Temat: Troche techniki i...
Nie jestem jakimś mega graczem (średnia ok. 190) ale mogę coś napisać od siebie. Grałem przez kilka lat czysto amatorsko, bez jakiejkolwiek metodyki i tylko dla przyjemności, ale w pewnym momencie wkręciłem się w temat na tyle że przestało mi to wystarczać. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak:
Technika w bowlingu, jak w każdym sporcie jest bardzo ważną sprawą, ale nie tylko. I tutaj mamy ważne słowo: "sport". Jeśli chcesz traktować bowling jako rozrywkę przy piwku i jak to ktoś napisał - okazję do popisania się przed znajomymi to OK. Jednak aby grac na jako takim poziomie, trzeba właśnie traktować bowling jak sport - z całymi konsekwencjami tego słowa:
1. Regularne treningi - conajmniej raz w tygodniu gdy zaczyna się regularnie trenować, na pewnym poziomie minimum 2x w tygodniu aby robic postępy/utrzymać formę
2. Sprzęt - sprawa kluczowa - absolutne minimum to DOBRZE nawiercona conajmniej jedna nie zgrana kula strikowa, kula do spare i obuwie z odpowiednim ślizgiem
3. Trener lub ktoś kto zna się trochę na rzeczy i jest w stanie wskazać błędy i ew. pomóc je wyeliminować
4. Teoria - dobrze jest poczytać na necie, nie tylko o sprawach czysto technicznych (dojście, release itp), warto oglądać najlepszych (np. filmiki na youtube z zawodów PBA), poczytać o smarowaniu, fizyce kuli, mental game (to apropos spalania się na zawodach pomimo że na treningach rzuca się więcej)
5. Konsekwencja - bowling to wbrew pozorom bardzo techniczny sport, jest milion niuansów które wpływają na końcowy wynik. I jak wszystko w czym chcemy się rozwijać wymaga poświęcenia. Pomimo że jest to bardzo wymagający i nie najtańszy sport warto go uprawiać - mnie nauczył cierpliwości, pokory uczy spokoju i skupienia - co bardzo przekłada się na inne części mojego życia - w sprawach zawodowych w szczególności.