Izabella Trzaska

Izabella Trzaska felietonistka,
pisarka,
copywriterka,
wykładowca

Temat: tytuł dla urzednika?

Jakieś trzy lata temu media nagłośniły sprawę niekompetentnego recenzenta z Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lubinie. Wszystko stało się za sprawą wniosku osoby, którą okradziono z dóbr intelektualnych (dr Paweł Frankowski). Jego praca doktorska obroniona kilka lat wcześniej została w znacznym stopniu wykorzystana przez urzędnika, któremu zamarzył się tytuł doktora nauk politycznych. Jako absolwent Lubińskiego uniwersytetu postanowił zrobić to na swojej Alma Mater. Naukę „kontynuował” eksternistycznie u promotora pracy magisterskiej o wątpliwych wartościach, ale ocenionej bardzo dobrze. Po kilku latach w końcu miał już pracę do obrony. Promotor (dr hab. M. Pietraś.), jak i recenzenci mimo wcześniejszej lektury pracy dra Frankowskiego, nie dostrzegli podobieństwa prac. Po kilku latach i setkach przeczytanych prac mogli tego nie dostrzec, ale nie od razu zareagowali na wniosek poszkodowanego. Dopiero interwencja dziekana i oddanie pracy do prokuratury sprawiła, że przeczytano pracę uważniej. Naukowcom jednak głupio było przyznać się do swojej pomyłki i podtrzymywali opinię o braku kradzieży dobra intelektualnego.

Sam doktorant uważał się za poszkodowanego, który padł ofiarą intryg, a przecież wystarczyło nieco przekształcić przepisany tekst i dać przypisy… Jako urzędnik Ministerstwa Rozwoju Regionalnego[1] chciał okazać się genialny i sobie przypisać odkrywcze wnioski, nad którymi dr Frankowski pracował bardzo długo.

Na Komisji Profesorskiej naukowcy orzekli, że P. Natkański ma na nowo przejrzeć i poprawić pracę doktorską. Dziekan Grzegorz Janusz stwierdził, że „poprawki” są niezgodne z przepisami. Po długiej i burzliwej dyskusji podjęto decyzję o zamknięciu przewodu doktorskiego. Po powiadomieniu prokuratury przez dziekana okazało się, że sprawa „ma znikomą szkodliwość społeczną” i odmówiła wszczęcia śledztwa. Dopiero zainteresowanie mediów przyczyniło się ponownego przyjrzenia się pracy Natkańskiego przez uczelnie i prokuraturę. Jaki jest jej rezultat? Władze uczelni na szczęście nie pozwolą na obronę doktoratu, który nie jest samodzielną pracą. Również Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów zainteresowała się sprytnym doktorantem i to właśnie dzięki jej poczynaniom prokuratura została zmuszona do wznowienia śledztwa. Magister Piotr Natkański upiera się, że jego praca była samodzielna i został ofiarą intryg.

Na szczęście na razie do obrony nie doszło. Doktor Paweł Frankowski nie jest jednak jedynym poszkodowanym, którego pracę kopiował P. Natkański. Co na to pracodawcy spryciarza? Jak do tej pory nie wyciągnęli konsekwencji z jego postępowania i nadal zatrudniają go za nasze podatki dając wynagrodzenie zdecydowanie powyżej średniej krajowej. Czy nowe rządy coś zmienią? Pewnie takich pracowników ciągle będzie bardzo dużo. W krajach cywilizowanych po wykryciu plagiatu naukowiec traci posadę, a urzędnik rezygnuje ze stanowiska, ale nie u nas.

Piotr Natkański odwołał się do Centralnej Komisji od decyzji Rady Wydziału, prosząc o uchylenie decyzji o niekwalifikowaniu się doktoratu do obrony i przekazanie jej innej jednostce niż Wydział Politologii UMCS. CK wydała opinię podobną jak RW, przez co Piotrowi Natkańskiemu pozostaje jedynie odwołanie się do WSA w Warszawie, ale on rozpoznaje sprawy jedynie pod względem formalnych naruszeń prawa, a nie merytorycznym, przez co nie uchyli decyzji RW.

Jeśli chodzi o poszkodowanego (dra Frankowskiego) to uciążliwe warunki pracy, jakie zapewnił mu promotor magistra Natkańskiego skłoniły go do opuszczenia Polski. Zawsze uważałam, że wszystko, co dzieje się w życiu ma swój cel i sens, by zmieniać nasze otoczenie na lepsze. Mam nadzieję, że poczynania prześladowców przyczyniły się do polepszenia warunków życia i pracy poszkodowanego.



Więcej:

http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?id=599

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3330

http://forumakademickie.pl/fa/2011/05/slepota-promotor...



[1] http://www.mrr.gov.pl/ministerstwo/organizacja/Strony/...

http://www.efs.2004-2006.gov.pl/Projekty+EFS++dzialani...

http://www.poig.gov.pl/dokumenty/kd/Strony/konsultacje...

http://forumakademickie.pl/fa/2011/05/slepota-promotor...



Od kilku tygodni jestem prześladowana przez p. Natkańskiego. Fakt został zgłoszony na policji, ale znając organy ścigania pewnie nic nie zrobią. Jeśli cokolwiek mi się stanie to sprawcą będzie p. Natkański.