Temat: Wycena tekstów/grafiki
Mam nadzieje, że sam zgłosisz się na spotkanie rekrutacyjne, z którego w założeniu ma wyniknąć tylko tyle, że zleceniodawca wyceni sobie projekt a wykonawcy poszuka w inny sposób. Nic dziwnego, że freelancerzy mówią potem, że zleceniodawcy ich nie szanują.
Polecam proste rozwiązania. Zamiast dawać ogłoszenie i leniwie czekać aż zgłoszą się chętni, proponuje wyszukać w internecie kilku lub kilkunastu kandydatów, wziąć za telefon, zadzwonić, powiedzieć jaka jest sprawa, ponegocjować cenę, spisać wszystko na kartkę, policzyć średnią cenę i zapisać obok co za nią dostajemy. Nieporadność ludzi czasami mnie rozbraja :-) Po to płacisz za usługę, aby skorzystać z doświadczeń danej osoby, czyli oprócz samego produktu, również sposób wykonywania usługi.
PS Skoro potrzebujecie komiksu, to może warto wziąć kogoś kto zajmuje się głównie komiksami (wbrew pozorom to specyficzna kategoria), zamiast zatrudniać ilustratora i copywritera. Zwykle autorzy komiksów nie korzystali z usług copywriterów :-)