Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Ufni górą

Patrząc na ostatnie tematy, może coś pozytywnego. Pytanie tylko jak w tym świetle się odnajdujemy? Na ile pozytywnie :)

" Kraje, których mieszkańcy sobie ufają, lepiej funkcjonują chociażby pod względem ekonomicznym. Dlatego Skandynawowie - najbardziej ufni wśród Europejczyków - cieszą się stabilną gospodarką.

Najnowsze badania naukowe zadają kłam tej opinii (...)?

Fragment za Newsweek Nauka.

Ale rzecz w tym, iż ludzie pełni wiary i ufności w innych po prostu lepiej sobie radzą z wykrywaniem kłamstw. Następuje w sumie swoista eliminacja, tych co podpadli! Jesteś niewiarygodny to wypad, każdemu może się zdarzyć niedopowiedzenie, pomyłka, ale nie ma miejsca na chroniczne wpadki.

To oszukujący są w stanie szybciej przymknąć oko na niedociągnięcia, wypaczenia czy składane oferty z drugiej strony. Słowem, ci którzy sami oszukują, łatwiej usprawiedliwiają oszustwa innych.

Pytanie jak się w tym widzimy. Na każdym kroku wręcz w Polsce uczulają nas przed łatwowiernością. Nie rozmawiaj z nieznajomymi, uważaj na spoufalenia, wieczne szukanie podtekstów, chybione oczekiwania, itd.

Aż strach zagadnąć w pociągu do obcego, nota bene w pociągu gdzie kupujemy bilet na pociąg który ma jechać planowo 7 godzin, a jedzie 8.5 :(

Co się z nami stało?
Mile widziane komentarze: uczciwe, ufne, bez podtekstów, obrażania innych, obrażania się, słowem etyczne:)

Z pozdrowieniami Piotr Szczotka
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Ufni górą

Piotr Szczotka:
" Kraje, których mieszkańcy sobie ufają, lepiej funkcjonują chociażby pod względem ekonomicznym. Dlatego Skandynawowie - najbardziej ufni wśród Europejczyków - cieszą się stabilną gospodarką.

Ktoś chyba coś przekręcił. Kraje, które mają kasę i stabilną gospodarkę, mają z reguły ufnych obywateli. Przykład: Norwegia, która dzięki gazowi i ropie, ma wszystkich w d...e.
Jest to państwo policyjne i ufność jest tam niepotrzebna, chociaż masowo osiedlający się tam Polacy, szybko to zmienią ;-)

konto usunięte

Temat: Ufni górą

Piotr Szczotka:
Co się z nami stało?

Co samo pytanie padło wczoraj z ust mojej matki, dlatego mnie zaintrygowało.
A czy nie jest tak, że tak po prostu jest? Ludzie jednoczą się w chwilach kryzysu lub zagrożenia a w normalnym życiu wszystko "wraca do normy".
Nie wiemy jak było 200 czy 1000 lat temu. Z tego co podaje historia wynika, że ludzie zawsze byli dla siebie zagrożeniem :)


Nie wiem jak jest w Polsce. Zbyt rzadko tam bywam. W UK nie jest przyjęte rozmawianie z kimkolwiek. Nie wiem czy wynika to z doświadczenia czy zawsze tak było; zapytałbym babki ale już umarła. Jak żyła zawsze mówiła o klasowości i o tym, żebym nie otwierał ust do nieznajomych bo "zmarnuję swój czas a innym go zakłócę" :)

Zaufanie? Nie wiem o jakim zaufaniu dyskutujemy. To zależy od miejsca. Jeśli podróżuję pociągiem wychodzę do toalety zostawiając wszystko w przedziale. Samochodu nie zamykam udając się do sklepu, żeby zapłacić za benzynę. Czy to zaufanie? Wszystko co posiadam jest ubezpieczone, nawet drobne w portfelu (do 450 funtów - takiej kwoty nigdy nie noszę przy sobie nie ma takiej potrzeby). Brytyjskie "zaufanie" jest poparte ubezpieczeniem.
Jeśli jednak przejeżdżam przez czarne dzielnice uważam i nie zatrzymuję się bez powodu. Po co ryzykować?

Rozmowa z obcym? Rzadko mam okazję spędzać czas z obcymi. Ale nie. Próbuję sobie przypomnieć jakieś sytuacje... raczej nie rozmawiam. Zresztą zawsze mam tysiąc rzeczy do zrobienia, do napisania, przeczytania. Po co więc miałbym rozmawiać z kimś obcym i o czym? O pogodzie? Strata czasu.
Gdyby mnie ktoś częstował czymkolwiek - odmówiłbym. U nas nie ma takiego zwyczaju.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Ufni górą

Frederick, jak zwykle ciekawa i wyważona wypowiedz.
Z pozdrowieniami Piotr:)

konto usunięte

Temat: Ufni górą

Frederick R.:
A czy nie jest tak, że tak po prostu jest? Ludzie jednoczą się w chwilach kryzysu lub zagrożenia a w normalnym życiu wszystko "wraca do normy".
Dokładnie tak jest. Dobrym przykładem była powódź z 1997 roku. Ludzie się interesowali, pomagali, tę atmosferę "mobilizacji" było czuć w powietrzu :) Szkoda tylko, że trzeba czyjegoś nieszczęścia, żeby doświadczać takich sytuacji.
Po co więc miałbym rozmawiać z kimś obcym i o czym?
To pytanie znika gdy się zwolni tempa i zamiast tysiąca rzeczy robi najwyżej kilka.

konto usunięte

Temat: Ufni górą

Piotr Wegert:
Frederick R.:
Po co więc miałbym rozmawiać z kimś obcym i o czym?
To pytanie znika gdy się zwolni tempa i zamiast tysiąca rzeczy robi najwyżej kilka.
Chyba nie do końca rozumiem.
Chciałbym tu jeszcze sprostować pewną rzecz. Nie mówię, że dialog jest bez sensu. Czasami rzeczywiście trafiamy na kogoś, z kim można przegadać całą noc. Pamiętam, że jadąc długo pociągiem poznałem 80-latka, który był tak interesująco gadatliwy, że wymieniłem się z nim kontaktami.

Wracając do tematu. Ślepe zaufanie nie jest dobre. Tak myślę.
Nie ma też żadnej potrzeby ani powodu, żeby bezgranicznie ufać innym. Sam siebie czasami zaskakuję reakcjami na różne bodźce. Co dopiero inni.
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Ufni górą

Frederick R.:
Wracając do tematu. Ślepe zaufanie nie jest dobre. Tak myślę.
Ono nie jest ślepe. Zaufania nie daje się z becikowym. Na zaufanie trzeba sobie zasłużyć. Nie można obdarzyć wszystkich zaufaniem i odejmować od niego w miarę upływu czasu. Taka opcja jest chora i niczym dobrym nie zaowocuje (w naszej kulturze). Człowiek przez całe życie uczy się siebie samego, więc nie mam pomysłu, skąd mogłoby się brać zaufanie do innych....
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Ufni górą

Pierwsza dana przez nas szansa drugiemu czlowiekowi jest wyrazem zaufania, druga - nadziei, kolejne naiwnosci...
Monika S.

Monika S. na krawędzi...

Temat: Ufni górą

Piotr Szczotka:

Najnowsze badania naukowe zadają kłam tej opinii (...)?
badania zawsze kłamią, w zależności od aktualnej potrzeby rynkowej wypisują mądrości, które po kwartale są prostowane, modyfikowane lub zupełnie negowane i to akurat nic nowego
Ale rzecz w tym, iż ludzie pełni wiary i ufności w innych po prostu lepiej sobie radzą z wykrywaniem kłamstw.
To oszukujący są w stanie szybciej przymknąć oko na niedociągnięcia, wypaczenia czy składane oferty z drugiej strony. Słowem, ci którzy sami oszukują, łatwiej usprawiedliwiają oszustwa innych.

wręcz przeciwnie!
ci, którzy zostali oszukani a są ufni, zbyt ufni niekiedy- nie radzą sobie wcale tak łatwo z wykrywaniem naciągaczy. Mało tego, naciągacze, kłamcy czy oszuści są już tak wysublimowanymi graczami, że niejeden zawodowy aktor mógłby się od nich uczyć. A człowiek w dobrej wierze chce innych mierzyć swoją miarą ...
I odwrotnie- oszust bardziej jest wyczulony, nie przymknie oka a paradoksalnie, sam będzie upatrywał we wszystkim blagi.

Aż strach zagadnąć w pociągu do obcego, nota bene w pociągu gdzie kupujemy bilet na pociąg który ma jechać planowo 7 godzin, a jedzie 8.5 :(
naprawdę?
nie wyobrażam sobie 8godzinnej podróży w milczeniu. ZAWSZE zagaduję współtowarzyszy, o wiele przyjemniej jest porozmawiać niż zza suchawek bykiem spozierać na innych ludzi w przedziale. I czas szybciej upływa, zwłaszcza gdy trafi się nam uroczy staruszek opowiadający historię swego zycia- po całym dniu znam imiona jego dzieci, wnuków, wiem, kto jaką szkołę kończył i z jakim wynikiem :)
Zdecydowanie wolę siedzieć w przedziale ze starszymi od siebie ludźmi, młodzi wg mnie są wycofani by nie napisać, że wchodząc do przedziału ze słuchawkami z miejsca pokazują swą wyższość i totalną ignorancję, by nie napisać brak kultury.

Co się z nami stało?
znieczulica ?
brak manier?
wykrzywiona moralność?
kłamstwo zaczyna być uznawane za zaletę, a bycie grzecznym, miłym, pomocnym- wyśmiewane jako coś niegodnego naszych chorych czasów.
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Ufni górą

Piotr K.:
Pierwsza dana przez nas szansa drugiemu czlowiekowi jest wyrazem zaufania, druga - nadziei, kolejne naiwnosci...
nie dajesz miejsca na przysłowiową "beczkę soli"
Monika S.

Monika S. na krawędzi...

Temat: Ufni górą

Frederick R.:

Rozmowa z obcym? Rzadko mam okazję spędzać czas z obcymi. Ale nie. Próbuję sobie przypomnieć jakieś sytuacje... raczej nie rozmawiam. Zresztą zawsze mam tysiąc rzeczy do zrobienia, do napisania, przeczytania. Po co więc miałbym rozmawiać z kimś obcym i o czym? O pogodzie? Strata czasu.
Gdyby mnie ktoś częstował czymkolwiek - odmówiłbym. U nas nie ma takiego zwyczaju.

aż smutno mi się zrobiło, jak to przeczytałam. Autentycznie. Bo dla mnie rozmowa z obcymi, w autobusie, pociągu, poczekalni- nigdy nie była stratą czasu. Mam na myśli zwyczajnych ludzi, nie jakieś patologiczne jednostki. Oprócz tego, że można poznać interesujących ludzi można się sporo dowiedzieć, więc po co tracić czas na siedzenie ze słuchawkami skoro można rozmawiać, poszerzać swoje horyzonty, mile spędzać czas?
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Ufni górą

Monika S.:
Frederick R.:

Rozmowa z obcym? Rzadko mam okazję spędzać czas z obcymi. Ale nie. Próbuję sobie przypomnieć jakieś sytuacje... raczej nie rozmawiam. Zresztą zawsze mam tysiąc rzeczy do zrobienia, do napisania, przeczytania. Po co więc miałbym rozmawiać z kimś obcym i o czym? O pogodzie? Strata czasu.
Gdyby mnie ktoś częstował czymkolwiek - odmówiłbym. U nas nie ma takiego zwyczaju.

aż smutno mi się zrobiło, jak to przeczytałam. Autentycznie. Bo dla mnie rozmowa z obcymi, w autobusie, pociągu, poczekalni- nigdy nie była stratą czasu. Mam na myśli zwyczajnych ludzi, nie jakieś patologiczne jednostki. Oprócz tego, że można poznać interesujących ludzi można się sporo dowiedzieć, więc po co tracić czas na siedzenie ze słuchawkami skoro można rozmawiać, poszerzać swoje horyzonty, mile spędzać czas?
Dla ludzi obdarzonych słowotokiem jest to niewątpliwa zaleta. Horyzont jest JEDEN. z każdego punktu widzenia.
Monika S.

Monika S. na krawędzi...

Temat: Ufni górą

Dawid W.:

Dla ludzi obdarzonych słowotokiem jest to niewątpliwa zaleta.
niekoniecznie. Wolę słuchać niż gadać a mimo to siedzenie i puste gapienie się przez szybę uważam za marnotrawienie czasu a nie rozmowę
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Ufni górą

Monika S.:
Dawid W.:

Dla ludzi obdarzonych słowotokiem jest to niewątpliwa zaleta.
niekoniecznie. Wolę słuchać niż gadać a mimo to siedzenie i puste gapienie się przez szybę uważam za marnotrawienie czasu a nie rozmowę
no o tym mówię... słowotok uważasz za poprawne wykorzystanie czasu a milczenie za jego stratę... zdziwiłbym się, gdybyś uważała milczenie za rozmowę... jest taka możliwość, ale potrzeba do tego doświadczenia
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Ufni górą

Akurat te czy inne badania w zasadzie nie mają sensu jeśli sami dosyć często przykładowo podróżujemy i mamy czas na - wnikliwe - socjologiczne obserwacje. Po kilku komentarzach już widać, jak bardzo się różnimy i dobrze:). Osobiście często podróżuję, jednak widzę jak nagminnie ludzie siadają słuchawki na uszy, laptop na kolana i tak kiwają się przez kilka godzin.
Akurat na to patrzę z nieco innej perspektywy, zdrowotnej!

Zważywszy na to jakie rozmowy mają miejsce w takich sytuacjach, to można powiedzieć iż ludzie są bardzo ufni:):):) 0 zahamowań. Jakby nikt obok nie istniał, rozmowy w najlepsze o firmowych sprawach, a kończąc na intymnych. I to jest ciekawe, z tzw. "obcym" boimy się porozmawiać, czasem nawet zagadnąć, ale przez telefon przy świadkach ludzie gadają o wszystkim.
Ten rodzaj zaufania jest przedziwny, wręcz fenomenalny:).

Co do samego zaufania, myślę że to jest bardziej kwestia środowiskowa, wychowanie, itd. Osobiście ufam, nawet bardzo, a jeśli się na kimś przejadę, trudno, ale to on "odpada" a nie ja. Tak już mam, że pojedyncze przypadki nie wpływają na moje poczucie nadziei, wiary itd.
Piotr
Monika S.

Monika S. na krawędzi...

Temat: Ufni górą

Dawid W.:

no o tym mówię... słowotok uważasz za poprawne wykorzystanie czasu a milczenie za jego stratę... zdziwiłbym się, gdybyś uważała milczenie za rozmowę... jest taka możliwość, ale potrzeba do tego doświadczenia
no widzisz, słowotok dla mnie to obustronna paplanina
natomiast sytuacja, gdy jedna strona mówi a druga milcząc SŁUCHA- jest pozytywna. Czyli można milcząc prowadzić rozmowę :)
Monika S.

Monika S. na krawędzi...

Temat: Ufni górą

Piotr Szczotka:

Zważywszy na to jakie rozmowy mają miejsce w takich sytuacjach, to można powiedzieć iż ludzie są bardzo ufni:):):) 0 zahamowań. Jakby nikt obok nie istniał, rozmowy w najlepsze o firmowych sprawach, a kończąc na intymnych. I to jest ciekawe, z tzw. "obcym" boimy się porozmawiać, czasem nawet zagadnąć, ale przez telefon przy świadkach ludzie gadają o wszystkim.
Ten rodzaj zaufania jest przedziwny, wręcz fenomenalny:).

dużo podróżuję rodzimymi kolejami i mam trochę inne wrażenie- paradoksalnie właśnie z obcymi łatwiej się rozmawia o najtrudniejszych, najintymniejszych sprawach, o których często ludzie wstydzą się powiedzieć komuś bliskiemu. Poznana osoba, gdy jest wdzięcznym słuchaczem jest jak terapeuta. Albo może ja jestem tak skrzywiona, że mi przyjemność sprawia zagadywanie obcych i wysłuchiwanie ich zwierzeń :))
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Ufni górą

Monika S.:
Piotr Szczotka:

Zważywszy na to jakie rozmowy mają miejsce w takich sytuacjach, to można powiedzieć iż ludzie są bardzo ufni:):):) 0 zahamowań. Jakby nikt obok nie istniał, rozmowy w najlepsze o firmowych sprawach, a kończąc na intymnych. I to jest ciekawe, z tzw. "obcym" boimy się porozmawiać, czasem nawet zagadnąć, ale przez telefon przy świadkach ludzie gadają o wszystkim.
Ten rodzaj zaufania jest przedziwny, wręcz fenomenalny:).

dużo podróżuję rodzimymi kolejami i mam trochę inne wrażenie- paradoksalnie właśnie z obcymi łatwiej się rozmawia
Moniko (jeśli tak można:)) właśnie pisałem o takim niepohamowaniu, zachowaniu w rozmowach w obecności nieznajomych. Nie o ocenę tu chodzi, ale o obserwacje ludzi.
Zapytałem niedawno znajomych którzy zajmowali się pewnymi badaniami właśnie w komunikacji publicznej. Zapytałem ich kiedy ostatnio jechali np dalekobieżnym pociągiem?
No i śmiech na nsali, kilka lat temu:)
o najtrudniejszych, najintymniejszych sprawach, o których często ludzie wstydzą się powiedzieć komuś bliskiemu. Poznana osoba, gdy jest wdzięcznym słuchaczem jest jak terapeuta. Albo może ja jestem tak skrzywiona, że mi przyjemność sprawia zagadywanie obcych i wysłuchiwanie ich zwierzeń :))

Myślę że trochę inaczej wyglądają relacje w pociągach typu Inter city/Expres na 2-3 godzinnych trasach, a inaczej w tlk czy regio który kołysze się np z Krakowa do Poznania uwaga XXI wiek wyjazd 18 11 na miejscu 4 rano!

Tu jak nie porozmawiasz, to się udusisz:)Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 24.05.12 o godzinie 09:33
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Ufni górą

Wracając do samego zaufania. Założyłem ufnie, że będzie fajna, kulturalna dyskusja. No i od niepamiętnych czasów - na Grupie Etyka w praktyce - jest.
Tak trzymać:)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Ufni górą

Frederick R.:
Jeśli jednak przejeżdżam przez czarne dzielnice uważam i nie zatrzymuję się bez powodu. Po co ryzykować?


Czyżby stereotyp że czarni napadają?
:o)

Polityczna poprawność pozwala na takie uogólnienia?

Po naszej dyskusji o wydarzeniu z dzieckiem które niewinnie zapytało czy chłopiec o ciemnej skórze jest z Afryki i skończyło się to stanowczą reakcją władz szkoły - jestem zaskoczona...

Następna dyskusja:

Gran Derby, czyli wojna o w...




Wyślij zaproszenie do