Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

:):):)
Przemysław T.

Przemysław T. Fizjoterapeuta

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

We Francji nie istnieje cos takiego jak najczęstsze zabiegi, ponieważ na zleceniu bardzo rzadko wypisywane są rodzaje zabiegów lub forma rehabilitacji, zlecenie wygląda na zasadzie "rehabilitacja kręgosłupa lędzwiowego" a cała reszta w Twoich rekach jak to zrobisz.
Jesli chodzi o podejscie pacjentów to chyba jak wszedzie, chca efektu, minimalizacji bólu etc.

Nie istnieja tu recepty typu "tens, laser, L-S" i to jest ta dobra strona pracy we Francji ponieważ sam układasz plan rehabilitacji.
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

Ewa Kilian:
Gdzie tam Tomasz, mam zbytnie ciągotki do altruizmu i wciskanie kitu za pieniądze mi nigdy nie wychodziło.
W jakiejkolwiek dziedzinie.
O co prawda rzadko ale ostatnio, jedynie umiem udawać degustatora win i tu mogłabym sie wykazać ideologicznie w sprzedazy :D

Raczej chodziło mi o to, że jest dyskusja o niefachowych usługach gdzie rzekoma regulacja miałaby je odzielić od stricte fizjoterapii...czyli jakie? Pacjenci pytają i być może tu zajżą by dowiedzieć się na jakiego rodzaju tytułomanie mogą się natknąć i co one oznaczają. Jaki usług nie powinny wybierać.

Pozdrawiam
Ewa Kilian

takie ?:P

http://swir.us/swiecowanie-rowa
Ewa Kilian

Ewa Kilian Symbiosis Centrum
Dermatologii

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

Hahaha

Ależ Ty masz informacje Maćku ... :):)
Mirosław Musielak

Mirosław Musielak fizjoterapeuta z
zamiłowania :)

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

Przemysław T.:
We Francji nie istnieje cos takiego jak najczęstsze zabiegi, ponieważ na zleceniu bardzo rzadko wypisywane są rodzaje zabiegów lub forma rehabilitacji, zlecenie wygląda na zasadzie "rehabilitacja kręgosłupa lędzwiowego" a cała reszta w Twoich rekach jak to zrobisz.
Jesli chodzi o podejscie pacjentów to chyba jak wszedzie, chca efektu, minimalizacji bólu etc.

Nie istnieja tu recepty typu "tens, laser, L-S" i to jest ta dobra strona pracy we Francji ponieważ sam układasz plan rehabilitacji.
Szkoda że u nas to tak nie wygląda. Później rehabilitacja na NFZ wygląda tak że o zabiegach decyduje lekmed, który o rehabilitacji uczył się kilkadziesiąt godzin na studiach i to czesto w latach 80-tych. Nie jest to wina lekarza, nie musi się znać na fizjoterapii bo to nie jego dziedzina.
Jako specjaliści w tej dziedzinie powinniśmy mieć wieksze możliwości decydowania o tym jakich metod użyjemy w terapii. Niestety mam wrażenie że przez lekarzy i urzędników jesteśmy często postrzegani jako magistrzy od fikołków, którzy nadają się tylko do wykonywania prostych poleceń jak tens czy laser na L-S.
Mirosław Musielak

Mirosław Musielak fizjoterapeuta z
zamiłowania :)

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

Piotr Szczotka:
4. Tak poważniej to ciągle obijamy się o kwestie uświadamiania.>
Może czas najwyższy zająć się napisaniem prostego poradnika opisującego podstawowe metod czy formy pracy stosowane w fizjoterapii szeroko pojętej. Ale językiem zrozumiałym dla pacjenta. Co Państwo na to? Do tego nie trzeba stowarzyszeń. Wystarczą chęci i współpraca kilku osób, opublikowanie w necie itd. W takim przypadku promocja oznacza obiektywne informacje o danych zabiegach, możliwościach, od tego trzeba zacząć.
Fizjoterapia rzeczywiście ma bardzo słaby marketing i często ludzie nie zdają sobie sprawy z jakimi dolegliwościami mogą udać się do fizjoterapeuty. Mam wrażenie że uświadamianie społeczeństwa odbywa się głównie pocztą pantoflową, czyli dość mozolnie. Reklamy w telewizji to może przesada ale nie ukrywam że chętnie zobaczyłbym w telewizorni zamiast kolejnej reklamy fastum czy opokanu, fizjoterapeutę który w zrozumiały sposób tłumaczy że lepiej znaleźć przyczynę dolegliwości, niż walczyć z objawami.
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: Samozwańczy Fizjoterapeuci "w garażu" what's that ?

Mirosław Musielak:
Przemysław T.:
We Francji nie istnieje cos takiego jak najczęstsze zabiegi, ponieważ na zleceniu bardzo rzadko wypisywane są rodzaje zabiegów lub forma rehabilitacji, zlecenie wygląda na zasadzie "rehabilitacja kręgosłupa lędzwiowego" a cała reszta w Twoich rekach jak to zrobisz.
Jesli chodzi o podejscie pacjentów to chyba jak wszedzie, chca efektu, minimalizacji bólu etc.

Nie istnieja tu recepty typu "tens, laser, L-S" i to jest ta dobra strona pracy we Francji ponieważ sam układasz plan rehabilitacji.
Szkoda że u nas to tak nie wygląda. Później rehabilitacja na NFZ wygląda tak że o zabiegach decyduje lekmed, który o rehabilitacji uczył się kilkadziesiąt godzin na studiach i to czesto w latach 80-tych. Nie jest to wina lekarza, nie musi się znać na fizjoterapii bo to nie jego dziedzina.
Jako specjaliści w tej dziedzinie powinniśmy mieć wieksze możliwości decydowania o tym jakich metod użyjemy w terapii. Niestety mam wrażenie że przez lekarzy i urzędników jesteśmy często postrzegani jako magistrzy od fikołków, którzy nadają się tylko do wykonywania prostych poleceń jak tens czy laser na L-S.

Pytanie na ile jesteśmy sobie winni takiego postrzegania ? Wydaje mi się, że aby zaszły zmiany nie można czekać z założonymi rękoma i pewne rzeczy nazywać po imieniu ?

Chodź sytuacja o której piszesz z mojego punktu widzenia jest absurdalna. To jest tak, jakby nad lekarzem ze specjalizacją w chirurgii stał lekarz pierwszego kontaktu i wydawał zlecenia: rozciąć brzuch, zoperować, zaszyć. I brał za to pieniądze ! :)

Następna dyskusja:

Fizjoterapeuci w Niemczech




Wyślij zaproszenie do