Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Aby zrozumieć dzieje wojen Polski Jagiellonów (a potem Rzeczypospolitej) na Wschodzie, trzeba najpierw przyjrzeć się narodzinom i ekspansji uczestniczących w tych bojach krajów.

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/historia/bitwy-i-czolo...
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Monika S.:
Aby zrozumieć dzieje wojen Polski Jagiellonów (a potem Rzeczypospolitej) na Wschodzie, trzeba najpierw przyjrzeć się narodzinom i ekspansji uczestniczących w tych bojach krajów.

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/historia/bitwy-i-czolo...

Olgierd, uznawany za najwybitniejszego stratega i polityka, jakiego Litwa miała w swojej historii na wielkoksiążęcym tronie, popełnił zasadniczy błąd, twierdząc z jednej strony, że całą Ruś powinna do Litwinów należeć - a z drugiej nazywając się oficjalnie "księciem (panem) Litwinów i większej części Rusinów" (czyli sugerując, że ktoś inny włada jednak jakąś częścią tychże Rusinów - na tej pożywce zaczęła wyrastać potęga Moskwy).
Wojny Polski Jagiellonów i późniejszej Rzeczypospolitej Obojga Narodów to temat - rzeka. Trzeba pamiętać jaki wpływ na przyszłość Polski i Europy miało panowanie w Polsce samego Jagiełły - i o fakcie, że facet nie zapomniał, że nie jest Polakiem, a Litwinem na polskim tronie (czego konsekwencją było np. ocalenie potęgi Państwa Krzyżackiego). Zapomina się też, że Polska i Litwa walczyły ze sobą, będąc połączone formalnie unią i osobą panującego...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 22.05.11 o godzinie 19:25
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Dawid C.:
Monika S.:
Aby zrozumieć dzieje wojen Polski Jagiellonów (a potem Rzeczypospolitej) na Wschodzie, trzeba najpierw przyjrzeć się narodzinom i ekspansji uczestniczących w tych bojach krajów.

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/historia/bitwy-i-czolo...

Olgierd, uznawany za najwybitniejszego stratega i polityka, jakiego Litwa miała w swojej historii na wielkoksiążęcym tronie, popełnił zasadniczy błąd, twierdząc z jednej strony, że całą Ruś powinna do Litwinów należeć - a z drugiej nazywając się oficjalnie "księciem (panem) Litwinów i większej części Rusinów" (czyli sugerując, że ktoś inny włada jednak jakąś częścią tychże Rusinów - na tej pożywce zaczęła wyrastać potęga Moskwy).
myslisz ze Moskwici przejmowali sie cudzymi tytulami? ;)
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Dawid C.:ocalenie potęgi Państwa Krzyżackiego). Zapomina się też, że Polska i Litwa walczyły ze sobą, będąc połączone formalnie unią i osobą panującego...
hmmm a kiedyz to Jagiello ocalil potege PK?

konto usunięte

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Piotr Guz:
Dawid C.:ocalenie potęgi Państwa Krzyżackiego). Zapomina się też, że Polska i Litwa walczyły ze sobą, będąc połączone formalnie unią i osobą panującego...
hmmm a kiedyz to Jagiello ocalil potege PK?
Kolega Dawid przeczytał dokładnie Polskę Jagiellonów. Jasienica od zawsze twierdził, iż opieszałość Jagiełły po Grunwaldzie doprowadziła do ocalenia państwa krzyżackiego, co więcej twierdzi,i z uczyniono to celowo. Likwidacja Zakonu nie leżała bowiem w interesie Witolda i jego królewskiego brata stryjecznego. Pozycja Jagiełły w Królestwie Polskim nie była znowu tak silna od czasu śmierci Jadwigi. Małżeństwo z którą legitymizowało jego władzę. Sam zaś akt Unii Krewskiej zakładał inkorporację WLKs. litewskiego do Korony, co bynajmniej nie było w interesie potomków Giedymina. Stąd też, dalszy byt polityczny państwa zakonnego, pozbawionego, ale nadal mogącego sprawiać istotne zagrożenie, absorbując tym samym Królestwo Polskie był jak najbardziej pożądany.
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Jaros Ł.:
Kolega Dawid przeczytał dokładnie Polskę Jagiellonów. Jasienica od zawsze twierdził, iż opieszałość Jagiełły po Grunwaldzie doprowadziła do ocalenia państwa krzyżackiego, co więcej twierdzi,i z uczyniono to celowo. Likwidacja Zakonu nie leżała bowiem w interesie Witolda i jego królewskiego brata stryjecznego. Pozycja Jagiełły w Królestwie Polskim nie była znowu tak silna od czasu śmierci Jadwigi. Małżeństwo z którą legitymizowało jego władzę. Sam zaś akt Unii Krewskiej zakładał inkorporację WLKs. litewskiego do Korony, co bynajmniej nie było w interesie potomków Giedymina. Stąd też, dalszy byt polityczny państwa zakonnego, pozbawionego, ale nadal mogącego sprawiać istotne zagrożenie, absorbując tym samym Królestwo Polskie był jak najbardziej pożądany.
Mnie kiedyś (za późnej komuny) uwalono na olimpiadzie historycznej właśnie za tę zaczerpniętą od Jasienicy koncepcję. "Zbytni wpływ Jasienicy" - napisał pan metodyk. A o Jasienicę aż się prosiło, bo temat był: "Władysław Jagiełło jako władca Polski i Litwy".
Sorry za off-top ;)

konto usunięte

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Artur Królica:
Mnie kiedyś (za późnej komuny) uwalono na olimpiadzie historycznej właśnie za tę zaczerpniętą od Jasienicy koncepcję. "Zbytni wpływ Jasienicy" - napisał pan metodyk. A o Jasienicę aż się prosiło, bo temat był: "Władysław Jagiełło jako władca Polski i Litwy".
Sorry za off-top ;)
Co tu się dziwić, Jasienica szedł pod prąd ze swymi poglądami, nie ciesząc się z tego powodu względami ówczesnego reżimu;))Metodyk musiał ukształtować swoje poglądy jeszcze pod wpływem PRl-owskiej poprawności politycznej;))

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Jaros Ł.:
Kolega Dawid przeczytał dokładnie Polskę Jagiellonów. Jasienica od zawsze twierdził, iż opieszałość Jagiełły po Grunwaldzie doprowadziła do ocalenia państwa krzyżackiego, co więcej twierdzi,i z uczyniono to celowo. Likwidacja Zakonu nie leżała bowiem w interesie Witolda i jego królewskiego brata stryjecznego. Pozycja Jagiełły w Królestwie Polskim nie była znowu tak silna od czasu śmierci Jadwigi.


Jednocześnie ten sam Jasienica zauważa, że Jagiełło wiedział, że kawalerowie Zakonu, zwłaszcza najwyżsi to była wykształcona świta, posiadająca kontakty w Europie Zachodniej i w Watykanie. Byli to sprawni politycy i dyplomaci, potrafiący każdą porażkę przekuć w sukces a sukces odpowiednio wykorzystać. Po zwycięstwie grunwaldzkim całkowite zniszczenie Zakonu mogło być dla Polski mocno niewygodne. Okazało się jednak, że wybór drugiej drogi też nie był dobrym rozwiązaniem.

Inna sprawa to postrzeganie braci z krzyżami. Na granicy polsko -krzyżackiej braci zakonnych postrzegano jak swawolników, okrutników i złodziejaszków ale i posłańców niebios. Można rzec, że tak ich widział "ciemny lud". Można, gdyby nie to, że ten sam Jasienica zauważa, że i Kronika Długosza nie jest wolna od opisów świętości i kultu Krzyżaków.Marcin Czapliński edytował(a) ten post dnia 26.05.11 o godzinie 05:58

konto usunięte

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Zamiast wałkować publicystyczne koncepcje Jasienicy warto poczytać prace historyków. Mariana Biskupa na przykład.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Michał M.:
Zamiast wałkować publicystyczne koncepcje Jasienicy warto poczytać prace historyków. Mariana Biskupa na przykład.
ale ta grupa to jedna wielka koncepcja publicystyczna opierajaca sie na linkach do artykulow popularnonaukowych ;)

konto usunięte

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Precyzyjniej ujmując na jednym linku. Ale skoro komuś nie pasują artykuły popularnonaukowe( przeciwko którym nic nie mam, jeśli są dobrze napisane) to odsyłam do dorobku Grzegorza Błaszczyka. A jeśli i on także okaże się zbyt mierny dla niektórych, to w takim razie zalecam sążniste opracowania Henryka Łowmiańskiego;))))Jaros Łukasz edytował(a) ten post dnia 27.05.11 o godzinie 12:47
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Piotr Guz:

myslisz ze Moskwici przejmowali sie cudzymi tytulami? ;)

Przejmowali się - o tyle, o ile mogli je wykorzystać dla swoich celów.
Rosja = religia prawosławna (w dużym uproszczeniu). Jeśli dany rosyjski władca mógł wykorzystać fakt, że w Rzeczpospolitej Obojga Narodów tępiono prawosławie (którego wyznawcami byli głównie Rusini) - to dawał powszechnie do zrozumienia, że pod jego rządami religijnego ucisku nie będzie... Miało to ogromne znaczenie dla Polski w wieku XVII...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 10.06.11 o godzinie 13:17
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Piotr Guz:
Dawid C.:ocalenie potęgi Państwa Krzyżackiego). Zapomina się też, że Polska i Litwa walczyły ze sobą, będąc połączone formalnie unią i osobą panującego...
hmmm a kiedyz to Jagiello ocalil potege PK?

Odpowiedź jest prosta: wlekąc się z Grunwaldu pod Malbork (wielki mistrz Heinrich von Plauen powiedział mu później, że trzykrotnie zaprzepaszczał szansę pewnego niemal zdobycia krzyżackiej stolicy), nie wykorzystując rejterady miast pruskich spod krzyżackich skrzydeł (które, widząc bierność ze strony Polaków, czym prędzej pod protekcję krzyżacką wróciły, choć nie wszystkie - o ile pamiętam to Gdańsk się długo bronił), zawierając pokój, który nie dawał Polsce nic, poza rewindykacją świeżo utraconej Ziemi Dobrzyńskiej oraz rozerwaniem sojuszu Krzyżaków z Zygmuntem Luksemburczykiem (z którym zawarto formalnie sojusz w 1412 r., tzw. traktat lubowelski, Polska uzyskała też w zastaw grody spiskie). Ponadto Jagiełło zgodził się na zawarcie pokoju melneńskiego w 1422 r., który to pokój eliminował Litwę jako partnera w ewentualnych przyszłych wojnach z Zakonem.

konto usunięte

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Dawid C.:
Piotr Guz:
Dawid C.:ocalenie potęgi Państwa Krzyżackiego). Zapomina się też, że Polska i Litwa walczyły ze sobą, będąc połączone formalnie unią i osobą panującego...
hmmm a kiedyz to Jagiello ocalil potege PK?

Odpowiedź jest prosta: wlekąc się z Grunwaldu pod Malbork (wielki mistrz Heinrich von Plauen powiedział mu później, że trzykrotnie zaprzepaszczał szansę pewnego niemal zdobycia krzyżackiej stolicy), nie wykorzystując rejterady miast pruskich spod krzyżackich skrzydeł (które, widząc bierność ze strony Polaków, czym prędzej pod protekcję krzyżacką wróciły, choć nie wszystkie - o ile pamiętam to Gdańsk się długo bronił), zawierając pokój, który nie dawał Polsce nic, poza rewindykacją świeżo utraconej Ziemi Dobrzyńskiej oraz rozerwaniem sojuszu Krzyżaków z Zygmuntem Luksemburczykiem (z którym zawarto formalnie sojusz w 1412 r., tzw. traktat lubowelski, Polska uzyskała też w zastaw grody spiskie). Ponadto Jagiełło zgodził się na zawarcie pokoju melneńskiego w 1422 r., który to pokój eliminował Litwę jako partnera w ewentualnych przyszłych wojnach z Zakonem.

Krzyżacy ocalili się sami. Jak widać zwycięstwo Polaków i Litwinów całkowicie ich przerosło.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Od Litwy do Jagiellonów. Na wojennej stopie

Michał M.:

Krzyżacy ocalili się sami. Jak widać zwycięstwo Polaków i Litwinów całkowicie ich przerosło.

Jeśli się spojrzy na działalność Heinricha von Plauen - to masz rację, choć trudno oprzeć się refleksji że nie ocaliliby się, gdyby im w tym Polacy nie pomogli...



Wyślij zaproszenie do