Temat: Wspomaganie
Magda K.:
Ale nie mylmy proszę witaminek typu Supradyn czy inny żeń-szeń ze wspomaganiem chemicznym o którym mowa była wcześniej, przecież dobrze wiecie o co mi chodzi i tyle w temacie...
Madziu, o ile Twoj poglad na sport jest mi bardzo bliski to dla mnie iso energy jest lepsze zdrowsze niz supradyn...? Dlaczego? Bo iso energy to mieszanka witamin, mineralow i przede wszystkim dextrozy i fruktozy. A supradyn jest slodzony aspartamem, ktory jest trucizna (niestety aspartam pojawia sie w coraz wiekszej ilosci odzywek, bo jest tani, a sprawia, ze ilosc weglowodanow w odzywce jest mniejsza). Aspartam rozklada sie w organizmie miedzy innymi na metanol (w postaci wolnej). Niektorzy sobie tlumacza, ze w owocach tez sa zwiazki metanolu... no wlasnie zwiazki (metanol z etanolem, ktore nazwijmy to lopatologicznie "znosza sie" wzajemnie). W przypadku aspartamu nie ma juz tak dobrze. Wolny metanol gromadzi sie w organizmie jako trucizna kumulujaca (organizm przy systematycznym spozyciu nie wyrabia z wydalaniem metanolu w stosunku do przyjmowanych ilosci). I nie wierzcie w to, ze dawki aspartamu w produktach sa bezpieczne. Koncerny produkcyjne zawyzaja dzienne dawki co chwile. Zdarzaja sie produkty (typu soki light, badz odzywki wlasnie) gdzie ilosc aspartamu przekracza dawke dzienna nawet 32 krotnie!
Dlatego ja tam wole dextroze i fruktoze... mimo, ze mi po nich troche glukoza spada i sie robie glodny :D
A co do przetrwania w ciezkich dniach Michale, to ja iso bym polecil podczas treningu (tu sie zgadzam), ale nie na reszte dnia. Napoje izotoniczne maja to do siebie, ze dzialaja szybko (w trakcie wysilku), ale jak wypijemy je z rana badz po treningu tak na reszte dnia zeby miec sily to nic nam to nie da. Z rana strzel sobie witaminy olimpu. Moim zdaniem jedna kapsulka witamin+ jedna kapsulka mineralow i po kilku dniach jestes gosc ;) (ta dawki witamin z grupy B sa tak wysokie, ze kazdego pobudzi).
Andrzej Kostuś edytował(a) ten post dnia 08.01.09 o godzinie 11:30