Temat: Rok w Azji (Indie/SriLanka/Nepal) + doświadczenie w...
Bez dwóch nerek i wątroby ;-D
Ale opowiem może o swoich własnych doświadczeniach...
Prawie dwa lata temu, spędziłem niezapomniane 6 miesięcy w raju.
http://www.makowiecki.net/2006/04/sri-lanka-trainer-an...
Zawodowo zajmowałem się tam 3 typami rzeczy:
- prowadziłem outdoorowe szkolenia
- oprowadzałem turystów po wyspie
- pomagałem organizacjom pozarządowym, które pomagały po katastrofie Tsu-Nami. I powiem Wam że było Bosko, każdemu polecam...
W chwili obecnej współpracuje z jedną bardzo ciekawą firmą z Polski (oryginalnie założoną w Kanadzie, właśnie z tą podana powyżej) która robi szkolenia outdoorowe na całym świecie dla swoich globalnych klientów (np. tygodniowe lub dwutygodniowe edukacyjne wyprawy dla managerów najwyższego szczebla do Maroka, Nepalu, itp.)
Firma ta rozpoczyna w Indiach kurs dla trenerów i coachów biznesowych chcących pracować ich metodologią. Są na prawdę super. Kurs oczywiście kosztuje górę zielonych ($$$) ale istnieje możliwość dla zainteresowanych (i bardzo wyjątkowych osób) odpracowania znacznej części kosztów barterem.
Po otrzymaniu bardzo wielu informacji zwrotnych (część nawet z tego forum :-) - planujemy ten kurs trenerski dla osób z europy podzielić na dwa etapy:
a) szkolenie TtT - wszystkie moduły w miejscach łatwo dostępnych, np. Barcelona (w tej chwili loty np. z Wrocławia będą w bardzo atrakcyjnych cenach, loty z UK bardzo atrakcyjne są ;-)
b) kilku/kilkunasto miesięczna praktyka przy projektach w Indiach
W projekt zaangażowane są niesamowite autorytety trenerskie i coachingowe, jedne z największych nazwisk w Europie i na Świecie. Jednak to już nie jest informacja dostępna publicznie (konkurencja nie śpi :-). Osoby zainteresowane większa ilością informacji i aktualnymi zmianami w projekcie, proszę o podesłanie mi na priva swojego adresu e-mail z kilkoma zdaniami dlaczego chciałby/chciałaby wziąć w czymś takim udział? ;-)
Jak Państwo zauważyli, na te forum pojawiam się bardzo rzadko a praktycznie wcale więc jeśli pojawią się jakieś wątki w dyskusji które wymagały by mojego komentarza, to proszę też mi dać znać ;-)
Serdecznie pozdrawiam,
/PM
P.S. Nigdy nie uważałem się za speca od marketingu. A wręcz muszę stwierdzić moje osobiste przesłanie, że nie ma on dla mnie sensu. Ale Pan Andrzej Pewnie wie lepiej... ;-) W końcu jest specjalistą! ;)) Bez urazy... ;)