Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Uprawnienia
Ale dalej nie wiem czy chciałeś coś wnieść konkretnego do dyskusji czy ponowny raz się zareklamować?Ad uprawnień, świętym obowiązkiem jest przedstawić się klientowi z imienia i nazwiska oraz przedstawić się ze strony uprawnień. Jako masażysta (po kursach) jako dypl. masażysta (technik masażu leczniczego) lub jako fizjoterapeuta czy lekarz.
Przy okazji tzw I, II, III stopień to marketingowa ściema. To są kursy i fajnie że jest ich sporo ale nie ma to przełożenia na różnicowanie kwalifikacji, w dalszym ciągu jest się dla klienta "masażystą". Nie umniejsza to nikomu, ale takie jest prawo konsumenta.
Wchodzisz i się rzeczowo przedstawiasz, a klient - w sytuacji wolnorynkowej - na tej podstawie decyduje czy chce poddać się pana usługom czy nie. To proste.
Ad uprawnień, także nie jestem lekarzem czy fizjoterapeutą, nie przeszkadza mi to uczestniczyć w konferencjach medycznych, masażu czy spa po medycynę estetyczną, włącznie z wykładami w szkołach i uczelniach.
Ale to panie Jerzy nie ma nic do rzeczy. Chyba że ktoś ma kompleksy lub problemy z narcyzmem :)
Medycyna nie jest bez wad nigdzie. Jeśli chcesz sprawdzić, to zapytaj jak się choruje w sytuacji schorzeń przewlekłych na mitycznym " zachodzie" jeśli nie masz odpowiedniego ubezpieczenia.
Co do TMC, nie życzę nikomu aby poważnie zachorował w trakcie podróży.
Ad prasy szwedzkiej, huczy a co ma nie huczeć jak coraz więcej emigrantów zarówno z Europy Środkowej jak i Azji im nazjeżdżało. To o rynek pracy trudno.
Nie chcę nikogo usprawiedliwiać ani urazić, ale wyżywanie się na innych grupach zawodowych, kosztem dowartościowania się, do niczego nie prowadzi.
Trochę podróżowałem także, jest gdzieniegdzie inaczej, a czy lepiej?
To temat dyskusyjny.
Pozdrawiam Piotr