Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Dołączyłam, bo już od dawna chodzi za mną brydż... Może tutaj znajdę jakieś złote rady, które pomogą mi pojąć reguły tej magicznej gry. Proszę o podstawy ...
Agnieszka K.

Agnieszka K. Grafik 3D, Game
design

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

również dziś dołączyłam :)

W brydża gram jakoś od 3 lat już :) tak, w sylwestra będzie rocznica :) 3 lata temu byłam na Sylwestrze z moim chłopakiem i jego przyjaciółmi, a ponieważ mój partner koszmarnie reagował na psa [uczulenie] zmuszeni byliśmy przesiedzieć imprezę w kuchni :)

ehh.. pamiętam te łzy w oczach, bo za chiny nie mogłam zrozumieć co mój partner do mnie mówi, a co ja mam wyczytać z kart :D

A.

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

O rany! aż tak źle????, ale 3 letni staż w Brydżu o czyś świadczy :)
Ja jak dotąd tylko rozmawiałm ze znajomymi o brydżu (że fajniebyłoby się nauczyć, bo kiedy siedzimy czasem wieczorami w domu, to chyba lepiej pograc w jakaś ambitną grę, niż gapić się beznadziejnie w tv), a więc oddelegowałam się do nauki. I przysiegłam sobie - nauczę ich grać w tę grę!!!

Może jakieś cenne rady na początek?, bo szczerze mówiąc nawet nie wiem jak to ugryźć ;/

Meg
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

staż o nieczym nie świadczy - bo mozna grac raz na rok:) zależy więc to od czestości gry..
najlepiej jesli chodzi o nuke miec kogoś kto dobrze gra i kto ma talent pedagogiczny do wyjasnienia wszystkiego od poczatku...są tez programy komputerowe do brydża (nie jestem pewna czy tez uczą ale zawsze można potrenowac wtedy licytacje z komputerem i rozgrywke)
moim zdaniem dobrze jest rowniez po prostu pojsc na kurs dla poczatkujacych (ale tez trzeba napierw sprawdzić wykładowce... jaki poziom jest dla niego poczatkujacy...:)
z ksiazek ktorych o brydzu jest wiele...samemu nauczyć sie trudno..aczkolwiek nie jest to niemozliwe:)
no i jeszcze trzebaby wybrać system licytacji.. (nasz system lub wspolny jezyk...) tych jezykow jest kilka więc....
no coz .. trzymam kciuki.. i zycze powodzenia..
:)

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Wielkie dzięki, nawet nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak kurs brydża ;)
Wojciech Gustowski

Wojciech Gustowski Redaktor naczelny
Wydawnictwa Novae
Res

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Witajcie!

Mój ojciec mawia, że w brydżu najcięższe jest pierwsze 20 lat, później idzie jak z płatka:)
A tak na poważnie to na początku rzeczywiście przydałby się ktoś kto objaśniły podstawowe terminy, zasady. odpowiedział na pytania... A mając podstawy, najważniejsza moim zdaniem jest praktyka.Chyba jak wszędzie. W brydźu jest tak wiele kombinacji, że żadna książka tego nie obejmie i to jest właśnie piękne. Można grać z przyjaciółmi, można grać w Internecie - np. Kurnik, Bridge Base Online. Mogę tylko powiedzieć, że brydź to gra, która nigdy się nie nudzi, ciągle stawia nowe wyzwania i jest szalenie przyjemna:)

konto usunięte

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Pozwolicie, że i ja się dołączę...zawsze chciałem nauczyć się grać w brydża, ale jakoś wśród znajomych nie mam nikogo kto mógłby mnie nauczyć.
Może tutaj ktoś uruchomi jakąś szkółkę...hę?!?


Jarosław Majecki edytował(a) ten post dnia 06.12.06 o godzinie 21:30
Wojciech Gustowski

Wojciech Gustowski Redaktor naczelny
Wydawnictwa Novae
Res

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Witaj w naszej grupie!

Jestem chętny do pomocy i odpowiem na każde Twoje pytanie związane z brydźem, oczywiście w zakresie mojej wiedzy i możliwości, ale założyć szkółkę...mhh...to nie takie proste. Bardzo duża ilość materiału. Oczywiście moznaby się kolektywnie pukusić o naszkicownie podstaw, ale byłoby to dublowanie informacji, które są zawarte w książkach lub na stronach internetowych, np. Polskiego Związku Brydżowego, czy Bridge Base Online. Brydź ma niestety to do siebie, że nie jest łatwo zrozumieć go, jeżeli podstaw nie nauczy ktoś znajomy - najczęściej jest to ktoś z rodziny, z książek idzie to opornie. Dlatego też między innymi powstała ta grupa. Wiedza i doświadczenie jej członków ma służyć innym. Czytając książkę o podstawach brydża i nie rozumiejąc pewnych zagadnień, czy w przypadku jakichś niejasności nowi gracze nie są pozostawieni sami sobie, mogą na tym forum o wszystko zapytać, a najpewniej uzyskają odpowiedź. To jest Wasza duża przewaga nad tymi, którzy chcą się nauczyć tylko z książek:) Tak więc moja propozycja jest taka: czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj, a jak nie rozumiesz to pytaj:) Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w nauce.

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Aż sobie zakupię taką książkę :)

konto usunięte

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Oki...a może w takim razie polecicie jakąś pozycję książkową...napewno są lepsze i gorsze?!?


Jarosław Majecki edytował(a) ten post dnia 07.12.06 o godzinie 10:37
Wojciech Gustowski

Wojciech Gustowski Redaktor naczelny
Wydawnictwa Novae
Res

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Polecam kurs podstawy brydża opracowany na podstawie magazynu Brydź z 1975 roku - http://www.bridge.art.pl/index1.html

Jeżeli chodzi o książki to podstawy wszędzie podejrzewam będą opisane w podobny sposób. Moim zdaniem dość ciekawa jest pozycja Brydż dla żółtodziobów opisująca licytację naturalną (już wyjaśniam- w brydżu istnieją różne języki. Najłatwiejszym jest język lic. naturalnej, są też języki półsztuczne oraz sztuczne) Na potrzeby gry początkowej i towarzyskiej spokojnie wystarczy opanować język licytacji naturalnej.
Marcin Czarkowski

Marcin Czarkowski Dyrektor Działu
Facility Services

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Wojciech G.:Witajcie!

Mój ojciec mawia, że w brydżu najcięższe jest pierwsze 20 lat, później idzie jak z płatka:)


Myślę, że Twój Tato jednak nie powiedział tego żartem a bardziej serio. Ja gram około 15 lat (intensywnie bo przez pierwsze 11-12 lat około 15h tygodniowo a ostatnie 3 latka niestety raz na miesiąc) i uważam, że ciągle się uczę. Możliwości układów, systemów, języków itd itp jest tak wiele a przede wszystkim każdy umysł, każdy gracz jest tak różny i myśli w inny sposób, że nie da się przczytać parę książek żeby powiedzieć, że się umie grać w brydża. Można poznać pewne zasady, ale do umiejętności gry jeszcze daleko. Ja gram 15 lat i uważam, że naprawdę niewiele umiem.
Poza tym brydż to gra z partnerem. Potrzebna jest jeszcze umiejętność idealnego zrozumienia z drugim człowiekiem. Ja od dwóch lat szukam kogoś w Warszawie, żeby pograć trochę na turniejach i jak na razie z nikim nie udało mi się rozumieć w 100%.
To wszystko sprawia jednak, że brydż to gra piękna i niepowtarzalna i warto się jej uczyć. Nic tak nie sprawia przyjemności jak wygrany szlem w "bez atu":)
pozdr
marcin
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Nie wyobrażam sobie nauki brydża z książek. Trzeba grać, grać i jeszcze raz grać, tylko ze stałym partnerem.
Wojciech Gustowski

Wojciech Gustowski Redaktor naczelny
Wydawnictwa Novae
Res

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Żeby grać trzeba mieć podstawy, warto mieć przy sobie książkę do której zawsze można zerknąć i przypomnieć sobie np. zasady licytacji, kiedy jest się początkującym. Nie każdy ma stałego partnera,a co jeżeli ktoś gra dla przyjemności przez Internet, ciągle z innymi partnerami? Nawet kiedy jest się zaawansowanym graczem trzeba czerpać z doświadczenia innych i ciągle się rozwijać. Czytać o różnych strategiach i wyciągać wnioski. Oczywiście, brydż to gra z partnerem, nieoceniona jest możliwość częstej gry z tym samym partnerem, bo wtedy poznaje się jego sposób odzywki, myślenia itd. - daje to duże efekty. Ale nie znając teorii nie zajdzie się wysoko, każda praktyka musi być podbudowana teorią, a teoria jest w książkach.

Temat: powitjcie żółtodzioba :)

Witajcie:) pare lat temu nuczyłam sie grać w brydża amatorsko i uważam, że to wspaniała gra. Jednak tak sie złożyło, że teraz nie mam z kim grać i juz prawie zapomniałam co to brydż:)
Jestem zdania, że brydż w Internecie to nie to samo, co spotkanie towarzyskie i nie oddaje jej ducha. W każdym razie nie spodobało mi się... Wolę real i gorąco polecam tym, którzy jeszcze nie spróbowali rozegrać żadnej partii.
Pozdrowienia:)



Wyślij zaproszenie do