Temat: YIQUAN.COmpetitions
Podobne ćwiczenia są w Tai Chi (taijiquan), i podobne zawody tam również się organizuje (w wariancie bez kroków i z krokami).
Oczywiście nie jest to "typowy sposób walki".
Trzeba sobie zdawać sprawę, że jest to tylko pewien element przygotowania do "normalnej walki".
Więc, żeby lepiej to wyjaśnić zacznę od
san shou.
SAN SHOU
San shou to jest
"normalna walka" - san shou (dosłownie: swobodne ręce).
W założeniu chodzi o przygotowanie do walki wręcz "na ulicy". Zatem do uderzania mogą być wykorzystywane wszystkie części ciała. Podkreśla się rozwój umiejętności spójnego łączenia uderzania z akcjami zakłócającymi równowagę przeciwnika. Założenia typu, że za chwilę mogą nadbiec koledzy napastnika, albo że jest to sytuacja gdzie poszliśmy np. w kilku na disco, i przeciwników też jest kilku, sprawia, że nacisk jest na rozwiązania dotyczące krótkiego, gwałtownego starcia, łączenia w jedno ataku z obroną, z gotowością do zmiany pozycji, reakcji na działania innego z przeciwników, możliwości wykorzystania obiektów (np. stół, bar, schody) do wrzucenia na nie przeciwnika, także sytuacji "szarpaniny", w której staramy się wypracować sytuację do uderzenia, równocześnie ograniczając przeciwnikowi możliwość uderzania.
W formie sportowej nasze yiquanowe san shou porównać można trochę do muay thai, trochę do sanda, trochę do daido-juku (kudo).
Stosowane są ochraniacze, z kaskami z ochroną twarzy. Dozwolone poza uderzeniami pięścią i kopnięciami, także uderzenia łokciem, kolanem, głową. W nawiązaniu do wyjaśnionej wyżej koncepcji walki i do chińskiej tradycji, wysoko oceniane są obalenia po których samemu pozostaje się w stójce oraz wyrzucenia przeciwnika z pola walki (co reprezentuje wrzucenie na zewnętrzny obiekt, czy zepchnięcie z platformy, na jakich dawniej w Chinach odbywały się walki).
Zatem
poza uderzaniem, ogromne znaczenie ma popychanie i szarpanie - akcje, które zakłócając pozycję i równowagę przeciwnika w stójce, ułatwiają zadawanie kolejnych uderzeń, a także ułatwiają wypchnięcie/wyrzucenie przeciwnika z pola walki (w domyśle: wrzucenie na ścianę, zrzucenie ze schodów itp).
Czyli niby sport stójkowy uderzany, ale z elementami, które najczęściej w dyscyplinach stójkowych uderzanych są niedozwolone - a to ogromnie zmienia sytuację. Typowe "uderzackie" chowanie się za gardę nie jest rozwiązaniem, gdy jest się na granicy platformy (faktycznej - jak do dziś stosowana platforma w dyscyplinie wushu sanda, czy reprezentowanej przez granicę pola walki).
Wtedy zaczynają mieć znaczenie także rzeczy z pogranicza uderzania i chwytania.
Ten ostatni akapit powinien ułatwić zrozumienie miejsca tui shou w procesie treningowym.
TUI SHOU
Dosłownie
tui shou można przetłumaczyć jako:
pchające ręce lub
przepychanie rąk. To dlatego, że kontakt standardowo utrzymywany jest na ramionach. Jest to praca z sytuacjami zbliżonymi do "szarpaniny" na ulicy, czy sytuacji quasi-graplingowych, wynikających, gdy jeden z przeciwników próbuje się wybronić przed wypadnięciem z pola walki, przyparty do jego granicy.
Zatem w treningu
tui shou pracuje się w sytuacji kontaktu ramion, reprezentującego "szarpaninę". Pozwala to skupić się głównie na tym aspekcie
san shou. Łączymy "przepychanie i szarpanie" z uderzaniem. Określamy to jako
tui shou z uderzeniami, a terminem chińskim jest
tui duan shou.
W formule sportowej punktowane są wyraźne uderzenia, obalenia i wyrzucenia z pola walki.
Jest też wariant, z którym najczęściej kojarzy się termin
tui shou, pozbawiony uderzeń, żeby łatwiej było pracować nad zagadnieniem wpływania na równowagę przeciwnika i zachowania własnej. Chociaż uderzeń nie stosuje się, ręce przeciwnika należy kontrolować tak, jak podczas opisanej wyżej "szarpaniny" z możliwymi uderzeniami.
W formule sportowej celem jest obalenie przeciwnika lub wyrzucenie go z pola walki. Ze względu na to, że z założenia jest to praca z pewnym aspektem walki uderzanej, dozwolone jest tylko krótkotrwałe chwytanie.
Natomiast jeszcze prostszym wariantem jest
tui shou w miejscu, bez możliwości wykonywania kroków, gdzie uczymy się podstaw zachowania pozycji i równowagi.
W formule sportowej zadaniem jest zachwianie równowagi przeciwnika, wybicie go z pozycji, zmuszenie do przyjęcia pozycji niewygodnej. Tutaj chwytania nie stosuje się - na równowagę przeciwnika wpływając przez pchanie, "wpuszczanie w pustkę", przekierowanie działającej siły przeciwnika w punkcie kontaktu.
Filmik przedstawia tę ostatnią formułę - najbardziej podstawową. W następnych miesiącach odbywać się testy turniejowe w pozostałych formułach, kolejno: tui shou z krokami, tui shou z krokami i uderzeniami, san shou.
Andrzej Kalisz edytował(a) ten post dnia 04.12.11 o godzinie 21:51