Temat: Worek treningowy - własnej roboty
Jarek Kisiołek:
macie jakieś pomysły z czego go zrobić? tak aby było tanio,
Sprawdzona przeze mnie i kumpla metoda - odwiedź ze 2-3 szmateksy, kup 3-4 kurtki skórzane tylko takie porządne, a nie jakieś cienkie dziadostwo - wyszło nas 25PLN. Popytaj może ktoś ma zbędne skóry.
prosto i nie opłacało się go ukraść?
Zależy od tego ile Ci wyjdzie na zrobienie go.
czym wypełnić (musi być ciężki i w miarę twardy - duży)
Trociny + szmaty. Piasek opada, ubija się na dole i worek jest kompletnie bezużyteczny. Po miesiącu obijania go musieliśmy zmienić wsad bo od połowy worek był twardy jak ubita ziemia.
Potem był worek po kartoflach wypchany w opór szmatami, obwiązany zszywanymi paskami, które zostały ze skór a dystans wsad - worek wypełniony ubijanymi trocinami, które za 2 piwa ze stolarni dostaliśmy.
Worek szyć najlepiej dratwą, im mniej szwów tym lepiej.
Finalnie zaś - koszty to ~50PLN, mnóstwo roboty, poprawiania itp. Serio lepiej kupić gotowca i zdejmować go i chować niż tracić mnóstwo czasu na robotę.
Dekadę temu robiliśmy to z zajawki teraz by mi się nie chciało palcem kiwnąć bo wiem, że robionemu zawsze będzie daleko nawet do używanego kupionego wora.