Adrianna Koziołowska

Adrianna Koziołowska Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: Oddychanie obojczykowe i śmiech...

Witam. Mam pewne pytanie odnośnie oddychania obojczykowego. Patrząc na moje życie, przypuszczam, że problem Psychologicznego Odwrócenia towarzyszył mi właściwie przez całe życie. Bardzo boję się pozytywnych zmian gdyż wiele z nich byłoby nowym doświadczeniem a także musiałabym wreszcie skończyć z pustym, jałowym życiem które prowadzę. Mimo, że od około miesiąca niesystematycznie robiłam sesje (oczywiście z ustawieniami) czułam tylko chwilowe przypływy spokoju. Dzisiaj zrobiłam w końcu oddychanie obojczykowe i po paru minutach zaczęłam się... gwałtownie śmiać i to do rozpuku z niczego z dobrą minutę w tym samym czasie czując się tak jakbym to nie ja miała kontrolę nad moim ciałem tylko ktoś by mną sterował... Jakby na zewnątrz była inna osoba a w środku ja, która wcale nie czuje radości a za to stara się znaleźć źródło - to śmieszne wspomnienie i skończyć. Niby to pozytywne doświadczenie ale z drugiej strony coś przerażającego. Rozumiem, że tym samym oddychanie zadziałało (teraz już czuje jedynie lekkość typową dla sesji EFT tyle, że trwa znacznie dłużej) ? Czy jest to typowa reakcja i czy oznacza, że rzeczywiście PO było moim dużym problemem? Czy mogę się spodziewać takiej reakcji znowu? Może ktoś z was doświadczył takiego wybuchu radości czując jednocześnie w głowie zaskoczenie, może wręcz protest?
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: Oddychanie obojczykowe i śmiech...

Podczas oddychania obojczykowego jeszcze mi się to nigdy nie zdarzyło, ale podczas "normalnego" opukiwania tak, raz i wiem, że nie mogłam tego śmiechu powstrzymać i po prostu się śmiałam i opukiwałam dalej. Potraktowałam to po prostu jako ciekawostkę a nie jako protest. To coś w środku puściło i tyle. Jak już przestałam się śmiać, to odczułam to, jak jakiegoś rodzaju oczyszczenie. Jedna z moich klientek też miała taki nazwijmy to wybuch śmiechu. Wiadomo, że wtedy nic nie można mówić, bo człowiek się śmieje. Opukiwałyśmy dalej wszystkie punkty aż śmiech ustał.

Takiej reakcji można się jeszcze spodziewać, bo zależy to, na co się "natrafi" w swoim wnętrzu.

Zmiana to zmiana, to pewnego rodzaju wybór. A może właśnie powinnaś się "wypukać" na strach przed "pozytywnymi zmianami" ?

Jeżeli to puste jałowe życie Ci przeszkadza, to też można nad tym popracować, jeżeli lubisz taki sposób życia, to po co je zmieniać? Zapytaj się o co Ci chodzi?

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

oddychanie obojczykowe




Wyślij zaproszenie do