Temat: jak szybciej schudnąć?
Witam :)
Czasu mam dziś jak na lekarstwo, tym niemniej postaram się ująć swój przekaz w pigułce.
Dość często spotykam się z pytaniami lub czytam na forach internetowych tudzież grupach tematycznych wywody na temat tego w jaki najlepiej sposób pozbyć się tłuszczu z brzucha?!?
Drodzy Moi...ze swojego doświadczenia zarówno zawodowego jak i osobistego, powiem tak, dieta to 70% sukcesu, zdrowe, zbilansowane posiłki i gramatura oraz % udział makroskładników, dopasowane indywidualnie do jednostki, jak i celu.
Oprócz tego, aktywność fizyczna z naciskiem na trening siłowy (większa beztłuszczowa masa mięśniowa to szybsze zarazem spalanie tkanki tłuszczowej i nakręcony metabolizm), ale i sesje cardio - tu w zależności oczywiście od stopnia wytrenowania i ewentualnych przeciwwskazań zdrowotnych, ale i ogólnego samopoczucia, albo klasyczne aeroby w tlenie by nie aktywizować zbytnio układu nerwowego, bądź, co jeszcze mocniej podkręca przemianę materii, interwały.
Oczywiście jeśli ktoś ma sporą nadwagę zakrawającą na otyłość rzędu +30% BF, wówczas zaczynamy spokojnie na początek, bo każdy wtedy ruch jest w cenie, a zatem, regularne spacery, z czasem marsze, no i rzecz jasna, modyfikacja menu, gdzie często metoda małych kroczków o której tak często prawię, sprawdza się na starcie doskonale, chodzi mi o wyeliminowanie śmieciowego jedzenia, odstawienie alkoholu, etc.
I nie ma Kochani czegoś takiego jak spalanie tłuszczu z brzucha czy jakiejkolwiek innej partii miejscowo.
Tłuszczu pozbywamy się po całości, przy czym miejsca newralgiczne, takie jak brzuch, talia, biodra, uda, są faktycznie dość oporne.
W pierwszym etapie odchudzania, schodzi woda, potem (niestety!) leci nam zazwyczaj po mięsku, czytaj, tkance mięśniowej, ale i na to jest sposób, tłuszczyk znika nam powolutku i na końcu.
Inna ważna kwestia, podsumowując mój wywód, wykonywanie X ćwiczeń i serii na mięśnie brzucha bez tego o czym pisałam wyżej, jedyne w czym pomoże to wzmocni te mięśnie pod kątem zwiększenia ich wytrzymałości.
Natomiast chcąc poprawić ich grubość, zwiększyć objętość kafli, warto włączyć ćwiczenia na tę partię z ciężarami, np. spięcia brzucha z talerzem leżąc, allaszki na wyciągu górnym, etc.
Jak każda grupa mięśniowa, także i brzuch potrzebuje w którymś momencie dodatkowego bodźca z zewnątrz, ponieważ wkrada się dość szybko adaptacja wysiłkowa.
Wyobraźcie sobie teraz jak wyglądałyby Wasze bicepsy gdybyście przez długie miesiące albo i lata, katowali je non stop tym samym ciężarem? Myślicie, że progres w kontekście zauważalnej hipertrofii mięśniowej miałby miejsce czy niekoniecznie?
Ze sportowymi pozdrowieniami, miłego dnia życzę :)