Temat: Czy Hotel powinien blogować?
Z mojej obserwacji i doświadczenia sytuacja z blogowaniem w hotelach i generalnie social media wygląda następująco:
hotele sieciowe - każdy robi co mu karzą, to fabryka, tu nie ma zakładania bloga bez odgórnej decyzji, centrala najczęściej za granicą, obsługa najczęściej przez agencje
pojedyncze hotele - walka o klienta czyli stawiamy na sprzedaż, marketing obejmujący niestandardowe działania do których nie jest przekonany właściciel na drugi albo jeszcze dalszy plan
polskie, małe sieci - tu jest różnie
blog to jeden z elementów...
jak ktoś ma innej roboty po pachy to nie ma szans żeby ogarniał wszystkie narzędzia a zaczęcie i zostawienie rozgrzebanego to źle wygląda, sam mam kilka i niedługo je zamykam bo priorytety się zmieniły a szmaty wiszą w sieci jak stara nieużywana garderoba, tylko wali stęchlizną :]
a jak ktoś ma wytyczne z góry i margines samodzielności taki jak pies na łańcuchu to daleko też nie odejdzie
dlatego moim zdaniem lepiej trzymać się 1-2 narzędzi i dobrze je wykorzystać niż rzucać się na wszystko co przyjmie słowo i obraz ku uciesze konkurencji bo użytkownicy szybko wyczują pismo nosem co się nadaje do spożycia a co jest przeterminowane.
Ci którzy są mało kreatywni niech się lepiej trzymają tego co na topie i uczą, czyli płyńcie na Facebook bo tam trudno utonąć jeśli ma się trochę oleju w głowie i zdolności do googlowania w celu wyszukania odrobiny know-how.
Dlaczego nie bloga? Bo blog wymaga umiejętności pisarskich jeśli to ma być smaczne. Facebook znacznie mniej bo posty są krótkie a ludzie lecą na fotki i video. Twittera można sobie na razie odpuścić. Na Goldenline.pl jest może nie pro ale branżowo :) tu klientów indywidualnych bym nie szukał chyba że ktoś zadowoli się kilkoma rezerwacjami w roku i uzna to za sukces bo niby Goldenline jest free, bzdura, czas to pieniądz, podziel swoją pensję na godziny i policz ile czasu tu spędzasz, min tyle to kosztuje ;]
Z tym pozycjonowaniem dzięki blogom bym nie przesadzał, szczególnie jeśli ktoś poprowadzi jednego bloga. Ma to wpływ ale nie jakiś gigantyczny. Chyba że ktoś poprowadzi kilkanaście blogów na różnych platformach w tym obowiązkowo na blogger.com :) Lepiej dogadać się z blogerami tematycznymi żeby naskrobali od czasu coś dla Was a wy im za określoną pracę fundniecie określoną nagrodę. Wtedy linki hotelu będą pochodzić z różnych, wartościowych źródeł i to ma sens. Jeden blog wiosny nie uczyni.
Dobra rada dla hotelarzy. Oferujecie swoje pokoje w dużej ilości serwisów sprzedażowych, dbajcie o to aby tam wasza promocja była efektywna i efektowna, przecież to dzięki nim macie najwięcej rezerwacji! Dbajcie o opisy, zdjęcia, oferty specjalne. Niech te dane błyszczą! Nie koniecznie warto tam inwestować w reklamę, to już musicie sami ocenić ale warto w każdym serwisie błyszczeć opisami, zdjęciami, klipami video dobrej jakości. Często wygląda to masakrycznie, opisy nieaktualne, zupełnie nie marketingowe, zdjęcia bardzo kiepskie. Dowiedzcie się jak można urozmaicić prezentację. Czy można podłączyć do niej np strem z facebook. To nie są działania standardowe i na pewno będą odpłatne ale można coś da się ugrać. Zerknijcie też na same serwisy, jeśli prezentują się kiepsko to Wasze obiekty też postrzegane będą źle, po prostu źle tak samo jak źle wygląda serwis sprzedażowy. Pomysłów na dotarcie do klienta jest masa, trzeba je weryfikować bo nie wszystkie się przydadzą czy nadają ale to jest praca w marketingu, kreatywna, efektowna i efektywna.
Do blogów wróćcie jak posprzątacie kanały z pierwszej linii frontu.
Tak na marginesie wybrałem się z ciekawości na Travel2.0 w Warszawie z Social Media aby zobaczyć czego się teraz uczy ludzi z branży hotelarskiej na tego typu szkoleniach.
Urzekła mnie jedna wypowiedź. Na szkolenie zostały wysłane osoby kompletnie nie decyzyjne, które nic nie mogą same opublikować, stworzyć. Wszystko jest akceptowane przez szefa, szefową która o social media nie ma zielonego pojęcia (i to oni powinni byli przyjechać a nie nie ci biedni pracownicy) przez co Panie same przyznawały, że wszystko super ale u nich to i tak nie wyjdzie bo się szef nie zgodzi bo nie rozumie ;] Wyobraźcie sobie co taki szef kazał by pisać na blogu :) Przykre, prawda?
P.S.
Cały czas mnie korci żeby się przebranżowić z turystyki na hotelarstwo.
Jak ktoś będzie miał ciekawą ofertę pracy w Warszawie, zapraszam :) na pewno się dogadamy o ile będę mógł się u Was czegoś nauczyć :)
To takie wolne myśli po 22:00 a nie jakaś esencja więc rozmawiajmy, temat rzeka :)