Jadwiga
T.
sales & marketing
manager
Temat: Co sądzicie o czymś takim?
Poniżej zamieszczam fragment ze strony internetowej pewnego pensjonatu, ciekawa jestem co wy o tym sądzicie."Chcę w sposób wyraźny i zdecydowany powiedzieć, że pensjonat (xxxx) nie jest przystanią dla ludzi pijących alkohol. Jeśli masz skłonności do nadużywania alkoholu a w szczególności nie potrafisz zachować ciszy po jego spozyciu, to zapomnij o pobycie w naszej willi. Nie narazisz siebie na kłopoty związane z eksmisją. Ludziom o roszczeniowym stosunku świata a także akceptujących subkulturę alternatywną czy też nie rozumiejącym słowa "kultura", "trzeźwość", "cisza", "czystość" z góry dziękuję i zdecydowanie odradzam pobyt w willi Wisienka. Tacy klienci unikną użalania się nad sobą na forach internetowych i nie będą musieli tworzyć fałszywych opinii o pensjonacie.
Celem właściciela nie jest zarabianie pieniędzy za wszelką cenę, ale umożliwienie wypoczynku osobom kochającym góry i tatrzańską przyrodę. Wspólnie z takimi turystami chcę się cieszyć wzajemnym szacunkiem i przyjaźnią. Poruszając się po polskich drogach spotykamy chamskie zachowanie znacznej części kierowców. Przenoszenie takich wzorców na teren pensjonatu spotyka się z moją zdecydowanie nagatywną reakcją.
Zachowanie gości nie może naruszać interesów innych mieszkańców dla których wypoczynek przed kolejnym dniem jest bardzo ważny. Smakoszom alkoholu zalecam wizytę w karczmie góralskiej lub innym lokalu a następnie cichy powrót na nocleg do pokoju. Spożywanie alkoholu (wódki) na terenie willi jest zdecydowanie zabronione. Niedotrzymanie tego warunku powoduje rozwiązanie umowy z winy klienta ze skutkiem natychmiastowym. Wlaściciel obieku nie jest abstynentem ale nie rozumie i nie akceptuje prymitywnego stosunku do zabawy polegającego na upijaniu się w pensjonacie. Ten siermiężny zwyczaj należy zdecydowanie wykasować z naszej rzeczywistości. Wzorcem dla nas niech będzie ceremoniał salonu a nie prostacka tradycja. Wspaniały Gustaw Holoubek jako wiekowy już człowiek powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że "nienawidzi pijaństwa, chamstwa, prostactwa, braku kultury i głupoty" - Konserwatysta w najlepszym tego słowa znaczeniu, wspaniały człowiek, wielki aktor, moralista! Bierzmy z niego przykład.
W pensjonacie obowiązuje cisza. Każdy kto ma trudności z cichym wypowiadaniem się, cichym zamykaniem drzwi, czy delikatnym stąpaniem po podłodze powinien znaleźć sobie odpowiednio inne miejsce. Piszę o tym tak szczegółowo aby uniknąć ewentualnych nieporozumień, które są nieodłącznym elementem kontaktów interpersonalnych. Zawsze bowiem trafi się ktoś kto ma trudności z rozumieniem słowa pisanego lub był wychowywany "bezstresowo". Podając skrupulatnie moje oczekiwania staram się takich sytuacji za wszelką cenę uniknąć."
Więc co wy na to? :)