Dorota W.

Dorota W. na swoim :)

Temat: opinie o lariam

witam Was serdecznie Globtrotterzy.
W październiku jadę na miesiąc do południowych Chin. Lekarz zalecił mi kupienie leku antymalarycznego Lariam. Jakie macie opinie o tym leku? waham się, gdyż mój znajomy brał ten lek a i tak zachorował. z drugiej strony kosztuje on tylko niecałe 200zł, więc może jednak warto się zabezpieczyć? co sądzicie?
z góry dziękuję z odpowiedzi.

konto usunięte

Temat: opinie o lariam

2 najpopularniejsze leki antymalaryczne to Lariam i Malarone. Pierwszy brany raz na tydzien, drugi codziennie.
Lariam charakteryzuje sie dosc dluga lista skutkow ubocznych (niektore z nich naprawde dosc przerazajace). Jednak do jakichkolwiek problemow dochodzi niezwykle rzadko. Ja probowalem obu lekow i nie mialem z nimi zadnych problemow.
Warunkiem skutecznosci jest regularne branie tabletek, bez opoznien. Moze twojemu znajomemu zdazylo sie nie wziac tabletki na czas i stad problemy?

Z drugiej strony zaden z tych lekow nie jest 100% skuteczny.

konto usunięte

Temat: opinie o lariam

Witam,
trzecia opcja, poza malarone oraz lariam, to doksycyklina. Silny antybiotyk, wykorzystywany w leczeniu malarii, który może być również stosowany w jej profilaktyce. Według mojego lekarza, pewniejszy niż Lariam i nie mający tylu skutków ubocznych. Do możliwych działań niepożądanych należą zaburzenia żołądkowe. Poza tym jest to lek fotouczulający, dlatego po opaleniu mogą pojawić się trwałe przebarwienia. Dużym plusem jest niska cena (zapas na 3 tygodnie to wydatek ok. 50 zł).
Tyle w teorii, w praktyce przetestuję doksycykline dopiero za 4 tygodnie :) Trochę się obawiam, jak branie antybiotyku przez kilka tygodni może wpłynąć na organizam. Czy ktoś z Was stosował może doksycyklinę? Będę wdzięczna za opinie :)
Krzysztof Szczerbacz

Krzysztof Szczerbacz Senior Project
Manager, ARC Rynek i
Opinia

Temat: opinie o lariam

Ja nie miałem po Lariamie ani Malarone żadnych skutków ubocznych, aczkolwiek zdziwiony jestem, że lekarz zalecił Lariam do pd Chin - od dawna wiadomo, że komary w pd-wsch Azji są nań uodpornione. Ja Lariam zabieram ze sobą do Afryki, a do Azji - Malarone. Plus Doxy w obu przypadkach na wszelki wypadek. Jednak nie zdecydowałbym się na branie Doxy przez 4 tygodnie.Krzysztof Szczerbacz edytował(a) ten post dnia 28.09.11 o godzinie 18:06
Ewa W

Ewa W sprzedawca

Temat: opinie o lariam

Kup sobie jakieś leki osłonowe, podobno jest jakiś lek który nie wymaga przechowywania w specjalnych warunkach (mam na myśli niskie temp.). Pani w aptece poradziła mi też kupienie laktovaginalu, bo podobno przy tak długim zażywaniu doksycykliny grzybica murowana.
Doksycyklinę kupowałam, gdy jechałam do Indii, ale w końcu jej nie brałam. I jestem zdrowsza-:)

Martyna Majorowicz:
Witam,
trzecia opcja, poza malarone oraz lariam, to doksycyklina. Silny antybiotyk, wykorzystywany w leczeniu malarii, który może być również stosowany w jej profilaktyce. Według mojego lekarza, pewniejszy niż Lariam i nie mający tylu skutków ubocznych. Do możliwych działań niepożądanych należą zaburzenia żołądkowe. Poza tym jest to lek fotouczulający, dlatego po opaleniu mogą pojawić się trwałe przebarwienia. Dużym plusem jest niska cena (zapas na 3 tygodnie to wydatek ok. 50 zł).
Tyle w teorii, w praktyce przetestuję doksycykline dopiero za 4 tygodnie :) Trochę się obawiam, jak branie antybiotyku przez kilka tygodni może wpłynąć na organizam. Czy ktoś z Was stosował może doksycyklinę? Będę wdzięczna za opinie :)

konto usunięte

Temat: opinie o lariam

Ja z kolei słyszałem opinie kilku lekarzy, że doksycyklina nie jest niebezpiecznym antybiotykiem. Sam brałem przez ponad miesiąc. Pewnie lepiej brać Malarone, jeśli tylko kogoś na to stać. Przy doksycyklinie trzeba uważać na słońce, bo na skórze mogą zostać plamy. Alkohol natomiast obniża skuteczność działania doksycykliny.
Marek Z.

Marek Z. masażysta,
dyplomowany
homeopata,
http://www.e-homeopa
tia...

Temat: opinie o lariam

Od kilku lat większość roku przebywam na terenach malarycznych. Nigdy nie brałem i nie będę brać ani Lariam, ani Malarone. Szkoda mi na to mojego zdrowia. Zwłaszcza, że są inne możliwości zabezpieczenia sie przed malarią. W dodatku bez skutów ubocznych.

konto usunięte

Temat: opinie o lariam

Witam !

Ja mam inny problem :)
Ruszam z żoną w półroczną podróż poślubną
Meksyk, Boliwia, Peru, Brazylia IV kwartale roku (wejścia do Amazonii w Peru/Boliwii)
+
Azja Pd-Wsch z Filipinami w I kwartale roku kolejnego.

Pytanie brzmi :" Po ilu tygodniach zajedziemy wątroby biorąc tabletki anty malaryczne?"
:]

Najlepsze jest to, że na http://www.traveldoctor.co.uk/malaria.htm zalecają konkretne marki na poszczególne regiony:

np
Mexico – Chloroquine
Peru – Proguanil PLUS Chloroquine
Bolivia – Proguanil PLUS Chloroquine
Brazil – Amazon region > Lariam OR Malarone

potem robimy 10 dni przerwy w Polsce na Boże Narodzenie
i dalej
Laos – Lariam OR Malarone
Vietnam – Rural Areas - Lariam OR Malarone
Cambodia – Except the capital >> Lariam OR Malarone
Thailand – Doxycycline OR Malarone
Philippines – Chloroquine PLUS Proguanil (Rural areas below 600 metres.)

Co powinniśmy zrobić ?

Z góry dzięki za porady !

P
Katarzyna F.

Katarzyna F. Dziennikarz i
promotor turystyki
aktywnej,
intarifa.info ...

Temat: opinie o lariam

Piotr Laskowski:
Witam !

Ja mam inny problem :)
Ruszam z żoną w półroczną podróż poślubną
Meksyk, Boliwia, Peru, Brazylia IV kwartale roku (wejścia do Amazonii w Peru/Boliwii)
+
Azja Pd-Wsch z Filipinami w I kwartale roku kolejnego.


Piotr, zajrzyj na tę stronę: http://www.medycynatropikalna.pl/kraj/peru/201
Długa podróż - warto mieć też ze sobą testy p/malarii, wcześnie wykryta jest wyleczalna.
Swoja droga gratuluję pomysłu na podróż poślubną :)

Temat: opinie o lariam

Warto sobie kupić np. łagodniejsze leki prewencyjne. Ja zawsze używam Mephaquin, którego używa się 1 tabletkę na tydzień. Koszt około 50zl. Niestety niedostępny w Polsce, pomimo że produkuje go firma w Szwajcarii. Wiadomo, żaden nie chroni w 100% przed malarią. Także kwestia czy w każdym regionie świata będzie skuteczny. Mnie raz ochronił w Mombasie w Kenii i raz nie ochronił w Kampali w Ugandzie. W Mombasie pod moskitier jakoś dostał się komar i pogryzł mnie i dziewczynę. Ona nie zażywała Mephaquin. Jak go zabiłem, to czerwona plama została na moskitierze ;-) Oczywiście lekkie przerażenie ale... pierwsze objawy pojawiły się już po hmm 2 albo 3 dniach. Praktycznie wszędzie jest opisywane,że zarodziec potrzebuje co najmniej 7 dni na rozwój i atak. Może to był jeden z tych najgroźniejszych typów. Dziewczyna zaczęła czuć się słabo, po prostu słabo. Zero innych objawów. Nikt nie sądził,że to malaria ale gdy po kilku dniach już tak oslabła,że spowolnił się jej ruch, to poszliśmy do kliniki. Zrobili test i wyszło,że malaria. Dostała 5 zastrzyków przez 5 dni. W sumie 25 zastrzyków w 5 dni w pupę ;-) Malaria zniknęła. Natomiast jw Ugandzie ja dostałem malarię, pomimo że zażywałem Mephaquin. Objawy były bardzo nieznaczne. Po prostu osłabienie i uczucie zimna. W klinice zrobiłem test, przepisali mi tabletki P-ALAXIN (3 tabletki pod rząd na dobre przez 3 dni. W sumie 9 tabletek) i będąc już w Polsce jeszcze przed zażyciem ostatniej dawki tabletek zrobiłem sobie test na malarię. Testy kupuje się w aptece. Kosztują po 3-5zl. Wygląda jak test ciążowy :-D tylko że nakłuwa się palec i umieszcza 2 krople krwi w jedno okienko a w drugie specjalną wodę. Wynik po 10-15 minutach. Wyszło,że w próbie nie ma malarii (co nie znaczy, że jej faktycznie już nie ma ale wszystkie objawy mi już minęły). Zażyłem ostatnią dawkę i po następnych kilku dniach znów szybkim testem zrobiłem sobie sprawdzenie czy jest malarią. Wynik znów był negatywny. Także co mogę poradzić? Zawsze kupować leki w kraju, do którego się jedzie. Raz że są tanie a dwa są dokładnie dostosowane do typów malarii, które występują w danym regionie. Warto także przed wyjazdem kupić sobie prewencyjnie zapas tabletek i testów, tak aby w razie najmniejszych objawów moc szybko samemu zdiagnozować czy to jest malaria a jeżeli jest, od razu podjąć leczenie.

Następna dyskusja:

Gotramping z Krakowa - opinie




Wyślij zaproszenie do