Temat: UFC 92: The Ultimate 2008

UFC 92: The Ultimate 2008
http://en.wikipedia.org/wiki/UFC_92

Main card:
* Light Heavyweight Championship bout:
Forrest Griffin vs Rashad Evans
* Interim Heavyweight Championship bout:
Antonio Rodrigo Nogueira vs Frank Mir
* Light Heavyweight bout:
Quinton Jackson vs Wanderlei Silva
* Middleweight bout:
C.B. Dollaway vs Mike Massenzio
* Heavyweight bout:
Cheick Kongo vs Mostapha Al-turk

Preliminary card:
* Middleweight bout:
Yushin Okami vs Dean Lister
* Heavyweight bout:
Antoni Hardonk vs Mark Burch
* Light Heavyweight bout:
Matt Hamill vs Reese Andy
* Welterweight bout:
Brad Blackburn vs Ryo Chonan
* Heavyweight bout:
Dan Evensen vs Pat Barry

Krótko mówiąc, zapowiada się niesamowity wieczór. Naprawdę nie ma chyba walki, która nie byłaby godna uwagi prawdziwego pasjonata MMA. Dyskutujmy i typujmy zwycięzców.

Moje typy:
* Forrest Griffin (UD)
* Rodrigo Nogueira (Sub 3rd)
* Wanderlei Silva (KO 1st)
* Mike Massenzio (Sub 2nd)
* Cheick Kongo (TKO 2nd)
---
* Yushin Okami (UD)
* Antoni Hardonk (TKO 3rd)
* Matt Hamill (UD)
* Ryo Chonan (UD)
* Dan Evensen (TKO 1st)Sergey Platov edytował(a) ten post dnia 23.12.08 o godzinie 18:51

Temat: UFC 92: The Ultimate 2008

Szkoda Minotauro, ale w tej walce był ,unplugged' - ospały i kompletnie bez pomysłu na aktywnego Mira. No i jakiś mały bęben miał-może mi się tylko wydaje, ale mam wrażenie, że się przytłuścił za bardzo.
Mir odrobił lekcję, starannie przygotował się do pojedynku i realizował swoją taktykę - obijanie przeciwnika bez jakiś szaleńczych ataków, a la Wanderlei. Prawie każdy jego podbródkowy dochodził do celu, a wcale nie były to jakieś superszybkie i niespodziewane ciosy.
Silva zaliczył 3 ciężkie KO w 5 kolejnej walce, więc czas jego i kilku innych starszych gwiazd z Pride w UFC już najwyraźniej pomału dobiega końca. Marketingowo jest wciąż atrakcyjnym zawodnikiem, więc teraz Danuta pewnie jeszcze go nie zwolni. Ale patrząc na Wanda mam wrażenie, że zatrzymał się totalnie w rozwoju, i poza szalonymi cepami nie ma już wiele do zaoferowania. Na Jardine to starczyło, ale na innych jak widać już nie.
Pojedynek Griffin - Evans najmniej spośród 3 wielkich walk mnie interesował. Stawiałem na Evansa, ale nie sądzę żeby zbyt długo utrzymał pas LHW. Konkurencja jest ostra, kilku zawodników takich jak Lyoto Machida czy nawet Rampage uważam za lepszych niż on.