Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

żeby pozostać z żoną, kobieta natomiast bierze kochanka, żeby opuścić męża...

Ile w tym prawdy...?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Kochanka to, jak rozumiem, stała partnerka seksualna - stała w jakimś dłuższym okresie, w odróżnieniu od przygody, miłostki, romansu?

Sytuacja dla mężczyzny dość wygodna...
Jeśli jest to tylko - i z obu stron! - wymiana usług seksualnych, to praktycznie nic złego się dzieje..(zwłaszcza, jeśli oboje są w związkach - kiedy oczy nie widzą, sercu nie żal..)
Ale tak zdarza się niesłychanie rzadko - i prawie nigdy wtedy, kiedy kobieta jest wolna... I zaczyna się dramat zwodzonej dziewczyny - bo większość mężczyzn jest wygodna, czasem tchórzliwa, czasem po gówniarsku niezdecydowana...
Kobiety zwykle są bardziej zdecydowane - ale to też nie znaczy, że każda zaraz będzie porzucać męża (i dzieci, jeśli są..).

Kobiety zdają się przywiązywać daleko większą wagę do uczuć, dlatego - wbrew obiegowym opiniom - łatwiej im o konieczną w tej sytuacji determinację..
W takich sytuacjach to zwykle kobiety podejmują decyzje, albo naciskają na ich podejmowanie... I one też zwykle cierpią najbardziej...

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

kochanka ... szukaja najczęsciej odmiany uzalając sie ze zona taka zła itd i tyle rzeczy ich łaczy ppaier mieszkanie dzieci . naiwne te kobietki które maja role kochanki drugoplanowa w celu zaspokajania potzreb seksualnych
I teraz pewnie buzra ze to nei tak ze kobiety sa szanowane wyjatkowe ale skoro szanuje sie kochankę to jak to ując nie szanuję się zony jedno drugiemu zapzreca jesli ejst tak zle są jescze rozwody. Ae po cóż komplikowac jak kobiety zgadzają sie na układy i zycie toczy sie dalej
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Meżczyźni, jak sądzę, zdradzają, kiedy jest źle w sypialni, kobiety, kiedy źle się dzieje w domu...
Dla kobiety "partner seksulany" to nie tylko taki, który pociąga je fizycznie, ale pociąga je ogólnie:). Nie dziwne zatem,że od romansu zaczynają po pewnym czasie oczekiwać czegoś wiecej (lub kończą go szybko, jeśli nie ma w nim nic poza fizycznością).

Dla mężczyzny "partnerka seksualna" to ta, której porządają fizycznie, to, nie da się ukryć, logiczne rozumowanie:) i stąd nie czują potrzeby, aby romans rozwijał się w coś więcej...bo i po co
Marek B.

Marek B. Samsung Electronics
Polska, Senior
Technical Presales

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
Meżczyźni, jak sądzę, zdradzają, kiedy jest źle w sypialni, kobiety, kiedy źle się dzieje w domu...
Dla kobiety "partner seksulany" to nie tylko taki, który pociąga je fizycznie, ale pociąga je ogólnie:). Nie dziwne zatem,że od romansu zaczynają po pewnym czasie oczekiwać czegoś wiecej (lub kończą go szybko, jeśli nie ma w nim nic poza fizycznością).

Dla mężczyzny "partnerka seksualna" to ta, której porządają fizycznie, to, nie da się ukryć, logiczne rozumowanie:) i stąd nie czują potrzeby, aby romans rozwijał się w coś więcej...bo i po co


Męska solidarność zmusza mnie do podjęcia tematu ;)

Trochę to wszystko idealizujesz. Naprawdę współczesne kobiety nie są żadnymi eterycznymi, uduchowionymi "bytami", tylko ludźmi z krwi i kości. Sądzę, że podział przy zdradach (bo tak to przecież trzeba nazwać) na "kobiety robią tak, a mężczyźni inaczej" jest sztuczny. Kobiety też potrafią szukać rozrywki w czystej postaci (znam takie przypadki).
Wrzucanie natomiast wszystkich facetów do jednego wora pt. "ich nie obchodzi nic poza fizycznością" jest po prostu krzywdzące. I nieuzasadnione.

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
Meżczyźni, jak sądzę, zdradzają, kiedy jest źle w sypialni, kobiety, kiedy źle się dzieje w domu...
Dla kobiety "partner seksulany" to nie tylko taki, który pociąga je fizycznie, ale pociąga je ogólnie:). Nie dziwne zatem,że od romansu zaczynają po pewnym czasie oczekiwać czegoś wiecej (lub kończą go szybko, jeśli nie ma w nim nic poza fizycznością).

Dla mężczyzny "partnerka seksualna" to ta, której porządają fizycznie, to, nie da się ukryć, logiczne rozumowanie:) i stąd nie czują potrzeby, aby romans rozwijał się w coś więcej...bo i po co


zgodze sie z toba tylko polowicznie, wydaje mi sie bowiem ze fascynacja druga osoba (jezeli nie mowimy tu o jednorazowym numerku, ale o dlugotrwalym zauroczeniu sexualnym) zaczyna sie w naszym umysle, nie tylko cialo pociaga, osoby ktore decyduja sie na druga "rownolegla" relacje nie robia tego tylko i wylacznie dla sexu, ta osoba ich po prostu pociaga fizycznie i metalnie.
Poza tym romans jest juz rozwinieciem znajomosci romans to nie kilka spotkan na pare numerkow, romans to kolacje, dlugie rozmowy, wyjazdy ,wakacje, przyjemnosci to wspolne troski i problemy.
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Marek B.:
Anna K.:
Meżczyźni, jak sądzę, zdradzają, kiedy jest źle w sypialni, kobiety, kiedy źle się dzieje w domu...
Dla kobiety "partner seksulany" to nie tylko taki, który pociąga je fizycznie, ale pociąga je ogólnie:). Nie dziwne zatem,że od romansu zaczynają po pewnym czasie oczekiwać czegoś wiecej (lub kończą go szybko, jeśli nie ma w nim nic poza fizycznością).

Dla mężczyzny "partnerka seksualna" to ta, której porządają fizycznie, to, nie da się ukryć, logiczne rozumowanie:) i stąd nie czują potrzeby, aby romans rozwijał się w coś więcej...bo i po co


Męska solidarność zmusza mnie do podjęcia tematu ;)

Trochę to wszystko idealizujesz. Naprawdę współczesne kobiety nie są żadnymi eterycznymi, uduchowionymi "bytami", tylko ludźmi z krwi i kości. Sądzę, że podział przy zdradach (bo tak to przecież trzeba nazwać) na "kobiety robią tak, a mężczyźni inaczej" jest sztuczny. Kobiety też potrafią szukać rozrywki w czystej postaci (znam takie przypadki).
Wrzucanie natomiast wszystkich facetów do jednego wora pt. "ich nie obchodzi nic poza fizycznością" jest po prostu krzywdzące. I nieuzasadnione.


Krzywdzić nikogo nie chciałam. To tylko moje zdanie jak podkreśliłam, widać mam inne obserwacje...Zapewne przypadków jest tyle co zdradzających się par!
Marek B.

Marek B. Samsung Electronics
Polska, Senior
Technical Presales

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
Krzywdzić nikogo nie chciałam. To tylko moje zdanie jak podkreśliłam, widać mam inne obserwacje...Zapewne przypadków jest tyle co zdradzających się par!

Pewnie tak jest. Bo tak sobie myślę, że gdyby różnice między kobietami a mężczyznami w podejściu do kwestii romansu były standardem, to większość takich związków kończyłaby się po 2-3 spotkaniach. A bywa wszak inaczej...

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Marek B.:
Anna K.:
Krzywdzić nikogo nie chciałam. To tylko moje zdanie jak podkreśliłam, widać mam inne obserwacje...Zapewne przypadków jest tyle co zdradzających się par!

Pewnie tak jest. Bo tak sobie myślę, że gdyby różnice między kobietami a mężczyznami w podejściu do kwestii romansu były standardem, to większość takich związków kończyłaby się po 2-3 spotkaniach. A bywa wszak inaczej...


zgadzam sie romansy trwaja i czasem sa bardzo dlugie bo ludzie ktorzy sie na nie decyduja maja tego potrzebe, Zreszta pisalam cos juz o tym wczesniej
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Magdalena K.:
Marek B.:
Anna K.:
Krzywdzić nikogo nie chciałam. To tylko moje zdanie jak podkreśliłam, widać mam inne obserwacje...Zapewne przypadków jest tyle co zdradzających się par!

Pewnie tak jest. Bo tak sobie myślę, że gdyby różnice między kobietami a mężczyznami w podejściu do kwestii romansu były standardem, to większość takich związków kończyłaby się po 2-3 spotkaniach. A bywa wszak inaczej...


zgadzam sie romansy trwaja i czasem sa bardzo dlugie bo ludzie ktorzy sie na nie decyduja maja tego potrzebe, Zreszta pisalam cos juz o tym wczesniej

należy rozgraniczyć romans, od zdrady małzeńskiej...skoro ludzie mają potrzebe i radość z bycia z kimś innym, niż ich małżonek/małżonka- no właśnie- co wtedy?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Kiedy tak to właśnie jest w większości wypadków, jak piszesz..
Że istnieją inne zachowania, to nie ulega wątpliwości - ale rozkład naturalny także i tu występuje w całej okazałości..
Co do diagnozy - że kochanka to reakcja na mało atrakcyjną sypialnię - to nie jest ona, moim zdaniem trafna.
Reakcją byłaby seria (ciąg) przygód raczej, niż związek bardziej trwały...
Tam coś jest nie tak...
------

I a propos męskiej solidarności: nie istnieje nic takiego, jak sądzę.. Ja osobiście nie znoszę zachowań typu super macho i prostactwa, często prezentowanych jako męskość, i będę to tępił nadal.. ;-)
Z uwagą natomiast odnoszę się do argumentacji - zdecydowana większość wszelkich problemów to nieumiejętność komunikowania się, i niechęć do prób zrozumienia drugiej strony...Janusz K. edytował(a) ten post dnia 04.04.07 o godzinie 10:33

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
Magdalena K.:
Marek B.:
Anna K.:
Krzywdzić nikogo nie chciałam. To tylko moje zdanie jak podkreśliłam, widać mam inne obserwacje...Zapewne przypadków jest tyle co zdradzających się par!

Pewnie tak jest. Bo tak sobie myślę, że gdyby różnice między kobietami a mężczyznami w podejściu do kwestii romansu były standardem, to większość takich związków kończyłaby się po 2-3 spotkaniach. A bywa wszak inaczej...


zgadzam sie romansy trwaja i czasem sa bardzo dlugie bo ludzie ktorzy sie na nie decyduja maja tego potrzebe, Zreszta pisalam cos juz o tym wczesniej

należy rozgraniczyć romans, od zdrady małzeńskiej...skoro ludzie mają potrzebe i radość z bycia z kimś innym, niż ich małżonek/małżonka- no właśnie- co wtedy?


no ale zdrada poza malzenska to rowniez romans i niestety jest przykre gry maz lub zona czerpia wiecej radosci i przyjemnosci z pbcowania z inna osoba, jest to przykre i bolesne ale niestety nie wszystko trwa wiecznie i nie mozemy zakladac ze przez 50 lat bedziemy zawsze z taka sama intensywnoscia pragnac swojego meza lub zony. w momentach tego znudzenia gdy na horyzoncie pojawia sie ktos nowy , atrakcyjny bo obcy! czesto dochodzi do tychze romansow, jezeli to tylko chwila zapomnienia to trwaja krutko jezeli to cos innego to szybko sie nie koncza nie wiem czy to moralne czy nie ale niestety towarzyszy nam od zawsze, widzimy takie sytuacje na codzien, niektore z nas ich doswiadczaja na wlasnej skurze......
zycie to niestety nie bajka, dlatego trzeba brac garsciami najpiekniejsze momenty zycia by potem miec co wspominac
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

zycie to niestety nie bajka, dlatego trzeba brac garsciami najpiekniejsze momenty zycia by potem miec co wspominac

z tym braniem garściami wszystkiego co migocze akurat to bym się zastanowiła...w końcu lepsze chyba kilka naprawdę cennych wspomnień, niż garść rozczarowań i żalu...

mogę się mylić;)

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
zycie to niestety nie bajka, dlatego trzeba brac garsciami najpiekniejsze momenty zycia by potem miec co wspominac

z tym braniem garściami wszystkiego co migocze akurat to bym się zastanowiła...w końcu lepsze chyba kilka naprawdę cennych wspomnień, niż garść rozczarowań i żalu...

mogę się mylić;)


ale ja nie mialam na mysli niczego takiego chodzilo mi o piekne momenty, o to co w zyciu naprawde sie liczy radosc, szczescie, usmiech, milosc.. Pozatym jezeli cos jest, bylo naprawde piekne i wartosciowe nie moze stac sie rozczarowaniem i nie mozemy tego zalowac.....

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Faktem jest iz kobiety takze maja kochanków tak jakos zycie układa scenariusze .
Pytanie ejst czy takie osoby możemy osądzac .
Nie mówię tu o kobietach czy też mężczyznach szukajacych przygód na jedna noc.
Chyba nie powinnismy z góry skazywac ich na potepienie

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Katarzyna Z.:
Faktem jest iz kobiety takze maja kochanków tak jakos zycie układa scenariusze .
Pytanie ejst czy takie osoby możemy osądzac .
Nie mówię tu o kobietach czy też mężczyznach szukajacych przygód na jedna noc.
Chyba nie powinnismy z góry skazywac ich na potepienie


hej Kasia i wlasnie osadzac mysle ze nie mozemy nikogo, jak juz to zgadzac sie z ich postepowaniem lub nie.
ja na przyklad czesto lapie sie na tym ze mowie " ja, ja bym nigdy tak nie zrobila"
a pozniej w splocie wielu dziwnych okolicznosci sama nie wiem czemu wlasnie tak postepuje

( tak dla jasnosci nie mowie tu o byciu kochanka lub nie heheheheheh)
Marek B.

Marek B. Samsung Electronics
Polska, Senior
Technical Presales

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
zycie to niestety nie bajka, dlatego trzeba brac garsciami najpiekniejsze momenty zycia by potem miec co wspominac

z tym braniem garściami wszystkiego co migocze akurat to bym się zastanowiła...w końcu lepsze chyba kilka naprawdę cennych wspomnień, niż garść rozczarowań i żalu...

mogę się mylić;)


Chyba się nie mylisz. Takie słodkości po pewnym czasie mogą się okazać bardzo gorzkie. Lepiej i zdrowiej darować sobie przygody. One niczego nie poprawiają. W konsekwencji niemal zawsze działają destrukcyjnie.
Wierność i stabilność emocjonalna zdecydowanie pozytywnie wpływa na człowieka.
Może jednak jestem romantykiem i idealistą? ;)
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Pozatym jezeli cos jest, bylo naprawde piekne
i wartosciowe nie moze stac sie rozczarowaniem i nie mozemy tego zalowac.....

Wiele rzeczy, które wydaja nam się w danej chwili piękne i wartościowe okazuje się wielkim rozczarowaniem...żałować możemy, ale po co...

konto usunięte

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...

Anna K.:
Pozatym jezeli cos jest, bylo naprawde piekne
i wartosciowe nie moze stac sie rozczarowaniem i nie mozemy tego zalowac.....

Wiele rzeczy, które wydaja nam się w danej chwili piękne i wartościowe okazuje się wielkim rozczarowaniem...żałować możemy, ale po co...


ok ale z drugiej strony jak zaczniemy byc za bardzo zachowawcze i zaczniemy zimno wszystko kalkulowac mozemy przegapic to co naprawde wazne....
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: Mężczyzna bierze sobie kochankę...


ok ale z drugiej strony jak zaczniemy byc za bardzo zachowawcze i zaczniemy zimno wszystko kalkulowac mozemy przegapic to co naprawde wazne....

całe szczęście istnieje jeszcze coś pomiędzy skrajnościami:)

Następna dyskusja:

zadaj sobie sama to pytanie...




Wyślij zaproszenie do