!

Pamietam tylko ze 1 dnia pobytu wywołałem ogromne zdziwienie podczas sniadania - wiekszośc gosci podczas mojego pobytu stanowili nasi sąsiedzi z Niemiec, srednia wieku +50, którzy schodzili na sniadania w kapciach, dresach i przesiadywali na śniadaniu do 2 godzin spokojnie konsumujac. Pamietam ich zdziwienie kiedy w restauracji pojawił sie struś pedziwiatr czyli ja oczywiscie spóźniony i w biegu do tego w gajerku pod krawatem bo zaraz po sniadaniu miałem umówione spotkania. pamietam ze po 10 min pojawił sie przy moim stoliku kelner z pytaniem z ktorego pokoju jestem (choc żadnego z gosci o to nie pytano). Następnego dnia wstałem godzine wczesniej by dopasowac sie do towarzystwa i spokojnie w klapkach i dzinsach zjeśc sniadanie delektując sie widokiem z za okna. I juz nikogo nie interesował mój nr pokoju :)
Sebastian W.

Sebastian W. Analityk Kredytowy

Temat: Hotel z perspektywy Gościa.

Maciej D.:
Pewnie zamiast się usmiechać zastanawiają się czy zostać w Pl i pracowac za 5 zł czy wyjechac do UK i pracowac za 5 funtów za godz.

Jako ze moja przedmówczyni jest z piernikowego miasta przypomniał mi się nocleg w hotelu Gromada w Toruniu a zwłaszcza śniadanie.

Rano zaspany, spóżniony wbiegam do hotelowej restauracji i z przyzwyczajenia szukam bufetu by wybrać sobie coś pysznego na śniadanko. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu w całej restauracji nie było niczego co by ten bufet przypominało. Po chwili pojawiła sie pani z obsługi z pytaniem w czym moze pomoc wiec ja odpowiadam ze pragne skonsumowac sniadanie. Pani zaprosiła mnie do stolika i po chwili przyniosła karte. Z karty można było wybrac 1 z 5 zestawów sniadaniowych, do dziś pamiętam ze wybrałem zestaw nr 5. Skusila mnie sałatka z pomidorów i twarożek jakież było moje zaskoczenie gdy Pani podała mi zamówiony zestaw - twarożkiem były plastry twarogu a obok nich pokrojona w kostke cebula a sałatką z pomidorów był pomidor pokrojony w plastry i posypany szczypiorkiem:)


Całe szczęście że sztućce i talerz nie były na stałe "wkomponowane" w stół :)
>



Wyślij zaproszenie do