Temat: 21 KSW
To co tu zostało napisane rozbiłbym na parę części składowych:
1)Kompetencje do oceniania kogoś
Nie zgadzam się, że trzeba uprawiać coś i znać trud zawodowy aby móc krytykować. Jeżeli słyszę, że muzyk gra kiepsko (technicznie) to mimo, ze może grać lepiej ode mnie to przecież stwierdzenie, że zafałszował jest prawdą. Tak samo ze sportowcami, w tym zawodnikami MMA. Przecież można powiedzieć obiektywnie, że ktoś nie pokazał nic na ringu w porównaniu do standardów czy oczekiwań, nawet jeżeli jest to walka o pas mistrzowski czy jakaś gwiazda.
Inna sprawa to jest to czy krytyka jest merytoryczna.
2)Nastawienie Mameda do walki.
Szacunek to jedno i fajnie, że się go okazuje, ale gdy tej kurtuazji jest za dużo to walka zaczyna przypominać sparing. Przypomina mi się walka CroCopa, już nie pamiętam z kim, gdzie też było tego za dużo. Nie potrzebuję prawdziwej nienawiści, lubię sportowe zachowanie np. reakcję Aslambka na kontuzję Borysa - widać było, że się chłopak przejął. Ale jakoś za dużo luzu w tej walce widziałem (co nie oznacza, iz uważam ją za ustawioną)
3)Mamed w UFC
Jako fan żałuję jak cholera. Ale wyzywanie, że Mamed jest sprzedajną s... bo takie tutaj padło, jest przesadą, bo w twarz byś mu tego nie powiedział. Jego życie, jego kariera, jego pieniądze. On walczy także dla siebie....