Temat: Stres/nerwy na polu - jak sobie radzicie
Anna Gruszka:
Grzegorz M.:
Anna Gruszka:
nie pomyślałam, że można nie myśleć o niczym
- na pewno wypróbuję :)
Nie chodziło mi o to, żeby nie myśleć o niczym, tylko o to, żeby myśleć o niczym. Różnica subtelna, ale bardzo istotna. :-)
to nie było złośliwie, ale żartobliwie :)
choć różnica semantyczna zastanawia...Anna Gruszka edytował(a) ten post dnia 14.05.09 o godzinie 09:51
oj, ja wcale tego nie odebrałem jako złośliwość. Po prostu jest różnica.
Kolega - założyciel tego wątku - pewnie się ze mną zgodzi, że można ją stwierdzić nawet "obiektywnie". Inaczej bowiem wygląda zapis EEG, jesli się nie myśli, niż jeśli się intensywnie myśli o niczym. Już zapomniałem, który z rytmów zapisu się różni, ale można to sprawdzić w literaturze.
A wpływ tego, w jakim stane znajduje się mózg, na ruch kija jest ogromny (biorąc pod uwagę, że 1cm błędu w trajektorii główki kija decyduje o powodzeniu strzału). Znlezienie sobie takiego tematu - takiego "niczego" - do pomyślenia o, jest świetnym sposobem na uniknięcie "drgnięcia ręki" przy strzale.
Natomiast nie myślenie jest stanem, w którym mózg czeka na cokolwiek, i nawet najmniejszy bodziec zewnętrzny może spowodować drgnięcie ręki.