konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Panie Adamie
Co do karate, zgoda, choć częściowa, natomiast pana uwagi w kontekście judo są kompletnie chybione. Judo JEST sportem i jako takie ma metodykę nauczania i treningu na poziomie o lata świetlne przed karate. Natomiast ze względu na formułę, ćwiczy się to co jest skuteczne na zawodach, a nie na ulicy. Czarne pasy w judo często dostają lanie od niższych stopniem, co jest dla nich bardzo zdrowe ;)
Adam Dariusz Świderski

Adam Dariusz Świderski Deputy Sales
Director, HBO POLSKA

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Tak, co do judo słuszna uwaga.
To co powstało m.in. z ju-jitsu i jest zwane "judo" - to formuła sportowa. Nic dodać nic ująć.
Natomiast jeśli wstawi się zamiast judo, ju-jitsu, to sprawa nabiera aktualności.

:-)
Marek K.

Marek K. Country Security
Manager

...

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

No coz wrzuce tu swoje 3 grosze znowu
w obecnych czasach trzeba odzielic GRUBA linia sporty walki od systemow walki
sporty walki sa super daja przygotwoanie fizyczne oraz techniczne ale realia walki ulicznej niestety przerastaja wiedze uwczesnych mistrzow
i wroce do jeszcze jednoego aspektu wola walki oraz serce lwa:)0
mozna trenowac ping ponga i niezle sie bic:))

konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

zgadzam sie co do rozdzielania pod wzgledem sportu i walki. nie mniej jednak nikt nie zaprzeczy, ze utrzymywanie wysokiej kondycji fizycznej pomaga w systemach combat. dlatego najlepszym rozwiazaniem jest wlasnie zapisanie takiego 9-12 latka na judo, taekwondo, karate czy bjj, aby w wieku dajmy na to 21 lat byl juz zarowno fizycznie jak i psychicznie gotowy na systemy typu krav maga etc.

ale szczerze mowiac - nie kazdemu to jest do szczescia potrzebne. najlepsza obrona jest zawsze odstapienie od walki.
Adam Dariusz Świderski

Adam Dariusz Świderski Deputy Sales
Director, HBO POLSKA

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Marek K.:
No coz wrzuce tu swoje 3 grosze znowu
w obecnych czasach trzeba odzielic GRUBA linia sporty walki od systemow walki
sporty walki sa super daja przygotwoanie fizyczne oraz techniczne ale realia walki ulicznej niestety przerastaja wiedze uwczesnych mistrzow
i wroce do jeszcze jednoego aspektu wola walki oraz serce lwa:)0
mozna trenowac ping ponga i niezle sie bic:))

zgadza się...
można nic nie trenować,pić wódkę codziennie i prać innych "na kwaśne jabłko", pamiętacie jak bracia Skrzecze dostali od zwykłego menala niezłe lanie w knajpie ?
:-)))
Anna Gasiorowska

Anna Gasiorowska www.agnegocjator.pl

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

no... sezon sie zaczal, karategi wyprane? Od dzis sparingi..;)) Pozdrawiam!!
Jakub K.

Jakub K. Kadra Zarządzająca
Bydgoszcz - Szef
działu Logistyki BKT
...

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Marek K.:
No coz wrzuce tu swoje 3 grosze znowu
w obecnych czasach trzeba odzielic GRUBA linia sporty walki od systemow walki
sporty walki sa super daja przygotwoanie fizyczne oraz techniczne ale realia walki ulicznej niestety przerastaja wiedze uwczesnych mistrzow
i wroce do jeszcze jednoego aspektu wola walki oraz serce lwa:)0
mozna trenowac ping ponga i niezle sie bic:))

Tak trochę poczytałem i postanowiłem się dopisać.
Pierwsza sprawa to trzeba sobie odpowiedzieć jak się chcę trenować.
Czy ma być to trening amatorski czy wyczyn?? Ta druga forma jest bardziej urazowa i częściej występują kontuzję Ćwiczyłem długo Karate u bardzo dobrego Trenera treningi mieliśmy w każdy dzien. tygodnia oprócz niedzieli, ale efekty było widać. Na sali totalna Japonia Rygor na Maksa i obowiązkowo każdy z nas miał Apteczkę jak by coś się stało była pod ręką. Trener surowy, ale dokładny nawet o ułożenia palca dłoni itd. wszystko musiało być idealne. Odszedłem, bo złapałem kilka poważnych kontuzji. Podczas Kumite było stopniowanie siły każdy wiedział, co to walka na 50% i na 100%. Jest to ważna sprawa, ponieważ często kontuzje łapię się przez swojego kolegę z sekcji, bo nie czuje bluesa pierdyknie za mocno bez kontroli i wtedy łatwo o wypadek. U nas jak ktoś przeginał na własną rękę i myślał, że trener nie zauważy pokutował za to strasznie, że potem ciężko mu było wejść do szatni pompki i jumping pokazały mu, jaki jest silny.
Bardzo ważny jest szacunek do trenera, jego bystre spojrzenie na całą grupę wyłapywanie wszystkich błedów itd...., dlatego jeszcze raz powiem Trenujcie u Najlepszych zawsze sprawdzicie, z kim macie doczynienia.Olejcie pajaców, którzy chcą napchać kieszenie waszą kasą. Widać to, odrazu jak ktoś przyjmuje was do sekcji i nie wymaga zaświadczenia od lekarza, itd.....Jak prowadzi trening, jak uczy czy ma do tego predyspozycje czy zwraca uwagę na oszołomów którzy powodują kontuzję innych itd. Dodatkowo wspomnę o ochraniaczach można je używać nawet w karate lepiej założyć i zmniejszyć ryzyko kontuzji niż potem siedzieć pół roku w domu i leczyć kontuzje.
Co do mojej osoby, od jakiegoś czasu zacząłem trenować styl COMBAT mając solidne podstawy z innych sztuk walki całkiem nieźle mi to wychodzi. Z obserwacji stwierdzam jednak, że wielu moich kolegów potrafi nieźle walczyć na sali tymczasem na ulicy dostają łomot, dlaczego ??
odp 1. Albo trafili na lepszych, przeciwników, było ich więcej, Mieli słabszy dzień ........... ale jest jeszcze inna bardzo istotna kwestia którą często się pomija i zaniedbuje na treningach.
Ja zauważyłem, że duże znaczenie ma poziom i kontrola naszej własnej agresji.
Wielu z nas zostało wychowanych w dobroci gdzie zawsze wskazywano nam dobrą droge, wpajano dobre zachowanie.Tymczasem nasza agresja była systematycznie usypiana.
Dlatego można mieć czarny pas, który nic nie da w przypadku, kiedy zabraknie nam ducha walki i kontroli własnej Agresji. Typowy zabijaka z ulicy nie ma z tym problemu wychował się w środowisku gdzie o wszystko walczył wiec bez wahania wyciągnie nóż i wsadzi Ci go w serce. Normalny człowiek będzie się wahał za nim uderzy i tu jest problem bo może być tak że zanim się zdecyduje będzie już leżał na ziemi i walczył o życie.
Moja rada jak możesz uniknąć walki to unikaj przejdź na drugą stronę jak musisz walczyć to Agresja 100000% tak jak byś walczył o życie swoje, rodziny lub w słusznej sprawie. Tylko naucz się to kontrolować własną agresję byś to ty zaatakował pierwszy jeśli czujesz zagrożenie a nie czekał na Atak.
Ps. Karate pokazało mi drogę jak trenować, nauczyło wielu technik, poznałem wielu fajnych ludzi ale na ulicy moje super kopnięcia, bloki nic nie dawały.
Combat obudził we mnie Agresje wynoszę z niego , że proste techniki są najskuteczniejsze kop w jaja, wsadzenie komuś kciuka w oko itd. przy maksymalnej agresji robi naprawdę wrażenie. ;-)))) na to nie trzeba wielu lat treningu i nie trzeba mieć czarnego pasa by umieć się bronić w sytuacji kiedy musimy.
Zastanówcie się sami czy macie odpowiedni poziom własnej agresji czy wystarczy jej by podjąć walkę o życie, jeśli nie zacznijcie to trenować.
Na koniec napisze Karate jest super jako droga i sposób na życie ale nie dla wszystkich. Jeśli chodzi o samoobronę polecam (combat, Boks i bieganie ;-))) uwaga też zdarzają się kontuzje ale to ryzyko wszystkich sportów i systemów walki.
Pozdrawiam wszystkich przemyślcie to co napisałem. Jak ktoś się z tym nie zgadza nie ma problemu szanuje jego zdanie.
Trzymajcie się !!!

PS. Polecam film o Marku Piotrkowskim „Wojownik” Super Szacunek dla Niego jest dla mnie Kimś !!!!!
Marek K.

Marek K. Country Security
Manager

...

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Pieknie napisane zgadzam sie
Jakub K.

Jakub K. Kadra Zarządzająca
Bydgoszcz - Szef
działu Logistyki BKT
...

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Marek K.:
Pieknie napisane zgadzam sie

;-) Fajnie,że ktoś podziela moje zdanie ;-)
Pozdrawiam !!!
Marek K.

Marek K. Country Security
Manager

...

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Polecam wszystkim obejrzenie serii filmow Human Weapon ktora przedstawia w skrocie sporty oraz systemy walki na calym swiecie
Łukasz Morys

Łukasz Morys Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Bardzo ciekawy temat więc postanowiłem dorzucić swoje skromne zdanie. Trenuję kyokushin 8 lat, od 5 wyczynowo i zdążyłem dojść do 2 kyu.
Chciałem w tym miejscu poruszyć kilka kwestii. Otóż jeśli chodzi o formę egzaminu, to jest ona taka a nie inna ze względu na wzorce japońskie. Tam egzaminy są jeszcze "lepsze" niż nasze krajowe. W ogóle to Japończycy mają inną mentalność i inne podejście do treningu. W Polsce nie do pomyślenia byłoby korzystanie z bambusowych kijów jako swego rodzaju dopingu, gdy tam jest to na porządku dziennym.
Jak wiadomo na karate składa się kihon, kata i kumite. Dwie pierwsze formy nie budzą wątpliwości co do sposobu ich sprawdzenia na egzaminie. Natomiast jeśli chodzi o kumite to nie ma innej możliwości jak sprawdzenie tego wyłącznie poprzez tzw. "walki egzaminacyjne".
Wszystkie odbywają się w ochraniaczach, które wybitnie zmniejszają ryzyko kontuzji. Nie mówię tu o posiniaczonych piszczelach czy przedramionach, ale o poważniejszych jak np. pęknięcie piszczeli.
Oczywiście im wyższy stopień na który zdajemy tym egzamin jest trudniejszy a kumite coraz cięższe. I nie wystarczy już tylko "przeżyć", na wyższe stopnie już również trzeba się wykazać umiejętnością wyprowadzenia akcji, przede wszystkim myślenia w walce bo wbrew pozorom to też jest ważnym elementem kumite.
Uważam, że taka forma egzaminów jest jak najbardziej odpowiednia gdyż naprawdę to hartuje człowieka i uczy pokory.
Nie mogę się również zgodzić z twierdzeniem, że karate nie wzbudza agresji. Ono wyzwala agresję, ale w odpowiednim momencie, kiedy jest ona najbardziej potrzebna czyli w momencie zagrożenia. Wierzcie mi, że już parę razy trening karate uratował mi skórę. Po tylu latach treningu ma się już jakieś wykształcone nawyki, które naprawdę przestają być zależne od człowieka i stają się odruchami bezwarunkowymi. Łącznie z tymi odruchami następuje wybuch agresji, który w połączeniu z adrenaliną potrafi zdziałać wiele. Przynajmniej jest tak w moim przypadku.
Jako podsumowanie tych kilku kwestii mogę powiedzieć, że w treningach i formie egzaminów nie zmieniłbym nic a ewentualnie jeszcze podniósł poziom trudności. Nikomu by to nie zaszkodziło a mogłoby się okazać zbawienne w sytuacjach zagrożenia.
Serdecznie pozdrawiam:-)
OSU!!!
Anna Gasiorowska

Anna Gasiorowska www.agnegocjator.pl

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Super tekst! Osu!
Magdalena Wójcik

Magdalena Wójcik mgr farmacji, Śląska
Akademia Medyczna w
Katowicach

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Witam!trenuje kyokushin 12 lat,od 6 startuje na zawodach,mam 2 kyu.
Z tego co obserwuje przez lata mojego treningu metody treningowe (przynajmniej u mnie w sekcji) ewoluują i to bardzo,dotyczy to zarówno treningu ogólnorozwojowego jak i zawodniczego.

Pamiętam moje początki,to były treningi do zajechania,totalne sponiewieranie fizyczne,ale to doprowadziło do potrzebnej (moim zdaniem) w tym stylu selekcji,zostali ludzie lekko szaleni,ale niesamowicie odporni psychicznie,bo przecież w takim treningu każdego opuszczają siły i tylko silna psychika pozwala nam dotrwać do końca.Ta siła psychiki pozwala poradzić sobie w codziennym życiu w pracy,na uczelni czy w walce na ulicy.
Nie twierdzę że każdy ćwiczący poradzi sobie napadnięty,tak naprawdę pewno niewielu by dało radę przeciwko zwykłym chuliganom (którzy rzadko przecież walczą jeden na jeden,przecież w grupie siła!),chodzi mi o to że doświadczony karateka jest wyczulony na pewne sytuacje i potrafi ich unikać,a to już jest coś!
W końcu walka uliczna jest ostatecznością,to my - trenujący ponosimy odpowiedzialność karną jeśli druga osoba będzie poszkodowana - trenując karate posiadamy przecież broń!!

Jak wielu z Was pisało kyokushin jest twardą sztuką walki i według mnie tak powinno pozostać.Karate nigdy,w moim odczuciu,nie powinno stać się sportem,ponieważ to ogranicza,spłyca a przez to zatraca się cała wartość sztuk walki.

Co do hierarchii w karate - system ten mimo iż może przestarzały dla niektórych w swej prostocie jest wspaniały.Uwielbiam obserwować młodych jak stopniowo zdają kolejne egzaminy,zmieniają kolory pasów,dojrzewają razem z nimi - przecież to tak widać jak od nadmiernej wiary we własne siły i zdolności,dochodzą do tego jak mało tak naprawdę się umie i że jest to przecież niekończąca się droga do doskonałości i pracy nad sobą,bo przecież o to chodzi!!

Co do tego feralnego egzaminu,trener faktycznie powinien zareagować,dzieciakowi powinien zakazać dalszego treningu,ale jeśli ta osoba byłaby pełnoletnia to -bez przesady- sama powinna się zastanowić czego chce,w końcu w karate chodzi o przekraczanie granic - nie weźcie mnie za jakąś fanatyczkę,bo nie chodzi mi o to że on powinien kontynuować ten egzamin (w końcu zdrowie ma się tylko jedno!),ale to była jego decyzja,wiedział na co się decyduje bo walki są przecież dopiero od żółtego paska!

Podsumowując bo strasznie się rozpisałam:)u mnie w sekcji metody treningowe wciąż się zmieniają,dziś często przychodzą na treningi ludzie starsi z nadciśnieniem,astmą czy innymi choróbskami,oni po prostu chcą się poruszać no i poczuć się bezpieczniej,dlatego stare dobre twarde kyokushin pojawia się rzadziej,czasem na obozach lub na treningach grupy zaawansowanej i choć zawsze z radością wspominam moje początki,to tak być musi,trzeba iść do przodu.A poza tym tak naprawdę jeśli przychodzisz porządnie potrenować to zawsze możesz sam się zajechać,w końcu to ty decydujesz ile z siebie dajesz!!

Pozdrawiam
OSU!
Kordian Zadrożny

Kordian Zadrożny TETA HR, IT.
Konsulting,
Marketing, JOOMLA,
CorelDraw

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Znam wielu którzy ćwicząc karate świetnie sobie radzą w samoobronie. Znam tez takich którzy ćwicząc różne cuda "dostają" od byle kogo. Podstawa to sie nie bać, nie przestraszyć a to jest bardzo ciężko wyćwiczyć.

Widziałem już te filmiki. Ten pierwszy z karateka przedstawia człowieka który chyba nigdy nie miął, żadnego sparringu poza sportowym. Zero pozycji, zero gardy, ot tak, wbiegł na gościa. Jest wiele takich przypadków. Generalnie zawsze w walce 1-1 zawodnik grapplingu będzie górą i nie ma tu wątpliwości.

Co do metod treningowych, czyli tak w temacie. Są różne, zależne od stylu, od trenera i od innych czynników.
Część jest przestarzała, fakt, i boli to, że muszę czasem ich uczyć bo są na egzaminach potrzebne, no a dzieciaki chcą zdawać te egzaminy (to znaczy próbować zdawać) ale nie wszystko jest przestarzałe, karate tez sie rozwija tak jak i nauka o ciele człowieka.

Typowymi metodami treningowymi dla karate są :
kihon - niestety w wielu szkołach oznacza on tylko walenie w powietrze w kolumnie ćwiczebnej, ale przecież kihon to również trening technik i siły na tarczach, trening poruszania się, obrony i inne.
kumite - niestety tu również, męczenie klasycznego atak-obrona w długich pozycjach. Z punktu widzenia praktyki bzdura. Bo od czegoś takiego często przechodzi się do wolnego kumite, oczywiście nawiązującego do przepisów sportowych obowiązujących w danym stylu... a przecież można kumite i zadaniowe, i wolne w różnych formułach, można wprowadzać walkę zapaśnicza ograniczoną, "bokserską" itp....

konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Nawiązując do swojej wypowiedzi sprzed czterech lat...

Po czterech latach moich obserwacji sporo się zmieniło w Oyama Karate, nie tylko w przypadku Egzaminów... :) Postawiono przede wszystkim na bezpieczeństwo zdającego... :) Walki, szczególnie na 1 kyu, 2 kyu są ciężkie, ale dostosowane do umiejętności, poziomu i wagi zdającego. Egzaminy na czarne pasy są poprzedzone wielomiesięcznymi przygotowaniami teoretycznymi i praktycznymi, a po ciężkich egzaminach na 1 kyu, 2 kyu WALKI przeważnie są formalnością (nie wszyscy są dopuszczani do tych egzaminów). Poza tym, co naistotniejsze: WALKI (także na treningach) odbywają się w komplecie ochraniaczy (na golenie, na pięści), w kaskach, w szczękach plus dodatkowe ochraniacze osobiste dla Kobiet i Mężczyzn. Stosowanie ochraniaczy, a przede wszystkim Kasków znacznie zmniejsza (ale nie wyklucza) ryzyko złapania poważnej kontuzji, a w skrajnym przypadku nawet śmierci... W związku ze sporymi zmianami m. in. zwiększającymi bezpieczeństwo z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa polecam nowoczesną odmianę Karate: Oyama KarateDarek J. edytował(a) ten post dnia 21.06.11 o godzinie 20:25

konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Co do realności i walk karate vs coś innego.
A ja uważam , iż "czarny pas" doskonale wie jaki skutek będzie miało jego may geri i się po prostu cyka. W zeszłym roku widziałem walkę 1 dan vs 4 kyu.
Zielony szedł jak burza a czarny wyraźnie się bronił i hamował kopnięcia przed głową zielonego. Gdyby nie zahamował, to nie wiem co by było...
Co do "sadyzmu" na zajęciach. W życiu nie widziałem kogoś, kto nie mógłby w każdej chwili przerwać treningu. Czasem ktoś przerwie tok ćwiczeń i usiądzie na ławce. U nas nikt się tego nie wstydzi, bo zdrowie jest najważniejsze.
A co do egzaminu i kolana. Sam zdawałem kiedyś na 6 kyu z bolącym kręgosłupem ( prosto od osteopaty ). Mój świadomy wybór i moja ambicja....... Jeżeli komuś nie odpowiada kyokushin, to nie ma przymusu. Mamy w Polsce naprawdę mnogość możliwości i to naprawdę wartościowych. Od aikido, judo, kickboxing
aż do k1 i mma.
osu
ps. kimona do karate są białe a nie różowe ......Karol Kopeć edytował(a) ten post dnia 25.06.11 o godzinie 13:01

konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Jak już poruszasz problem związany z KK, to dodam coś od siebie, ponieważ w sumie ja zacząłem ten wątek. Mit związany z M. O. prawdziwy zresztą moim zdaniem nie jest godny naśladowania, dlatego najprawdopodobniej z KK odszedł Shigeru Oyama (założyciel Oyama Karate), chociaż tego nie jestem pewien, aby utworzyć styl wychodzący naprzeciw bezpieczeństwu oraz nowoczesności, a nie apoteozie Siły i testowania swoich możliwości często na słabszych od siebie... Sam ćwiczyłem KK oraz OK i podjąłem decyzję po wielu latach dylematów: wybrałem bezpieczną, ale niekoniecznie bezkontuzyjną drogę dla siebie, z mozliwością treningów i zdawania egzaminów na parę/paręnaście lat :)Darek J. edytował(a) ten post dnia 25.06.11 o godzinie 15:34
Dariusz Szymik

Dariusz Szymik nauczyciel, zs nr 1

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Witam!
Trochę zainteresował mnie ten wątek,więc dopiszę parę swoich uwag.Z karate zetknełem się w dzieciństwie i wczesnej młodości.Dawno.Przewa była konieczna a teraz raczej zajmuję się tai chi.Czasem jednak ,,tęsknię"za tym co było trochę ,,mocniejsze".Niesety dla starszych panów nie mam w okolicy oferty treningu,a szkoda.

konto usunięte

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

Nie ma się czym przejmować, tak naprawdę to wbrew pozorom Karate i Tai Chi mają wiele ze sobą wspólnego... :)
Dariusz Szymik

Dariusz Szymik nauczyciel, zs nr 1

Temat: METODY TRENINGOWE KARATE

mmh, nie w tym rzecz ;)
tai chi nawet w yangu można różnie ćwiczyć, w zależności od podejścia i celów zy wreszcie od charakteru praktykującego.
W karate 9rózne style)obserwuje takie zjawisko: na pierwszych zajęciach zjawia się duża grupa dzieci/młodzieży (kiedyś to były chmary),poczym odpadają.Może niektórzy wchodzą w sport czy systemy walki,ale karate jakoś blado wypada gdy konczy się ,,fizyczność".To całkowicie luźne spostrzżenie,może całkowicie mylne i z peryspektywy prowincji.

«

Suple

|

Hapkido

»


Wyślij zaproszenie do