konto usunięte
Temat: Fitness = zajęcia tylko dla kobiet?
Początkowo miałem zamiar wypowiedzieć się w tym wątku, ale stwierdziłem, że moje pytanie jest bardziej ogólne, stąd nowy temat.Chciałem (nadal chcę) zapisać się do grupy ćwiczącej mięśnie brzucha. Znalazłem sobie w okolicy zajęcia płaski brzuch - 55 minut - super. Lampka ostrzegawcza zapaliła mi się, gdy na miejscu nie zastałem ani jednego faceta ;P. Nie żeby obecność pań mi przeszkadzała (wręcz przeciwnie ;) ), ale... no właśnie... ze wspomnianych 55 minut 30 zajął jakiś układ choreograficzny nie mający nic wspólnego z głównym tematem.
Rozumiem - rozgrzewka musi być - niech to nawet będzie ten nieszczęsny układ (chociaż jak żałośnie wygląda takie wymachiwanie kończynami w samczym wydaniu, zwłaszcza przy wzroście 194cm, nie trudno sobie wyobrazić ;P), ale niech trwa 10 minut, a nie ponad połowę zajęć...
Czy tak jest wszędzie, czy to kwestia tej konkretnej instruktorki?
Czy facet pojawiający się na tego typu zajęciach zawsze będzie traktowany jak UFO? ;-)