Magdalena
Siwiec
Trener Personalny,
Event Manager,
Manager Sportu,
PR-owiec
Temat: proszę o poradę :)
Dominik, pewnie już wygooglowałeś co trzeba ;)Ja jednak jeszcze raz powtórzę: nie stałe tempo a odpowiednie tętno się liczy. Przykładem treningu na spalanie o zmiennym przecież tempie jest właśnie nieszczęsny HIIT o który pytałeś.
Tętno możesz oczywiście mierzyć sobie sam (na przegubie dłoni lub tętnicy szyjnej - mam nadzieję, że wiesz jak się to robi), ale nie jest to zbyt wygodne w trakcie treningu, no i koniecznie wymaga wolnej ręki + najprostszego zegarka z sekundnikiem. Możesz kupić pulsometr - urządzenie do pomiaru tętna (najtańszy, firmy Donnay można dostać już za ok.25 zł) lub kupić rowerek z funkcją mierzenia tętna. Musisz jednak wiedzieć, że czujnik na rączce roweru to nie ta sama dokładność więc lepiej poszukać taki, który współgra z pulsometrem zewnętrznym.
A teraz coś w obronie mojego zawodu...
Rozumiem Twoją sytuację finansową, dlatego też podsunęłam Ci pomysł jednorazowej sesji/pogadanki. Mógłbyś wtedy (u siebie w domu) nie tylko dowiedzieć się jak efektywnie ćwiczyć ale też co i jak jeść by efekt był zadawalający no i trwały. Mówimy tu o sumie kilkudziesięciu złotych wydanej jednorazowo - to chyba aż tak nie boli. ;)
Pozdrawiam i 3mam za Ciebie kciuki!
M.Magdalena Siwiec edytował(a) ten post dnia 12.01.08 o godzinie 01:21