Temat: zaniedbanie fizyczne a chęć treningu
Oj, Adamie, Adamie... I Ty mówisz o podeszłym wieku?! To co mogę powiedzieć ja? Zaczynałem przygodę z kyokushin mając lat 39. Młodziaki często rezygnowali, a ja trwałem. To, co wydawało się niemożliwe - stawało się możliwym. Pokonywałem samego siebie - własne opory i blokady.
Brałem udział w treningach przez wiele lat z przerwami spowodowanymi różnymi okolicznościami - do 2004 r. Nie zależało mi szczególnie na uzyskiwaniu stopni (mam 7 kyu) - raczej na kondycji, rozciągnięciu, opanowaniu ciała i kształtowaniu ducha.
Dziś mam 54 lata, 90 kg wagi i całkiem dobrą sylwetkę bez brzucha :)). Miałem okresy przestojów, kiedy nie ćwiczyłem samodzielnie. Wówczas trudno było zacząć - to naturalne. Po dłuższych okresach bez ćwiczeń trzeba zaczynać dość delikatnie, aby nie nabawić się sporych zakwasów.
W moim przypadku wygląda to tak:
- pierwszy tydzień - codziennie ok. 15-minutowa gimnastyka poranna polegająca na rozgrzaniu w miarę możliwości wszystkich stawów i grup mięśniowych (krążenia ramion, przedramion, dłoni w nadgarstkach, koci grzbiet, pompki, rozkroki, krążenia nóg w stawie biodrowym, wysokie naprzemienne unoszenie kolan - rodzaj hiza-geri, brzuszki, skrętoskłony itd. - jednak w ograniczonej ilości i w pojedynczych seriach,
- sobota i niedziela - wolne od ćwiczeń - przerwa na odpoczynek dla organizmu.
Następne tygodnie - zwiększanie czasu trwania gimnastyki - podwójne serie i więcej powtórzeń w seriach, aż do docelowego osiągnięcia czasu intensywnej porannej gimnastyki do 40-50 minut i z dużą intensyfikacją ćwiczeń - po kilka serii tych samych ćwiczeń i ilości w seriach 50-70 powtórzeń.
Sporo uwagi poświęcam na ćwiczenia rozciągające - leżenie na plecach na podudziach, szpagat ( wzdłuż prawie siadam). Dzięki temu np. mae-kage ponad głowę robię bez problemu.
Wykorzystuję tu każdą okazję - np. przy rozwiązywaniu czy zawiązywaniu sznurówek butów, kiedy robię to w maksymalnym schyleniu i wyprostowanych nogach.Możliwości jest tu naprawdę sporo.
Życzę samozaparcia, cierpliwości i powodzenia - co oczywiste!
Pozdrawiam
Janusz
Janusz Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 21.04.08 o godzinie 23:26