Przemek Kurowski

Przemek Kurowski UBEZPIECZENIA
INWESTYCJE EMERYTURY

Temat: Plucie ogniem

Plucie ogniem jest jednym z tych najbardziej efektownych elementów pokazu. Dzisiaj jednak grupy odchodzą od tych praktyk z prostej przyczyny - pluje się tak naprawdę trucizną.
My zwykle używaliśmy poprostu podpałek parafinowych. Kiedyś kupiliśmy naftę smakową :) Ten wynalazek jednak się nawet nie pali :/

Czym wy plujecie, jeżeli jeszcze wogóle plujecie?
Cezary Kasperski

Cezary Kasperski Head of GDT-BESC -
BSH Digital
Competence Center -
Warsaw

Temat: Plucie ogniem

Popieram przedmówcę zarówno w kwestii efektywności jak i szkodliwości. Też używałem podpałki, której stosowanie odradzam. Jeśli chodzi o naftę, to nie wiem jakiej używałeś. "Najzdrowsza" ogólnie dostępną substancja jest nafta kosmetyczna do włosów. Buteleczkę (125ml) można kupić praktycznie w każdej aptece za ok. 5 zł.
Też odszedłem już od praktykowania tego na pokazach.

Dlaczego?

2 tygodniowe wakacje na oddziale pulmonologii z racji chemicznego zapalenia płuc :/

Nauczyć się pluć można w 10 min. (no może troszkę więcej czasu zajmuje praca nad przeponą, aby wydobyć porządną kulkę:) ).

Jeśli chcecie się już za to zabierać, zastanówcie się najpierw, czy ważniejsza jest dla Was radość oglądających, czy skutki jakie niesie za sobą praktykowanie tej dyscypliny (zęby, chemiczne zapalenie, czy rozedma płuc)
Przemek Kurowski

Przemek Kurowski UBEZPIECZENIA
INWESTYCJE EMERYTURY

Temat: Plucie ogniem

Ja w sumie nie doczekałem się poważniejszych chorób, ale po każdym efektywnym show dokuczały oczywiście sensacje w brzuchu :) Spróbować raz czy dwa zawsze można (przecież wszystko jest dla ludzi :D) ale na dłuższą metę również zdecydowanie odradzam.
Niesamowitym substytutem "plucia", dającym również świetne efekty jest teraz opcja iskier. Z całą pewnością nie powoduje chorób, które wymienił Cezary.

Temat: Plucie ogniem

Ja nie pluje ogniem, z powodu piercingu języka, zajmuje sie ogólnie poy'kami, czyli łańcuchami zakończonymi kawlarem. A zazwyczaj stosujemy rozpałki do grilla. Zwykła rozpałka jest najefektowniejsza. Polecam to wszystkim zainteresowanym, a najbardziej osobom, które chciałyby sie tym zając :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zachęcam do rozmów
Magdalena
Jarosław K.

Jarosław K. kierownik działu
projektów Schreder
Polska

Temat: Plucie ogniem

Ja do plucia używam oleju parafinowego. Tego samego, którego używam do tańca z ogniem. Można go kupić w sklepie z dewocjonaliami w 5-cio litrowych bańkach. Jest bezzapachowy, ma dość niską temperaturę spalania, dzięki czemu nie powstają oparzenia przy (zamierzonych lub nie) uderzeniach.
"Iskry" jako substytut plucia? Jak dla mnie to całkiem odmienne zagadnienia.
Zapraszam na http://fireangels.orgJarosław Komar edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 20:58

konto usunięte

Temat: Plucie ogniem

Ja pluję parafinową podpałką do grilla z Orlenu. Olejem parafinowym też plułem raz, ale chyba trafiłem na jakiś trefny - nie dość, że bardzo śmierdział to jeszcze niesamowicie dymił, także pozostałem przy podpałce.

Co do zdrowia to wiadome jest to bardzo niebezpieczne. Nie dość, że bardzo psują nie zęby i co za tym idzie wypadają plomby to dodatkowo można się nabawić niezwykle bolącego chemicznego zapalenia płuc.
Biegunka, wymioty itp to raczej standard. O dziwo ja jeszcze nie miałem takich problemów, co nie zmienia faktu, że uczulam na skutki plucia ogniem.

Następna dyskusja:

Tańczysz z ogniem?




Wyślij zaproszenie do