konto usunięte

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Ciekaw jestem waszego zdania na temat STREET BOXINGU. Moze ktos z was trenował? Jakies sugestie w jakim kierunku moglby isc ten system? Opinie? Ponizej podaj link do fragmentu art. na temat tego systemu
http://arsenal.dvc.pl/index.php?option=com_content&tas...
oraz inny na strone tworcy SB
http://cichyf-t.org/street_boxing.htm
Ja staram sie nie wypowiadac wlasnego zdania, bo jestem stronniczy i dlatego nazwalem temat: CIEKAWA alternatywa, a nie np. skuteczna ;) Ale z przyjemnoscia przeczytam opinie innych.

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Nie widziałem w praktyce, więc mogę się opierać tylko na stronie. Opis jest co najmniej dziwaczny. "Szczególnie rozważny w OBRONIE KONIECZNEJ oraz w STANIE WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI co jest uwarunkowane odpowiedzialnością prawną." To zdanie to jakiś bełkot... To znaczy co, oni robią szkolenie z prawa dla trenujących? Czy stosują techniki które same rozpoznają sytuacje kwalifikujące się pod ok/swk? ;)

konto usunięte

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Bartosz K.:
Nie widziałem w praktyce, więc mogę się opierać tylko na stronie. Opis jest co najmniej dziwaczny. "Szczególnie rozważny w OBRONIE KONIECZNEJ oraz w STANIE WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI co jest uwarunkowane odpowiedzialnością prawną." To zdanie to jakiś bełkot... To znaczy co, oni robią szkolenie z prawa dla trenujących? Czy stosują techniki które same rozpoznają sytuacje kwalifikujące się pod ok/swk? ;)

Szkolenia sa najczesciej prowadzone przez funkcjonariuszy Policji (SPAT), ŻW lub wojska ktorzy sa swiadomi odpowiedzialnosci prawnej jaka nad kazdym "walczacym" czycha. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze to zadkosc, jedynie pare razy na KM spotkalem sie z uwagami prowadzacego dot. przekroczenia obrony koniecznej.

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

eee, sorki ale fakt, że funkcjonariusze mają świadomość tego, jak wygląda obrona konieczna raczej nie powoduje, że ta wiedza w cudowny sposób "spływa" na ćwiczących. Po drugie, bez obrazy dla funkcjonariuszy, ale sam fakt, iż są oni z Policji / Żandarmerii to wcale nie znaczy, że oni rzeczywiście się znają na problematyce OK/SWK, chociażby dlatego, że to jest materia prawna a policjanci, niestety, do nauki prawa przykładają się bardzo słabo (a tutaj wypadałoby mieć podstawy w postaci studiów i o OK/SWK przeczytać całą masę orzecznictwa SN z ostatnich 50 lat).

konto usunięte

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Tak sie sklada ze jestem na studiach prawniczych i wysoko oceniam wiedze instruktorow SB na temat prawnych skutkow przekroczenia obrony koniecznej. Dodatkowo warto dodac ze tworca SB jest Biegłym Sądowym z dziedziny walki wręcz i samoobrony. I nikt tutaj nie wspominal o CUDOWNYM SPLYWANIU WIEDZY na cwiczacych ale raczej o zmudnej nauce. Przejdzmy moze dalej bo to zagadnienie zostalo chyba wyjasnione :)

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

„BANDYTA NA ULICY NIE STOSUJE ŻADNYCH ZASAD FEER(!!!!!!) PLAY, DLATEGO MY ŻEBY SIĘ JEMU PRZECIWSTAWIĆ MUSIMY POSTĘPOWAĆ TAK SAMO JAK ON
A NAWET JESZCZE GORZEJ LECZ Z KONTROLĄ „

hehehehehe

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Miałem już tego nie ciągnąć, ale zawodowe skrzywienie nie pozwala mi na zostawienie takiego bałaganu pojęciowego ;) No i poza tym to, co napisałeś to marketing przez mydlenie ludziom oczu, a tego akurat nie lubię.
Przemysław "PRZEMO" G.:
Tak sie sklada ze jestem na studiach prawniczych i wysoko oceniam wiedze instruktorow SB na temat prawnych skutkow przekroczenia obrony koniecznej.


Być może to nas różni, bo ja jestem po studiach prawniczych, trzyletniej aplikacji i po egzaminie sędziowskim ;]

A z wiedzą tą jest kiepsko.

Ze stanem wyższej konieczności (powinienem to napisać od razu) nie będziemy mieli w żadnym wypadku do czynienia w sytuacji kiedy ktoś nas napada na ulicy. SWK odnosi się bowiem do sytuacji, kiedy poświęcamy czyjeś chronione prawem dobro dla ochrony własnego, zaś osoba ta jest "Bogu ducha winna". Książkowy przykład, to np. rozebranie jednego z drewnianych domów w szeregowej zabudowie w sytuacji pożaru, w celu zapobiegnięcia dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia. Ewentualnie sytuacja, w której zasłaniamy się kolegą bo widzimy, że rzucono w nas krzesłem. Natomiast SWK nie będzie w żadnym wypadku miał nic wspólnego ze stosowaniem technik na kimkolwiek tak, jak to rozumie autor strony.

Ponadto bzdurą jest stwierdzenie, że system ten jest "rozważny" (?)
w obronie koniecznej. To jest mniej więcej tak, jak napisać, że się stworzyło nóż który jest zrobiony tak, żeby używając go nie przekroczyć zasad obrony koniecznej. Głupota tego stwierdzenia polega na fakcie, że obrona konieczna polega na odparciu bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem, dokonana w czasie trwania zamachu (bo inaczej masz eksces ekstensywny) i w sposób proporcjonalny do niego (przekroczenie to eksces intensywny). Co za tym idzie nie da się zrobić technik i wstawić je w tabelkę a potem powiedzieć komuś "w sytuacji X robisz technikę Y z siłą Z", albo "a jak gość ma nóż to możesz mu bezkarnie łeb ukręcić".

Jak już wspominałem problematyka OK jest przedmiotem całej masy orzecznictwa SN. No i wyobraź sobie, że były sytuacje, kiedy zastrzelenie nieuzbrojonego napastnika ze strzelby myśliwskiej (!) uznano za dopuszczalne, innym zaś razem dziabnięcie napastnika nożem już nie. A wynika to z faktu, że problematykę obrony koniecznej (podobnie jak odpowiedzialność karną, bo to przecież to samo) rozpatruje się w oparciu nie tylko o stronę przedmiotową przestępstwa (a więc np. gdzie ktoś został uderzony, z jaką siłą, ile razy) ale i o podmiotową (a więc stosunek sprawcy do ofiary, jego zachowanie przed i po popełnieniu czynu zabronionego... - ta lista ma kilknaście pozycji jeszcze). Ergo: tutaj zawsze będzie decydowała cała masa okoliczności towarzyszących, które za każdym razem w sposób odmienny kształtują granice prawa do obrony. Tak więc twierdzenie, że dostosowało się techniki do potrzeb "prawnej odpowiedzialności" obrony koniecznej to nonsens.
Dodatkowo warto dodac ze tworca SB jest Biegłym Sądowym z dziedziny walki wręcz i samoobrony.

Hmm, zastanawiam się na którym roku jesteś, bo nikt kto miał w ręku jeden raz kpk nie walnąłby podobnej bzdury.

Twórca streetboxingu NIE JEST biegłym sądowym - bo nie ma takiego stanowiska ani stałej funkcji.

Biegłym w polskiej procedurze może zostać każdy, kogo sąd W KONKRETNEJ SPRAWIE postanowieniem na biegłego powoła bo uzna, że posiada jakieś wiadomości "specjalne" - a więc takie których z racji wykształcenia teoretycznie nie posiada sąd. Osoba taka staje się biegłym w momencie wydania przez sąd postanowienia o jego powołaniu a przestaje być biegłym po złożeniu opinii. Biegłych wyznacza się na dwa sposoby: albo strony go wskazują albo też sąd posługuje się listą biegłych która jest w sądzie. Tyle, że aby znaleźć się na tej liście nie trzeba przechodzić żadnej weryfikacji, zdawać żadnych egzaminów, legitymować się szczególną wiedzą itp itd (od lat postuluje się zmianę, bo na listach jest kupa hochsztaplerów a jedyny sposób na ich unikanie to wewnętrzna "poczta pantoflowa" w sądzie). Żeby było śmieszniej biegły "z listy" i taki, który na liście nie jest liczy się tak samo.

Acha, osoba która jest na liście nie ma prawa posługiwania się tytułem biegły sądowy.

Warto jeszcze dodać, że sam fakt, że kogoś nawet już powołano na biegłego w jakiejś sprawie nie świadczy jeszcze o tym, że dana osoba rzeczywiście się na czymś zna. Żeby to stwierdzić należałoby sprawdzić uzasadnienie zapadłego orzeczenia, bo tam sąd pisze czy opinię biegłego uznał za wiarygodną czy też nie (a z tym bywa bardzo różnie).

Po ostatnie wreszcie: a do ustalenia jakich niby okoliczności powołuje się biegłego z zakresu samoobrony i walki wręcz??? Bo mi wyobraźni nie starcza a w życiu nie widziałem, żeby taki biegły się przez sprawę przewinął...

I nikt tutaj nie wspominal o CUDOWNYM SPLYWANIU WIEDZY na cwiczacych ale raczej o zmudnej nauce.

Ależ jak najbardziej jest mowa o spływaniu:) Kwestia marketingu. Ludzie idą na treningi do "Cichego" bo on pisze o sobie, że jest antyterrorystą i że zna się na obronie koniecznej i swk (te dwa ostatnie punkty chyba można uznać za obalone). "Antyterrorysta" to marketingowy wytrych, bo od razu kojarzy się ludziom z gościem który poradzi sobie w każdej sytuacji. Włącza się myślenie "jak będę u niego trenował, to będę taki jak on". I odpowiedź jest prosta: nie będziesz, bo po pierwsze nie masz szkolenia AT a po drugie SB nie ma wiele wspólnego z tym, że ktoś jest policjantem - bo policjantów się bicia na ulicy nie uczy. Inne są zasady którymi rządzą się techniki interwencyjne a inną rzeczą jest obrona konieczna. Zresztą sam "Cichy" chyba to wie, bo na zdjęciu na stronie głównej pozuje z bronią - bo właśnie to obejmowało jego szkolenie AT.
Wracając jeszcze do spływania: naprawdę na tych szkoleniach na których bywasz ludzie z SB robią w pewnym momencie przerwę, wyciągają notatki, tablice i mówią: "ok, a teraz szkolenie teoretyczne z części ogólnej kodeksu karnego"????
Niestety, samo obcowanie z osobą która w naszym mniemaniu ma wiedzę na dany temat nie sprawi, że wiedza na nas cudownie przeskoczy :)

Przejdzmy moze dalej bo to zagadnienie
zostalo chyba wyjasnione :)

Chyba tak :)
Jedno pytanie: skoro sam to ćwiczysz (sądząc po Twoim profilu) to po co (bo mi przychodzi do głowy tylko chęć promocji tego systemu) pytasz się ludzi o opinię na ten temat? Przecież własną już masz.Bartosz K. edytował(a) ten post dnia 19.09.08 o godzinie 09:02
Sebastian W.

Sebastian W. Przedstawiciel
Naukowy

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Ale pojechałeś Bartosz!!!!!
To dobrze, też uważam, iż trzeba w pył rozwalać coś - co nazywam autorską fikcją albo autorytarną prawdą!! Jak zwał tak zwał, nie zmienia to faktu, że znafcy tematów nie posiadają żadnego dystansu do tego, co piszą, do siebie i na pewno do swoich przekonań. Dlatego gdzieś Przemol napisał, że trenuje od zawsze (może od małego), aby dodać PRu do ważności swoich przekonań. Zupełnie nie potrzebnie - a gdy pytam się kogoś o jego zdanie, to nie po to by Mu uświadomić jak w głębokim jest błędzie.
Contra negantem principia non est disputandum
Sergey P.

Sergey P. People leader in
Customer Service

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Co dzieje się, kiedy przeciwnik pomimo złamanej ręki, bolesnego kopnięcia w krocze czy uderzenia pięścią w głowę nadal zawzięcie atakuje? Prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków i po prostu nie odczuwa bólu.

Prawdopodobnie jest zombiakiem. ;]

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

albo jest nieśmiertelny i nalezy mu obciac glowe =)

konto usunięte

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

no co wy, sprawę załatwi cios w podbródek lub duszenie :D
przecież to takie proste...
Sebastian W.

Sebastian W. Przedstawiciel
Naukowy

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

tu pomoże tylko Pan od półobrotu!!!!

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

„BANDYTA NA ULICY NIE STOSUJE ŻADNYCH ZASAD FEER PLAY"
my zastosujmy zasadę FEEL PLAY i puszczamy to:
http://pl.youtube.com/watch?v=lAnrlH0PYfg&feature=related
Anna (.

Anna (. Każda pra­ca jest
dob­ra, o ile jest
dob­rze wykonywana
[...

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Panowie,

Przemek nieopatrznie chyba strzelił gola do własnej bramki.

Ja jednak dość przewrotnie nawiążę do jego wypowiedzi i zapytam - co poradzicie kobietom, które chciałyby się "nauczyć" samoobrony. Mam na myśli pracujące matki, filigranowe studentki i wszystkie te, którym brak pewności siebie. Nie spotkałam się dotąd z żadnymi sensowymi kursami... I nie mam na myśli kilku spotkań, które nic nie wnoszą, a programy, na których również się rozmawia, zachęca do reakcji w sytuacji zagrożenia, mobilizuje także psychicznie i pokazuje, że nie trzeba od dziecka ćwiczyć sportów walki, żeby Jej szanse w starciu z facetem ważącym dwa razy więcej były większe.

Przecież agresja dotyczy również kobiet, a są one - statystycznie rzecz ujmując - słabsze od agresorów.

Wbiłam kij w mrowisko, czy podyskutujemy? :)

Pozdrawiam
Anka
Sebastian W.

Sebastian W. Przedstawiciel
Naukowy

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

generalnie tyle poglądów ilu profesorów a szkół tyle ilu mistrzów....
ale mistrzyni świata w zabijaniu nie ma szans z facetem dwa razy cięższym choćby w rankingu był w drugiej setce....
po co Panią sztuki walki - jeżeli tylko do obrony przed napastnikiem to przepraszam ale hehehehehhehe; jeżeli dla regularnego trenowania to kobiety są w stanie być równorzędnymi partnerami w treningu. Mają upór i serce do walki to niepodważalne.
W sytuacji zagrożenia, realnej groźbie nawet trzy lata treningu nie pozwolą się obronić (jeżeli napastnik jest fighterem) ale pozwolą opanować psyche i zawsze coś się może wydarzyć.
Dla Pań najlepsze jest fitness sylwetkowe. Rozwija mięśnie, uczy diety, wzmacnia wolicjonalnie i daje sens.

I nie mam na myśli kilku spotkań, które nic nie wnoszą, a programy, na których również się rozmawia, zachęca do reakcji w sytuacji zagrożenia, mobilizuje także psychicznie i pokazuje, ŻE Trzeba od dziecka ćwiczyć sportów walki, żeby Jej szanse w starciu z facetem ważącym dwa razy więcej były większe - i problem się sam rozwiązał.
Sergey P.

Sergey P. People leader in
Customer Service

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Anna T.:
programy, na których również się (...) pokazuje, że nie trzeba od dziecka ćwiczyć sportów walki, żeby Jej szanse w starciu z facetem ważącym dwa razy więcej były większe.
Takich programów unikałbym jak ognia!
W ulicznym starciu z silniejszym przeciwnikiem nie ma "magicznych chwytów" i "tajemnych technik", nie ma mądrych trenerów i pomocnych partnerów, jest tylko banda agresywnych, nieobliczalnych oprychów i paraliżujący strach o własne życie.

Żeby mieć jakiekolwiek szanse trzeba trenować latami, wyćwiczyć ciało i umysł tak żeby bez chwili zastanowienia, bez wahania i litości poważnie skrzywdzić przeciwnika i natychmiast uciec. Dwutygodniowy kurs samoobrony nie da ci NIC, oprócz złudnego poczucia bezpieczeństwa, które bardziej szkodzi niż pomaga.

ZDEJMIJCIE RÓŻOWE OKULARY! ŻEBY PRZEŻYĆ TRZEBA ĆWICZYĆ!

konto usunięte

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Anna T.:
programy, na których również się rozmawia, zachęca do reakcji w sytuacji zagrożenia, mobilizuje także psychicznie i pokazuje, że nie trzeba od dziecka ćwiczyć sportów walki, żeby Jej szanse w starciu z facetem ważącym dwa razy więcej były większe.

tak tak... jak to J.Urban pisał kiedyś: kobieta, która nie przeszła kursu samoobrony jest bezbronna i wie o tym. kobieta, która przeszła taki kurs, nadal jest bezbronna, ale już o tym nie wie.
Kamil N.

Kamil N. Mess With The Best
Die Like The Rest

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Michał Jakubowski:
„BANDYTA NA ULICY NIE STOSUJE ŻADNYCH ZASAD FEER PLAY"
my zastosujmy zasadę FEEL PLAY i puszczamy to:
http://pl.youtube.com/watch?v=lAnrlH0PYfg&feature=related
MIchale, blagam Cie - bo juz drugi raz nie zdzierze :-) "Fair Play", nie feer play:)
Sebastian W.

Sebastian W. Przedstawiciel
Naukowy

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

a Ja zrozumiałem - feer play jest ok

Temat: STREET BOXING - ciekawa alternatywa

Kamil N.:
Michał Jakubowski:
„BANDYTA NA ULICY NIE STOSUJE ŻADNYCH ZASAD FEER PLAY"
my zastosujmy zasadę FEEL PLAY i puszczamy to:
http://pl.youtube.com/watch?v=lAnrlH0PYfg&feature=related
MIchale, blagam Cie - bo juz drugi raz nie zdzierze :-) "Fair Play", nie feer play:)
kwestia łapania dowcipu bądź spostrzegawczości
nie wiem czy zauważyłeś (nie - na to wychodzi), ale za każdym razem cytuje informacje ze strony twórcy Street boxingu
dla ułatwienia jest to motto tego systemu - dużymi drukowanymi literami
=)Michał Jakubowski edytował(a) ten post dnia 20.09.08 o godzinie 00:02

Następna dyskusja:

Seminarium STREET BOXING




Wyślij zaproszenie do