Temat: Obwód kaliningradzki
Ja w każdym razie uważam, że możliwe są różne scenariusze, w tym najbardziej absurdalne. I to nawet takie, które dzisiaj uznalibyśmy za niedorzeczne i których nawet nie jesteśmy w stanie teoretycznie wymyślić.
W każdym razie, w naszym interesie leży, by do czasu ewentualnej zmiany przynależności państwowej obszar obwodu maksymalnie się wyludnił. Łatwiej będzie wtedy go przyłączyć gdziekolwiek.
I jeszcze jedno - o ile nie wyobrażam sobie włączenia samego Królewca do składu Polski, to przyłączenie części terytorium - czemu nie? Tylko wcześniej trzeba ludność południowej części obwodu spolonizować (w znaczeniu: nauczyć polskiego i wytworzyć związki z Polską), co jest dziecinnie proste.
A teraz jak moim zdaniem powinna wyglądać aktywna polityka Polski względem tego obszaru:
1) Wspieranie wyludnienia obwodu poprzez emigrację Rosjan do Polski i UE. Jeśli nawet 10% mieszkańców wyjedzie do Polski, czyli 100 tysięcy Rosjan, to w niczym nam to nie grozi (w sensie etnicznym). A tylko może pomóc, bo przyjadą ludzie najzdolniejsi itp. Czyli z jednej strony - powinniśmy stosować aktywny drenaż mózgów, z drugiej strony w ten sposób jeszcze bardziej osłabiamy Obwód i demograficznie, i gospodarczo.
2) Aktywna polityka polonizacyjna, w tym sensie, że za pieniądze MSZ organizujemy bezpłatne kursy języka polskiego na terenie Obwodu. Oczywiście skupiamy się nie na samym Królewcu, ale na mniejszych miejscowościach.
3) Utworzenie konsulatu polskiego w Czerniachowsku - w zamian niech sobie Rosja otworzy konsulat w Olsztynie i Elblągu.
4) Utworzenie w każdym miasteczku powiatowym instytutów polskich w których Rosjanie mogliby się bezpłatnie uczyć polskiego, poznawać polską kulturę itp.
5) Utworzenie stacji telewizyjnej nadającej z Olsztyna na teren Obwodu na wzór Belsatu. Cel - analogiczny do Bielsatu, czyli: antyputinowska i antysowiecka propaganda, nadawanie w języku rosyjskim i polskim programów popularyzujących Polskę, ale także (to bardzo ważne!) audycje w języku ukraińskim i białoruskim dla licznej w Obwodzie mniejszości ukraińskiej i białoruskiej. W interesie Polski jest maksymalna derusyfikacja Obwodu, a więc wspieranie nierosyjskich mniejszości. Jako że w Warmińsko-Mazurskim mamy sporo Ukraińców, a obok jest białoruskojęzyczne Podlasie z całą infrastrukturą (Bielsat, Radio Racja), grzech tych "zasobów ludzkich" nie wykorzystać. Analogicznie - antyputinowskie radio na wzór Radia Racja dla Białorusi.
6) Aktywna polityka grantowa, czyli wspieranie organizacji pozarządowych z Obwodu o określonej (wywrotowej) orientacji. Dokładnie tak, jak to robi Bruksela na naszym terytorium, propagując poprzez granty określoną ideologię (eurobiurokratyczną). Generalnie, trzeba wspierać różnymi sposobami (poprzez media, NGO, służby specjalne, naukę polskiego, politykę imigracyjną, wymianę studencką) proces odwracania się Obwodu od Rosji i zbliżania z Polską i Litwą.